Tytuł Baby Tytuł oryginału Бабы Autor Antoni Czechow Wydawnictwo Książka i wiedza Data wydania 1981 Stron 159 |
Wrześniowa edycja Book-Trottera skłoniła mnie do przejrzenia
domowej biblioteczki i sięgnięcia po opowiadania Czechowa, które od dłuższego
czasu leżały smętnie na półce i czekały na lepsze czasy.
„Baby” to zbiór siedmiu rewelacyjnie nakreślonych portretów
kobiet należących do różnych grup społecznych – od księżnej, poprzez żonę
wysokiego urzędnika, aż po chórzystkę o wątpliwej reputacji i żonę biednego
chłopa. Niektóre z nich poznajemy w chwili, gdy podążając za głosem serca i
kierując się namiętnością, niszczą sobie życie. Inne wręcz przeciwnie, zadufane
w sobie i pewne swej pozycji pną się w górę i wydają się być skazane na sukces
i powodzenie społeczne. A jednak z każdej historii wyziera smutek i wszystkie
bohaterki wzbudzają współczucie.
Czechow jest mistrzem krótkiej formy i niezwykle
spostrzegawczym obserwatorem otaczającego go świata. Nie ocenia bezpośrednio
wydarzeń ani osób, które opisuje, pozwala czytelnikowi wyrobić sobie własną
opinię. Jednocześnie, choć nie wprost, potępia społeczeństwo, a zwłaszcza
mężczyzn, którzy sprowadzają kobietę do roli przydatnego przedmiotu, który
można obarczyć winą za swoje czyny i odstawić po wykorzystaniu na półkę.
„Baby” zostały napisane ponad sto lat temu, a jednak
przemawiają i do współczesnego czytelnika. Naprawdę warto po nie sięgnąć, do
czego Was serdecznie zachęcam.
Książkę przeczytałam w ramach wyzwań: Book-Trotter, Trójkae-Pik oraz Z półki.
Nie przepadam za zbiorem opowiadań, ale jeżeli napisał je jeden autor, to mogę się na nie pokusić. ;)
OdpowiedzUsuńJeden i to wybitny na dodatek ;)
UsuńCzechowa czytałam ,,Śmierć urzędnika" i ,,Końskie nazwisko" . Takie całkiem znośne te jego teksty są ;)
OdpowiedzUsuńPowiedziałabym, że nawet bardzo dobre ;)
UsuńTwoja recenzja sprawiła, że sięgnę po te książkę, tym bardziej, że też ją mam w biblioteczce.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że skłoniłam Cię do sięgnięcia po tę książkę :)
UsuńLubię opowiadania, a wstyd się przyznać, ale nie miałam jeszcze do czynienia z twórczością Czechowa, więc chętnie sięgnę po "Baby".
OdpowiedzUsuńWarto to zmienić, Czechow jest ponadczasowy :)
Usuńniestety nie dla mnie, opowiadania i ja.. oj nie ;p
OdpowiedzUsuńSpróbuj, akurat tym warto dać szansę :)
UsuńOpowiadania to średnio moja bajka, ale dla Czechowa może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńAkurat Czechow jeszcze nigdy mnie nie zawiódł, więc polecam :)
UsuńNigdy nie miałam okazji sięgnąć po Czechowa. Na pewno będę musiała to nadrobić.
OdpowiedzUsuńKoniecznie!
UsuńA ja lubię Czechowa. Jest świetnym opowiadaczem. I chlasnęłaś trzy muchy za jednym zamachem:-) Ja na klasyka dla Sardegny wybiorę chyba Thomasa Manna, "Śmierć w Wenecji" chodzi za mną od długiego czasu. A do Twojego wyzwania jeszcze się waham: wezmę na pewno fantastę, ale jeszcze nie zdecydowałam, którego.
OdpowiedzUsuńJak już zabierać się do realizacji wyzwań, to raz a porządnie ;) Do klasyki Trójkowej pewnie dołączy u mnie Jane Austen i jej "Perswazje", a co do Book-Trottera czeka na mnie kolejny Akunin. Szukałam w swojej bibliotece rosyjskiej fantastyki, ale NIC tam nie mają :/
UsuńTo fatalnie - przecież Rosjanie pisują świetną fantastykę, by wspomnieć choćby Łukjanienkę, Glukhowskiego, Pierumowa, Diaczenkach, nie mówiąc o klasykach - o Bułyczowie, Strugackich...
UsuńA "Perswazji" Austen jestem bardzo ciekawa!
Ach ten Czechow. Mistrz krótkich form.
OdpowiedzUsuńCałkowicie się z Tobą zgadzam!
UsuńMam tę książkę w swojej kolekcji z serii Koliber, ale nadal czeka na swoją kolej. Zachęciłaś mnie swoją recenzją do jej przeczytania :)
OdpowiedzUsuńWarto sięgnąć, zwłaszcza że czyta się ją błyskawicznie :)
Usuńwarto npewno sięgnąc choćby dlatego że temat dość aktualny
OdpowiedzUsuńNo to już wiem czego szukać na wolne chwile :D
OdpowiedzUsuńDzięki za link. Z opowiadaniami Czechowa ostatnio miałam do czynienia, ale nie byłam zachwycona.
OdpowiedzUsuń