"Dziewiąty Mag" - tak czy nie?

Czy ktoś z Was czytał już "Dziewiątego Maga" A. Reystone? Pierwszy tom wpadł w moje ręce niedawno - sama go sobie zażyczyłam, ale po przeczytaniu 50 stron rzuciłam na półkę, bo nie byłam w stanie zdzierżyć ani bohaterki, ani stylu pisania autorki. Może miałam gorszy dzień, a może książka jest po prostu kiepska. 

Stąd moje pytanie, może ktoś z Was czytał i może mnie zapewnić, że warto przemęczyć się przez pierwsze rozdziały, bo może potem jest lepiej? Nie ukrywam, że szkoda mi, że nowiutka książka leży i się kurzy, ale nie chcę marnować czasu na jakieś badziewie...


Komentarze

  1. Przymierzałam się, mam nawet ebooka obu częsci ale tyle innch książek czeka, że jeszcze nie ruszyłam. Gdzieś czytałam że druga część jest lepsza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko nie wiem, czy mi starczy cierpliwości, by do tej drugiej części w ogóle dotrzeć ;)

      Usuń
  2. Nie pomogę Ci, bo nie znam tej książki, ale często tak mam - zaczynam coś, grzęznę, dziwię się, czemu tak się podoba i książkę porzucam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak miewam. I to często w odniesieniu do reklamowanych książek.

      Usuń
    2. Ta właśnie była reklamowana, a kilka opinii wręcz entuzjastycznych...

      Usuń
  3. Nie czytałam.
    Zapraszam na konkurs z firmą PRYMAT na danie świąteczne : http://book-and-cooking.blogspot.com/2012/11/konkurs-z-firma-prymat-edycja-swiateczna.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gotowanie to nie moja bajka, ale dzięki za zaproszenie ;)

      Usuń
  4. Nie czytałam, więc niestety nie pomogę. Mnie często zdarza się rzucać książkę w kąt po paru rozdziałach. Czasem do nich wracam i okazuje się, że podejście już mam inne i inaczej mi się czyta. Może daj sobie trochę czasu i przygotuj się na nią psychicznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podejrzewam, że dam jej jednak drugą szansę, ale za pewien czas ;)

      Usuń
  5. Ja czytałam poprzednie wydanie i dla mnie była to bardzo przyjemna lektura. Głowna bohaterka też momentami działała mi na układ nerwowy, bo jak dla mnie była zbyt idealna wszystko jej wychodziło i miała takie moce, że aż trudno uwierzyć, ale bardzo podobał mi się wykreowany świat, smoki i inne gady. Co do stylu autorki to trudno mi się wypowiadać, ponieważ książkę czytałam pond dwa lata temu. Sama musisz zdecydować czy dasz książce drugą szansę, a teraz odłóż na półkę, a jak nie będzie, co czytać to spróbujesz jeszcze raz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak chyba zrobię. Mnie bohaterka o tyle irytowała, że choć była dorosłą kobietą z dziesięcioletnim dzieckiem, to miałam wrażenie, że jej córka jest dojrzalsza od niej :/ No nic, na razie daję sobie z nią spokój, mam na oku znacznie ciekawsze książki, ale kiedyś pewnie do niej wrócę :)

      Usuń
  6. Niestety kochana Ci nie pomogę :( Nie miałam w rękach książki :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałam, ale mam w planach... Chociaż teraz się zastanawiam czy aby na pewno się za nią brać:D

    OdpowiedzUsuń
  8. -Alalaia112-
    Była okropna. Główna bohaterka zachowuje się jak nastolatka, mimo ze ma 30-ileśtam lat,bardzo debilne pomysły (m.i.n trolle, chimery i cyklopi atakujące miasto wtf?)w owym świecie. Samą ideę inteligentnych smoków Reystone zgapiła od "Eragona". Chłopaki-cnotki,ogólnie zadnych fajnych momentów. Sam debilizm w tej książce i tyle. Jeśli chcesz przeczytać lekką książkę fantastykę z kobietą jako główną bohaterką, weź się za "Siłę Trucizny". Nie pożałujesz. Za to ja żałowałam każdej chwili spędzonej z "Dziewiątym Magiem".

    OdpowiedzUsuń
  9. Książka obraża inteligencję czytelnika, jak dla mnie to taki słaby harlequin z nieudolną próbą wprowadzenia elementów fantastycznych.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz