Ostatnio namnożyło się mnóstwo różnych wyzwań czytelniczych, a jednak po cichutku mam nadzieję, że choć niektórych skuszę na kolejne. Chciałabym Wam przedstawić moje najmłodsze "dziecko" - "Tudorowie w literaturze". Projekt nie jest ograniczony czasowo, nie ma też wymagań odnośnie liczby przeczytanych książek :)
Wszelkie informacje znajdziecie tutaj: Tudorowie w literaturze bądź klikając w poniższy baner.
Wyzwanie fajne, przyłączam się, bo uwielbiam czytać o Tudorach, zwłaszcza u Gregory. Dobrze, że nie ma ograniczeń czasowych, bo zaszalałam z wyzwaniami.
OdpowiedzUsuńTo super! :D Ja też pozapisywałam się do różnych wyzwań i dlatego postanowiłam tym razem nie narzucać żadnych wymogów ani limitów ;)
UsuńPodeślij mi maila to wyślę Ci zaproszenie do współtworzenia bloga :)
dosiak90@gmail.com :)
UsuńEch, no jak bym mogła nie dołączyć? Świetny pomysł, naprawdę!A banerek - palce lizać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Cieszę się, że się dołączasz! Podeślij mi maila to wyślę Ci zaproszenie do współtworzenia bloga :)
UsuńPs. A ile ja się wczoraj namyślałam nad tym banerem... Fajnie, że Ci się podoba :)
Nie mogłabym się nie dołączyć do takiego wyzwania :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że zostawiłaś je bez limitów czasowych i ilościowych, bo to już moje 14 wyzwanie i mogłoby być ciężko.
Witamy :D Podeślij albo podaj mi maila, to wyślę Ci linka aktywującego :)
Usuńpaulinadydo@op.pl
UsuńPoszło :)
UsuńPrzyszło :)
UsuńNa tą chwilę jeszcze nie mogę pochwalić się recenzją, która pasowałaby do tego wyzwania ale z całą pewnością o nim nie zapomnę i przy najbliższej okazji dołączę :-) Póki co obserwuję i trzymam za Was kciuki :-)
OdpowiedzUsuńAby przystąpić do wyzwania, nie trzeba mieć już gotowej recenzji :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńFajnie :) Już wysłałam zaproszenie :)
UsuńDziękuję bardzo!
Usuńja bym się takoz przyłączyła:)
OdpowiedzUsuńanetapzn@gzeta.pl
Zapraszam do mojego wyzwania nowego - Czytamy lit. skandynawską:)
Zaproszenie już wysłane :)
UsuńPodoba mi się Twoje wyzwanie, ale jeszcze się trochę wstrzymam z zapisaniem, muszę zobaczyć, jak pójdzie mi ogarnięcie wyzwań, do których zapisałam się do tej pory, bo uzbierało się ich (o zgrozo!) dziesięć... :)
Nie dostałam zaproszenia, pućc prosze jeszcze raz.
UsuńJuż wiem, czemu nie doszło - skopiowałam z Twojego komentarza powyżej, a zabrakło tam "a" w "gazeta" :)
UsuńWysyłam raz jeszcze
Ja też mam blisko 10 wyzwań więc na razie pas , ale bloga obserwuje i jeśli coś pasującego do wyzwania wpadanie w moje ręce chętnie dołączę.
OdpowiedzUsuńZastanowię się nad udziałem.
OdpowiedzUsuńDotąd bowiem nie czytałam jeszcze książek z tego okresu.
O nie, nie. Tym razem beze mnie:-), chyba że w roli trzymacza kciuków i życzliwiego kibica... Choć gdybym się przyłączyła, do zadośćuczyniłabym zapewne słowu "wyzwanie", przez duże Wu!
OdpowiedzUsuńRola kibica też jest nie do ocenienia. Może w końcu skusimy Cię w podróż do XVI-wiecznej Anglii :D
UsuńNie czytałam żadnych książek z tego okresu, ale troszkę jest mi on znany, choćby ze względu na kierunek studiów. Isadora mnie zaraziła swoimi recenzjami książek Phillipy i teraz czekam już na pierwsze książki autorki. Cieszę się, że nie ma ograniczeń co do ilości przeczytanych książek. Biorę już udział w kilku wyzwaniach i nie jestem pewna czy z kolejnym sobie poradzę. Postaram się i zobaczymy jak to wyjdzie.
OdpowiedzUsuńMnie też Isadora zaraziła Philippą. A do wyzwania zapraszam, już wysłałam linka:)
Usuńemial: tetiisheri@wp.pl
OdpowiedzUsuń