Moi drodzy, przypominam Wam o trwającej akcji "Babskie lato". Wszystkich zainteresowanych proszę także o przeczytanie szczegółowego regulaminu, który musiałam nieco uściślić, gdyż brakowało w nim wszystkich informacji - KLIK
A czy istnieje jakiś przeliczni, aby brać pod uwagę tylko te komentarze treściwe? Wiem, że na przeróżnych fanpage na Facebooku podobno tak robią, celem eliminacji spamu.
Nie uwzględniłam tego w regulaminie, więc już nie będę kombinować i każdy komentarz będzie się liczył. Do końca akcji pozostało tylko 9 dni, więc może nie będzie tak źle...
Wyłonienie zwycięzcy nie spełnia kryteriów loterii ani gry losowej i nie podlega rygorom ustawy z dnia 29 lipca 1992r. o grach i zakładach wzajemnych (tekst jednolity: Dz. U. z 2004r., Nr 4, poz. 27 z pozn. zm.)
Widzę, że wywiad z Robertem Kamieniarzem rozszedł się dzisiaj z prędkością światła po blogosferze. Szkoda, że to prawo jest takie nieprzemyślane... przecież nagrody rzeczowe o stosunkowo niskiej wartości nie spowodują tego, że Państwo straci, ktoś zbiednieje, a ktoś inny się wzbogaci. :(
Przyznam szczerze, że gdyby nie ten wywiad, nie byłabym nawet świadoma istnienia takiego przepisu, stąd też korekta regulaminu, aby wszystko było już wyraźnie zaznaczone i nie było szans na niedopowiedzenia.
Dokładnie! Ja tak samo, nawet usunęłam ze swojego bloga stare posty ze swoimi rozdawajkami i wynikami - na wszelki wypadek. Dzisiaj było mnóstwo postów na różnych blogach z korektami regulaminu rozdawajek albo anulowania konkursów.
To bardzo smutne i krzywdzące dla autorów rozdawajek, jak i uczestników. To jest przyjemność dla wszystkich. W tym artykule było napisane, że każdy kto poczuje się urażony może zgłosić nieprawidłowości w organizacji konkursu, a przecież na tym polega cała zabawa... No i konkursów na blogach było zawsze tak wiele, że każdy miał szansę wygrać. P.S. O tej godzinie mogę już pisać nieskładnie i zrobić kilka literówek...
Niekoniecznie. Wspomnienie, że zwycięzca zostanie wybrany drogą losową jest już niezgodne z prawem. Nasze prawo jest raz, że krzywdzące. A dwa, gdyby tak zagłębić się w nie, to nie do końca jest wyjaśnione, czy takie blogowe rozdawajki są niezgodne z prawem. Ale nie jestem prawnikiem, nie będę tego interpretować, szkoda czasu.
Teraz to już zawstydzona jestem. Po prostu wydaje mi się, że jeśli jest coś naprawdę niefajnego na tych studiach to podejście egzaminatorów do studentów.
rozumiem Cię, sama dzisiaj zmieniłam zasady trwającej wygrywajki ciekawa jestem, jak teraz będzie z frekwencją, gdyż z tego, co zauważyłam, ludzie nie lubią odpowiadać na postawione pytanie, a biorą udział tam, gdzie wystarczy standardowe "zgłaszam się" i pozostawienie danych kontaktowych pozdrawiam serdecznie!
O tym, że wszelkie losowania są na blogach nielegalne wiedziałam, ale nie myślałam, że aż takie konsekwencje można ponieść. Wystarczy, że ktoś doniesie i po sprawie. Trochę to absurdalne.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNajwiększą liczbę postów, czy będzie losowanie, jak wcześniej spośród kilku osób? Czy jedna zostanie wybrana, co ma najwięcej?
OdpowiedzUsuńTak jak jest wyszczególnione w regulaminie - zwycięzcą pierwszej nagrody jest osoba, która pozostawi najwięcej komentarzy, to jedyne kryterium :)
UsuńCałkiem zacnie. ;)
UsuńA czy istnieje jakiś przeliczni, aby brać pod uwagę tylko te komentarze treściwe? Wiem, że na przeróżnych fanpage na Facebooku podobno tak robią, celem eliminacji spamu.
UsuńNie uwzględniłam tego w regulaminie, więc już nie będę kombinować i każdy komentarz będzie się liczył. Do końca akcji pozostało tylko 9 dni, więc może nie będzie tak źle...
UsuńEj, więcej entuzjazmu! Podobno nie taki diabeł straszny, jak go malują. ;)
UsuńAlbo "Nie taki diabeł straszny jak mu się pół litra postawi". Miałam potrzebę dopisania. ;)
UsuńIstotne:
UsuńWyłonienie zwycięzcy nie spełnia kryteriów loterii ani gry losowej i nie podlega rygorom ustawy z dnia 29 lipca 1992r. o grach i zakładach wzajemnych (tekst jednolity: Dz. U. z 2004r., Nr 4, poz. 27 z pozn. zm.)
:)
Czyli, że całe to zamieszanie było niepotrzebne, czy wręcz przeciwnie? Padam na nos ze zmęczenia i kiepsko kojarzę fakty w tym momencie... ;)
UsuńNic się nie martw po prostu, o! ;)
UsuńAle wzmiankę ową wklejaj. :)
Widzę, że wywiad z Robertem Kamieniarzem rozszedł się dzisiaj z prędkością światła po blogosferze.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że to prawo jest takie nieprzemyślane... przecież nagrody rzeczowe o stosunkowo niskiej wartości nie spowodują tego, że Państwo straci, ktoś zbiednieje, a ktoś inny się wzbogaci.
:(
Niestety nie można ufać takiemu prawu , które może być dowolnie interpretowane a szczególnie tym, którzy to prawo realizują.
UsuńPolskie prawo nigdy nie było dobre i karze ludzi uczciwych, z dobrymi intencjami, zamiast karać morderców, gwałcicieli itd. Chore, naprawdę chore...
UsuńPrzyznam szczerze, że gdyby nie ten wywiad, nie byłabym nawet świadoma istnienia takiego przepisu, stąd też korekta regulaminu, aby wszystko było już wyraźnie zaznaczone i nie było szans na niedopowiedzenia.
UsuńA, to ja już wiem o co chodzi. Kiedyś sama chciałam zorganizować jakieś rozdanie, ale subiektywny wybór nie jest dla mnie do końca wygodny.
UsuńDokładnie!
UsuńJa tak samo, nawet usunęłam ze swojego bloga stare posty ze swoimi rozdawajkami i wynikami - na wszelki wypadek.
Dzisiaj było mnóstwo postów na różnych blogach z korektami regulaminu rozdawajek albo anulowania konkursów.
To bardzo smutne i krzywdzące dla autorów rozdawajek, jak i uczestników. To jest przyjemność dla wszystkich. W tym artykule było napisane, że każdy kto poczuje się urażony może zgłosić nieprawidłowości w organizacji konkursu, a przecież na tym polega cała zabawa... No i konkursów na blogach było zawsze tak wiele, że każdy miał szansę wygrać.
P.S. O tej godzinie mogę już pisać nieskładnie i zrobić kilka literówek...
Ja tam nigdy nie byłam za losowaniem, a o tej ustawie już mi ktoś kiedyś napisał, więc nie robię rozdawajek ani nic w tym guście.
UsuńWydaje mi się, że samo usunięcie Print Screenów wystarczy.
UsuńNiekoniecznie. Wspomnienie, że zwycięzca zostanie wybrany drogą losową jest już niezgodne z prawem.
UsuńNasze prawo jest raz, że krzywdzące. A dwa, gdyby tak zagłębić się w nie, to nie do końca jest wyjaśnione, czy takie blogowe rozdawajki są niezgodne z prawem.
Ale nie jestem prawnikiem, nie będę tego interpretować, szkoda czasu.
Ja akurat dążę do tego zawodu i wydaje mi się, że mogę w tym temacie się wypowiedzieć.
UsuńMam nadzieję, że uda Ci się zająć stanowisko, o jakie właściwie się starasz ;)
UsuńNie dziękuję.
UsuńJa tego prawa po prostu nie mogę zrozumieć! Za jakie grzechy...!
OdpowiedzUsuńCzasami też nie mogę, a studiuję. ;)
UsuńPolskie prawo jest naprawdę skomplikowane. Podziwiam Cię, że je studiujesz. Ja bym wysiadła. Za dużo historii. ;D
UsuńDziękuję, więcej przepisów aktualnych aniżeli historii.
UsuńHistoria to pikuś przy tych wszystkich kodeksach... A więc chylę czoła :)
UsuńTeraz to już zawstydzona jestem.
UsuńPo prostu wydaje mi się, że jeśli jest coś naprawdę niefajnego na tych studiach to podejście egzaminatorów do studentów.
Masz rację, bo jak nauczyciel/egzaminator "fajny" to i reszta wiedzy wejdzie ;)
UsuńNiestety realia są przeciwieństwem.
Usuńrozumiem Cię, sama dzisiaj zmieniłam zasady trwającej wygrywajki
OdpowiedzUsuńciekawa jestem, jak teraz będzie z frekwencją, gdyż z tego, co zauważyłam, ludzie nie lubią odpowiadać na postawione pytanie, a biorą udział tam, gdzie wystarczy standardowe "zgłaszam się" i pozostawienie danych kontaktowych
pozdrawiam serdecznie!
Przynajmniej teraz będzie wiadomo, komu naprawdę zależy na danej nagrodzie. ;)
UsuńU mnie, gdzie trzeba opisać swoją historię jazdy samochodem nie ma wielu chętnych..
UsuńGdybyś zrobiła zwykłą rozdawajkę pewnie by byli...
UsuńKruszynko, reklama gwarantem sukcesu! ;P
UsuńWcale nie chodziło mi o reklamę :)
UsuńA ja miałam na myśli, że jeśli odpowiednio rozreklamujesz swój konkurs, to i ludu biorącego w nim udział Ci przybędzie. :P
UsuńO tym, że wszelkie losowania są na blogach nielegalne wiedziałam, ale nie myślałam, że aż takie konsekwencje można ponieść. Wystarczy, że ktoś doniesie i po sprawie. Trochę to absurdalne.
OdpowiedzUsuńJa nie wiedziałam, dobrze, że przeczytałam ;)
UsuńJuż tak wiele razy było, że nasze kochane prawo przyczepia się do tych najmniej szkodliwych zamiast brać się za to co powinni
OdpowiedzUsuńPopieram !
UsuńTrzeba z luk prawnych korzystać. ;D
Usuń