Tytuł Osaczona Tytuł oryginału: Presumed Guilty Autor Tess Gerritsen Wydawnictwo Mira Data wydania 2012-03-07 Stron 304 |
Romans z szefem jest zwykle ryzykowny. Romans z żonatym
szefem, mającym na dodatek opinię samolubnego kobieciarza, z pewnością nie może
zakończyć się dobrze. Miranda Wood nie spodziewała się jednak, że w jej
przypadku zakończy się on na ławie oskarżonych z postawionym zarzutem
morderstwa…
W sypialni Mirandy policja odnajduje nagie, zakrwawione
zwłoki Richarda, jej kochanka. Okazuje się, że morderstwa dokonano nożem
pochodzącym z jej kuchni. Smaczku dodaje fakt, że zgodnie z nowym testamentem
zamordowanego, ma ona odziedziczyć po nim piękną posiadłość. Wszystko wskazuje
więc na to, że jest winna. Jedynie brat Richarda, Chase, zwraca uwagę na
nieścisłości w zebranym przez policję materiale dowodowym i postanawia
przeprowadzić prywatne śledztwo, by znaleźć prawdziwego mordercę. Wspólnie z
Mirandą, która staje mu się coraz bliższa, wpadają na trop tajemniczych kłamstw
i szantażu. A im bliżej są rozwiązania zagadki, w tym większym
niebezpieczeństwie się znajdują.
Osaczona to powstała
w 1993 roku powieść amerykańskiej pisarki Tess Gerritsen, wznowiona w marcu
bieżącego roku nakładem Wydawnictwa Mira. Autorka znana jest przede wszystkim z
thrillerów medycznych (jako lekarka potrafi nadać im wiarygodności) oraz
romansów kryminalnych, które przyniosły jej dużą sławę na całym świecie. Osaczona to moje kolejne spotkanie z
twórczością Gerritsen, do tej pory jednak czytałam jedynie jej thrillery. I
szczerze mówiąc znacznie bardziej przypadły mi one do gustu niż romans, choć
jest to bardziej kwestia preferencji gatunku niż słabszego warsztatu
pisarskiego autorki.
Osaczona to dosyć
wciągająca powieść kryminalna z mocno rozwiniętym wątkiem romansowym, choć
trafniejsze byłoby określenie jej jako historii miłosnej z zagadką kryminalną w
tle. Choć wątek morderstwa i śledztwa nie jest specjalnie oryginalny, niemniej
jednak muszę przyznać, że trzyma w napięciu, a jego zakończenie zaskakuje. Nie
zaskakuje natomiast wątek romansu nawiązującego się pomiędzy główną bohaterką a
Chase’m. Już od pierwszych rozdziałów możemy domyślać się tego, jak potoczy się
ich historia.
Powieść Tess Gerritsen czyta się szybko i przyjemnie. Jest
to lekka lektura w sam raz na sobotnie popołudnie. Polecam przede wszystkim
miłośniczkom książek, w których sensacja przeplata się z intrygą miłosną.
Moja ocena: 4/6
Recenzja ukazała się również na stronie Lubimy Czytać
Uwielbiam Tess Gerritsen i w tym wydaniu Z Miry i w thrillerach medycznych :)Kupuję i czytam każdą książkę więc i tej nie przepuszczę :)))
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój konkurs :)
Recenzję przeczytałam dosyć pobieżnie, bo lektura "Osaczonej" wciąż przede mną i nie chciałam sobie odbierać zbytniej przyjemności przez znajomość zbyt wielu faktów. Tak czy owak cieszę się, że Twoja ocena jest całkiem wysoka, bo mój apetyt na tę książkę wcale nie zmalał ;)
OdpowiedzUsuńMam ostatnio ochotę na dobry kryminał, więc z chęcią porozglądam się za książką:)
OdpowiedzUsuńTrochę się boję tego wątku miłosnego, ale książkę mam już obiecanę, a ponieważ mam teraz jazdę na Gerritsen, na pewno przeczytam.
OdpowiedzUsuńNastaw się, że wątku miłosnego jest więcej niż kryminalnego. Z takim nastawieniem nie powinnaś się zawieść ;)
UsuńLubię takie połaczenie więc pewnie się skuszę jesli wpadnie w moje łapki
OdpowiedzUsuńCzasami lubię poczytać połączenie kryminału z sensacją. To dobre na odstresowanie się.
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie bardzo do tej książki i mam na nią ogromną ochotę ;)
OdpowiedzUsuńHm, nie brzmi to zle, moze, moze... :-).
OdpowiedzUsuńRzuciłam tylko okiem na nią bo jestem w trakcie czytania ;)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze nic tej autorki, ale czuję się zachęcona - thrillery i kryminały bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńJa mam tę książkę przed sobą. Cieszę się, że Ci się spodobała :) To zachęca do lektury.
OdpowiedzUsuńI to lubię - oczywiście o ile jest przepych kryminału, a miłość to tylko skromny dodatek.
OdpowiedzUsuńTutaj jest na odwrót, jak już wspominałam jest to romans z motywem kryminalnym, a nie kryminał z wątkiem romansowym ;)
UsuńAle mimo tego wart jest lektury, czyż nie? ;)
UsuńJak tylko wpadnie mi w ręce to przeczytam :)
OdpowiedzUsuńOooo zapowiada się ciekawie, jak będę miała okazję to na pewno przeczytam:)
OdpowiedzUsuńCzytałam niedawno i mi się na tyle spodobała, że chętnie sięgnę po inne książki autorki. Może tym razem po thriller medyczny :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhej :) ja właśnie poluję na tę książkę :) już sama okładka i opis mnie intryguje i zachęca do przeczytania :) pozdrawiam serdecznie i w wolnej chwili zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńhttp://czytam-bo-lubie-ksiazki.blogspot.com/
Ha! We wtorek udałam się do księgarni celem zamówienia "Kobiety w czerni", wchodzę, rozglądam się po okładkach książek i od razu w oczy rzuca mi się ta, automatycznie przypominając mi o Twym blogu - spójrz, nawet człowieka w księgarni nachodzisz! :P
OdpowiedzUsuńNie ukrywam, że bardzo mnie to cieszy :D
UsuńMam zamiar zapoznać się z twórczością Tess i na pewno zacznę o tej powieści. Zachęcił mnie jej opis jak i twoja recenzja:)
OdpowiedzUsuńconsnaYin_to Terry Heavener https://wakelet.com/wake/jqIJ9m5YflREdP7xiUxQ6
OdpowiedzUsuńliefopara