I tak oto po raz pierwszy w historii Kącika z książką, zostałam otagowana do zabawy blogowej. Za wytypowanie mnie serdecznie dziękuję Kamili (Kamykowi) z Kamykowej Czytelni :)
- O jakiej porze dnia czytasz najchętniej?
Czytam, gdy tylko znajdę wolną chwilę, czyli niezależnie od pory dnia. Przy śniadaniu, obiedzie i kolacji, czasem między posiłkami, ale zdecydowanie najczęściej wieczorem przed położeniem się spać. Choć zwykle z tego wieczoru robi się późna noc ;)
- Gdzie czytasz?
Choć zdarzyło mi się czytać w parku, ogrodzie, pociągu, przed blokiem, czy też w poczekalni u lekarza, czytam przede wszystkim w domu. A tutaj panuje już całkowita różnorodność - na kanapie, na podłodze, przy biurku i w wannie, czyli tam, gdzie aktualnie przebywam :)
- W jakiej pozycji najchętniej czytasz?
Najczęściej na siedząco z poupychanymi pod plecami i nogami poduszkami.
- Jaki rodzaj książek czytasz najchętniej?
Czytam w zasadzie wszystko, choć jak pewnie można zorientować się po książkach, które opisuje na blogu, wybieram przede wszystkim fantastykę, ale nie pogardzę też powieścią obyczajową, thrillerem czy typową "kobiecą literaturą". Uwielbiam też książki dla dzieci :)
- Jaką książkę ostatnio kupiłeś/aś albo dostaleś/aś?
Jeśli chodzi o książki, które kupiłam osobiście były to trzy powieści Jane Austen - "Emma", "Perswazje" i "Opactwo Northanger". Czy nagroda w konkursie zalicza się do książki, którą dostałam? Jeśli tak, to dzisiaj trafiła do mnie przesyłka z pięcioma książkami - "Czarna kobieta, biały kraj", "Dziewczyna w czerwonej pelerynie", "Bratnie dusze", "Nie wiem, jak Ona to robi" oraz "Jedz pysznie, chudnij cudnie! Poradnik dietetyczki hedonistki", które wygrałam w konkursie na recenzję tygodnia 02-08.04 na portalu Lubimy Czytać.
- Co czytałeś/aś ostatnio?
Łatwo zorientować się, co ostatnio przeczytałam patrząc na ostatnio dodany post. Wczoraj skończyłam czytać "Szepty zmarłych" Simona Becketta. Jednocześnie czytałam z nią "Złą krew" Arne Dahla, ale wymiękłam po 60 stronach i więcej do niej nie wrócę. A naprawdę rzadko mi się to zdarza...
- Co czytasz obecnie?
Obecnie "krążę" między "Dziewczyną w czerwonej pelerynie" Sarah Blakley-Cartwright oraz "Wybawicielem" Jo Nesbo.
- Używasz zakładek czy zaginasz ośle rogi? Jeśli używasz zakładek, to jakie one są?
Przyznaję się, zdarzyło mi się kiedyś zaginać rogi książek z biblioteki, ale to było tak dawno temu, że już o tym prawie zapomniałam. Obecnie nie wyobrażam sobie życia bez zakładek do książek.
- Ebook czy audiobook?
Ani jedno, ani drugie. Wprawdzie na studiach często czytałam ebooki, ale to morderstwo dla oczu. Nic zresztą nie zastąpi prawdziwej, papierowej książki, z którą można się wygodnie rozsiąść w fotelu. Co do audiobooków to w ogóle do mnie nie przemawiają.
- Jaka jest Twoja ulubiona książka z dzieciństwa?
Gdy miałam 8 lat dostałam przepięknie wydaną książkę o przygodach skrzatów, zwierząt i wróżek, które razem zamieszkiwały pewną krainę, w której sąsiedztwie leżała dolina smoków. Pamiętam, jak ogromne wrażenie zrobiły na mnie te opowieści i strasznie żałuję, że książka gdzieś zaginęła, a ja nie pamiętam jej tytułu (może ktoś z Was miał podobną i mi pomoże :) Miała bardzo duży format i była w formie "walizki")
Gdy byłam już trochę starsza zaczytywałam się w powieściach Curwooda o Dalekiej Północy. "Szara wilczyca", "Łowcy złota" i kilka innych nadal stoją na moim regale z książkami.
- Którą z postaci literackich cenisz najbardziej?
To chyba najtrudniejsze pytanie i podobnie jak Kamyk, nie potrafię wskazać jednej postaci, którą ceniłabym najbardziej. Do większości bohaterów czytanych książek czuję mniejszą lub większą sympatię, a wybranie najwartościowszych jest dla mnie skrajnie niemożliwe :)
Do dalszej gry zapraszam:
- Agnieszkę (http://krimifantamania.blogspot.com/)
- czas-odnaleziony ( http://czas-odnaleziony.blogspot.com/)
- Jadźkę (http://recenzje-jadzka.blogspot.com/)
- Książkozaura (http://ksiazkozaur.blogspot.com/)
- Sardegnę (http://ksiazki-sardegny.blogspot.com/)
"Opactwo Northanger" bardzo mi się podobało. A do ebooków także nie jestem przekonana...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
"Opactwo..." jeszcze jest przede mną, ale jak tylko uporam się z bieżącymi książkami, na pewno po nie sięgnę :)
UsuńPozdrawiam
O, no proszę, zostałam otagowana:D To ja się zastanowię i wrzucę notkę na blogu:)
OdpowiedzUsuńAle moje odpowiedzi w niektórych przypadkach będą wyglądać podobnie:P
Tak właśnie myślałam, że mole książkowe mogą mieć sporo cech wspólnych :P :)
UsuńMam nadzieję, że w przyszłości też się załapię na taką zabawę. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie musisz czekać na otagowanie. Jeśli masz ochotę, możesz po prostu odpowiedzieć na pytania na swoim blogu i "podać dalej" :)
UsuńCieszę się, że uległaś mojemu otagowaniu i wzięłaś udział w zabawie :) Co do czytania w wannie, nie boisz się, że gdzieś tam przypadkiem coś na nią chlapie albo, o zgrozo, wpadnie cała? :D Nie chcę wyjść na hipokrytkę, bo samej zdarza mi się czytać czy obiedzie, ale kilka przykrych wypadków nauczyło mnie trzymać książkę z dala od talerza :D
OdpowiedzUsuńKilka razy zdarzyło mi się trochę chlapnąć, ale jeszcze żadna nie wpadła do wody cała :) A przy obiedzie to standard, tak oczywisty, że zapomniałam o nim napisać :) Wyjątkiem są obiady, na których królują sosy, wtedy bym się nie odważyła :)
UsuńEbboki, audiobooki to również coś zupełnie nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńEbooki* ;)
UsuńNo bo co to za książka, skoro nie można rozsiąść się z nią w każdym możliwym miejscu i posłuchać szelestu kartek :)
UsuńI której nie można powąchać! ;)
UsuńO, zostałam wyzwana do odpowiedzi:-)...
OdpowiedzUsuńI ja ;-)))).
UsuńMusze to przemyslec, wbrew pozorom pytania wcale nie sa takie latwe ;-))).
No to czekam dziewczyny na Wasze odpowiedzi ;)
UsuńTrzeba się naprawdę zastanowić nad odpowiedziami.
OdpowiedzUsuńpo kilku minutach słuchania audiobooka wyłaczam się i juz nic więcej z niego do mnie nie dociera
OdpowiedzUsuńJa również nie przepadam za ebookami i audiobookami. Jesli chodzi o porę i miejsce czytania to u mnie jest tak samo ;)
OdpowiedzUsuńSpróbowałam raz z audiobookiem i to nie dla mnie, papieru nic nie zastąpi :) również czytam wszędzie i prawie wszystko, oprócz poezji :)
OdpowiedzUsuńSprawdź maila ode mnie, ucieszysz się!!! Dotyczy ulubionej książeczki z dzieciństwa!!!
OdpowiedzUsuńZapomniałam o tej książce. SUper, że udało Ci się znaleźć jej tytuł :)))) Dziękować :)
UsuńBardzo proszę, tez ją lubiłam, była piękna! :-)
UsuńMoże sama w końcu skuszę się na tą zabawe .. ;)
OdpowiedzUsuń