Tytuł Rebeliant
Tytuł oryginału Legend.
Autor Marie Lu
Seria Legenda Tom 1 Wydawnictwo Zielona Sowa Data wydania 2012-10-17 Stron 300 |
Po fali romansów paranormalnych, jaka przetoczyła się wśród
powieści dla młodzieży, nadszedł czas na nowy trend – dystopie z nastoletnimi
bohaterami w rolach głównych. Swego czasu rekordy popularności biła trylogia
„Igrzyska Śmierci", zresztą przykłady tego typu literatury można mnożyć –
„Nowa Ziemia", „Delirium", seria „Jutro". Już 17 października
swoją polską premierę będzie miał „Rebeliant", pierwszy tom nowego cyklu,
wpisującego się w ten nurt, pt. „Legenda".
Akcja toczy się w dalekiej przyszłości na terenie obecnych
Stanów Zjednoczonych. Trwa zbrojny konflikt między Republiką, totalitarnym
państwem położonym na zachodnim wybrzeżu, a Koloniami, ziemiami na wschodzie.
Władzę w Republice twardą ręką sprawuje armia, którą dowodzi Elektor. Wyraźnie
rzucają się też w oczy nierówność społeczna i podział mieszkańców miast na
nastawione do siebie antagonistycznie klasy. Bogata elita, w skład której
wchodzą osoby związane z wojskiem oraz urzędami publicznymi, zamieszkuje
eleganckie dzielnice i ma dostęp do wszelkich dóbr. Z kolei w dzielnicach biedy
brakuje nie tylko jedzenia i pracy, ale też ich mieszkańcy nieustannie padają
ofiarami tajemniczych epidemii, które rokrocznie zbierają krwawe żniwo.
O przyszłości każdego mieszkańca Republiki decyduje wynik
Próby, którą przechodzi się w wieku dziesięciu lat. Od liczby zdobytych na niej
punktów zależy, czy dane dziecko będzie miało szansę kontynuować naukę i zdobyć
wykształcenie, czy też zostanie wysłane do obozu pracy. Do tej pory tylko
jednej osobie, June Iparis, udaje się zdobyć maksymalny wynik, dzięki czemu w
wieku piętnastu lat, dziewczyna kończy już uniwersytet i szkolenie na agenta.
Gdy jej starszy brat zostaje zabity przez nieuchwytnego do tej pory złodzieja i
buntownika, wroga publicznego numer jeden, Daya, jej zadaniem jest wytropienie
go i aresztowanie. Kiedy dochodzi do ich spotkania, oboje dość szybko
przekonują się, że stanowią niejako swoje lustrzane odbicie – każde z nich jest
chodzącą legendą w swoim świecie. Wkrótce June przekonuje się, że przez wiele
lat była karmiona kłamstwami, a świat wygląda inaczej, niż chciałaby tego
państwowa propaganda.
Gdy zaczynałam lekturę „Rebelianta", spodziewałam się
pasjonującego pojedynku dwóch geniuszy, stojących po przeciwnych stronach
barykady. Dopiero po pewnym czasie zorientowałam się, że mam do czynienia z
dosyć typową dystopią dla młodzieży. A jednak, dosyć nieoczekiwanie, książka
niesamowicie mnie wciągnęła i przeczytałam ją w jeden wieczór. Historia jest
interesująca i nie pozwala się oderwać od lektury.
Bardzo dobrym rozwiązaniem, które pozwala poznać te same
wydarzenia z różnej perspektywy jest użycie podwójnej narracji. Książka
podzielona jest na krótkie, kilku lub kilkunastostronicowe rozdziały, w których
rolę narratora pełnią na zmianę June i Day. Ciekawym zabiegiem jest użycie
odmiennej czcionki do fragmentów opisujących historię każdego z głównych
bohaterów.
„Rebeliant" to trzecia powieść dla młodzieży o
charakterze dystopijnym, jaką miałam okazję czytać. Wiele zawartych w niej
elementów fabularnych nasunęło mi skojarzenie z „Delirium" autorstwa
Lauren Oliver. W obydwu przypadkach mamy do czynienia z dwojgiem nastolatków
pochodzących z dwóch różnych światów: ona - wierząca w szerzoną propagandę i
żyjąca w dostatku, on – wyrzutek i rebeliant, żyjący na marginesie
społeczeństwa. Jednak w tym porównaniu powieść Marie Lu wypada znacznie
korzystniej – zawiera więcej interesujących wątków i nie skupia się jedynie na
rozkwitającym pomiędzy bohaterami uczuciu, a na ich walce z systemem i próbie
odkrycia tajemnic z przeszłości. Cieszę się, że autorka nie uczyniła ze swojej
książki kolejnej historii miłosnej dla nastolatków i mam nadzieję, że w
kolejnych tomach się to nie zmieni.
Z niecierpliwością czekam na kolejny tom i jestem
niezmiernie ciekawa dalszych losów Daya i June. Książkę polecam przede
wszystkim młodym czytelnikom. Jeśli podobają Wam się powieści Lauren Oliver czy
Suzanne Collins, "Rebeliant" to książka dla Was!
Moja ocena: 5/6
Za egzemplarz książki do recenzji serdecznie dziękuję Wydawnictwu Zielona Sowa oraz portalowi Secretum, na którym tekst został opublikowany jako oficjalna recenzja.
Fakt, jest wielki wysyp tego typu literatury i czasem aż się gubię, zwłaszcza że z całą pewnością nie wszystkie pozycje zasługują na uwagę. W tym wypadku chyba zrobię wyjątek - bardzo mnie ciekawi ta książka i zbiera naprawdę świetne recenzje!
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że w wielu przypadkach jest to po prostu wykorzystywanie tego samego schematu i nie opłaca się ich czytać. Sama nie jestem super zorientowana w temacie, bo przeczytałam zaledwie trzy książki wpisujące się w ten nurt. Ale "Rebeliant" mnie urzekł :)
Usuńpodzielam zdanie Agnieszki, ja też się czuję zagubiona w tym gąszczu:)
OdpowiedzUsuńOlu, ja też się nie do końca w tym odnajduję :)
UsuńLubię dystopie, ale ta ilość mnie przeraża, nie nadążam :) Już wcześniej miałam oko na Rebelianta i z pewnością przeczytam, ale fabułą przypomina mi trochę "Nową Ziemię" Baggot.
OdpowiedzUsuńO "Nowej Ziemi" czytałam wiele pozytywnych recenzji i mam na nią dużą ochotę :)
UsuńZapowiada się ciekawie. Nie lubię czytać tylko jednego gatunku, a masz rację że ostatnio powieść dyskopijna świeci triumfy. Ale od czasu do czasu książka z tego gatunku jest miłą odskocznią.
OdpowiedzUsuńJa tak właśnie czytam je z doskoku, wtedy nie ma się uczucia przesytu :)
UsuńNie mówię tak, ale i też nie skreślam tej książki. Zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńCzyli trzeba będzie zacisnąć pasa i zacząć zbierać na kolejne książki ;]
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej mnie ta książka intryguje ;)
OdpowiedzUsuńTen nowy nurt w powieściach młodzieżowych jest zdecydowanie znacznie lepszy od wampirycznego. Z chęcią przeczytam powieść. ja czekam jeszcze aż ktoś napisze jakąś antyutopię, w którą wmiesza ludzi, wampiry, wilkołaki i inne zmory, bo taki misz-masz aż się prosi ;D
OdpowiedzUsuńHaha, pewnie i coś takiego wkrótce się pojawi :)
UsuńKolejna ciekawa pozycja! Nie wyrobię z zakupami :D
OdpowiedzUsuń