W minionym tygodniu listonosz dosyć często pukał do moich drzwi, czego efektem jest przesympatyczny stosik książek, którego zdjęcie zamieszczam poniżej :)
- "Strzygonia. Dziedzictwo krwi" Sławomir Mrugowski - od portalu secretum.pl - recenzja tutaj
- "Zanim nadejdzie ciemność" Susan Wiggs - od Wydawnictwa Mira
- "Diabłu ogarek. Kolumna Zygmunta" Konrad T. Lewandowski - od portalu secretum.pl
- "Rzeka szaleństwa" Marek P. Wiśniewski - od Wydawnictwa Sol
- "Zielone jabłuszko" Izabela Sowa - efekt wymiany z jedną użytkowniczek portalu Lubimy Czytać
- "Prawdziwe wspomnienia Mali K." Adrienne Sharp - od Wydawnictwa Nasza Księgarnia - recenzja tutaj. Książkę możecie też wygrać w konkursie na moim blogu, klikając tutaj
- "Bohatyr. Żelazny kostur" Juraj Cervenak - od Instytutu Wydawniczego Erica
- "Rio Anakonda" Wojciech Cejrowski - to wprawdzie nie moja zdobycz, lecz urodzinowa mężowska, ale z pewnością wkrótce ją przeczytam i podzielę się z Wami wrażeniami z lektury :)
Jednak od tego stosiku znacznie bardziej spodobała mi się przesyłka od Pani Marty Obuch, autorki komedii kryminalnej "Miłość, szkielet i spaghetti", zawierająca "Krwawy dżemik malinowy". Jestem tak zauroczona opakowaniem, że nie wiem, kiedy zdobędę się na jego rozpakowanie :) Pani Marto, raz jeszcze serdecznie DZIĘKUJĘ!
Aj, jakie smakowitości! Aż mi ślinka cieknie na Twój dżemik xD
OdpowiedzUsuń"Rzeka szaleństwa" to intrygująca książka, jestem ciekawa, czy Ci się spodoba:) A "Bohatyra" zamawiałaś? Bo mi przyszedł nieproszony:)
Pozdrawiam serdecznie!
Właśnie jestem w połowie "Rzeki..." :) A o "Bohatyra" miałam właśnie pytać, gdy sam się u mnie zjawił, z czego BARDZO się cieszę :)
UsuńWszystko razem to istne mniam-mniam:)
OdpowiedzUsuńZe stosiku ukradłabym Bohatyra i Rio Anakonda :) Dżem jest absolutnie zachwycający! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No rzeczywiście drzem wygląda smakowicie - w sam raz na jesienne dni. Życzę miłego czytania i oby listonosz jeszcze częściej do Ciebie zaglądał. Pozdrawiam i życzę miłej lektury :)
OdpowiedzUsuńMi aż szkoda mojej Pani listonosz, która w jednym tygodniu dreptała codziennie do mnie ;) Mój stosik się już skończył, w tym tygodniu się powiększy. Ukradłabym Ci ,,Rzekę szaleństwa" ;)
OdpowiedzUsuńA dżemik na pewno smakowity ;D
UsuńŚwietny stosik! Tylko pozazdrościć tylu fajnych pozycji ;)
OdpowiedzUsuńKiedy Ty to wszystko przeczytasz? :D
OdpowiedzUsuńTeż się nad tym zastanawiam ;)
Usuństos cudny :) świetne tytuły
OdpowiedzUsuńale dżemik bije wszystko na głowę :))
Imponujący stosik. Każdy znajdzie coś dla siebie. I ten słodki prezent... mmmmniam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Fajny ten słoik :)
OdpowiedzUsuńA co do ksiazek , swietne :)
Pozdrawiam i zapraszam . ;*
Obserwujemy ?
Odpowiedz na moim blogu .
Wybacz, ale nie rozumiem akcji "wymieńmy się naszych blogów", bo chyba nie o to w tym chodzi...
UsuńPozddrawiam
Na mojej półce także czeka "Zanim nadejdzie ciemność" - niebawem sięgnę po nią, bo zapowiada się na niezłą lekturę. Chętnie przeczytałabym także "Zielone jabłuszko" oraz "Rio Anacondę" - mam za sobą "Gringo wśród dzikich plemion" Cejrowskiego i bardzo miło wspominam tę książkę, więc przypuszczam, że "Rio Anaconda" jest równie dobra.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, dżem malinowy musi być przepyszny, a opakowanie świetne! ;-)
Sympatyczny gest autorki - tak (też) zdobywa się serca czytelników... Ze stosika nadal zazdroszczę Strzygonii, ciekawa jestem "Diabłu Ogarka" - różne bywały opinie - no i chciałabym zapoznać się z "Bohatyrem".
OdpowiedzUsuńSkończyłam już Ogarka czytać, wkrótce pojawi się co nieco na ten temat, a tak z szybkiej refleksji - jest nieco słabsza od pierwszej części, ale nadal bardzo mi się podobała. Zastanawiam się, czy negatywne opinie w znacznej mierze nie były związane z faktem, że autor skłócił się z częścią fandomu, co nagle znalazło odbicie w krytycznych ocenach. Ja tam nie wnikam w szczegóły tego konfliktu, bo skoro książka sprawiła mi przyjemność, to mam w nosie co prywatnie robi jej autor ;)
UsuńSkłócił się?... Nie mam wglądu w sprawę, ale możesz mieć rację, co niezbyt dobrze świadczy o środowisku. Zresztą nie od dziś odnoszę wrażenie, że działają tam różne kliki i sitwy, a wzajemne antypatie znajdują odzwierciedlenie w negatywnych recenzjach w różnych mediach (i odwrotnie). Mnie jako czytelnika guzik to obchodzi, szkoda tylko, że obsmarowuje się dobrych autorów, a hołubi szmirowatych.
UsuńNie znam szczegółów, posiłkuję się jedynie wiedzą z Wiki i wypowiedziami niektórych blogerów, ale przyznam szczerze, że niewiele też mnie to interesuje. Przykład tak skrajnego i dziwnego oceniania książek Lewandowskiego przez jednego z "fanów": pierwsza część cyklu oceniona na 9/10, a druga, po "kłótni" na 1/10...
UsuńMiłego czytania! książkę Cejrowskiego polecam:))
OdpowiedzUsuńfajny stosik, czytałam tylko Cejrowskiego i polecam, a na recenzje pozostałych tytułów czekam z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuńŚliczny stosik <3
OdpowiedzUsuńMiłego czytania :)
A dżemik - boski :D
Śliczny prezent od autorki - jestem oczarowana :) Niedługo sama nareszcie zgłębię jej książkę - nie mogę się doczekać, w końcu akcja dzieje się w moim mieście.
OdpowiedzUsuńCo do stosu - czekam na recenzję Cejrowskiego (jeśli małżonek pozwoli ;)). Z pozostałych nazwisk kojarzę tylko panią Sowę, z którą miałam raczej nieudany epizod.
Chętnie przeczytałabym "Zanim nadejdzie ciemność" i może "Rzekę szaleństwa". A dżemik, no cóż, wcale Ci się nie dziwię, że szkoda Ci go rozpakować - sama potraktowałabym go prędzej jako ozdobę kuchni :D. Miłej lektury życzę i pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńNa wyzwanie Book Trotter : http://book-and-cooking.blogspot.com/2012/09/alonka-partyzantka-ksenia-buksza.html
OdpowiedzUsuńAj, oprócz Cejrowskiego przygarnęłabym wszystko, nawet dżemik! ;)
OdpowiedzUsuńDlaczego oprócz Cejrowskiego?
UsuńMożna mu wiele zarzucać, można się z nim nie zgadzać, ale nie można odmówić mu gawędziarskiego talentu.
Jego książki tryskają humorem, są przeurocze i mądre.
Ja polecam.
Swoją drogą, nie wiem, czy ocenianie autora przez pryzmat jego poglądów jest najwłaściwsze... Literatura daleko by na tym nie zajechała.
Bo taki dzisiaj mam kaprys, który twórczości Cejrowskiego nie obejmuje.
UsuńA za wykład serdecznie dziękuję.
UsuńOooo :D widzę, że też zdecydowałaś się na "Zanim nadejdzie ciemność". ja jutro rozpoczynam lekturę hehe :D
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawy ten prezent od autorki. Genialny, mogłabym powiedzieć. Taki dżemik z chęcią bym zjadła, bo uwielbiam dżemiki.. mniam :D Ale pewnie też bym była tak zachwycona opakowaniem i pewnie stałby ten dżem i stałby... :) Ale pomyśl tak... jak zjesz, to możesz zachować słoik, obwiązać go jeszcze raz i byłby jakby nietknięty :P oprócz tego, że będzie pusty... hyh.
Co za dżemik :-) Lektury również smakowite, chyba trudno byłoby mi wybrać tą, która interesuje mnie najbardziej... Ale wiesz, jak na to zdjęcie z książkami spojrzałam, to nie mogłam się oprzeć wrażeniu że mamy jesień, wszystkie okładki jakieś takie szarobure...
OdpowiedzUsuńznalazłabym w tym stosiku coś dla siebie
OdpowiedzUsuńsmaczna przesyłka