Tytuł Jak kamień w wodę Tytuł oryg. Still Missing Autor Chevy Stevens Wydawnictwo Świat Książki Data wydania 2011-06 Stron 368 |
Ten dzień rozpoczął się jak każdy inny. Trzydziestoletnia
Annie O’Sullivan, pełna energii agentka nieruchomości, miała przeprowadzić
akcję „Otwarty dom” w jednej z nieruchomości, którą zlecono jej sprzedać. Kilka
godzin później zniknął po niej wszelki ślad.
Pod budynkiem, w którym kobieta miała witać potencjalnych kupców, pozostał jej
pusty samochód, a w środku klucze i rzeczy osobiste. Co się jednak stało z samą
Annie?
Niezły thriller zapewni rozrywkę na kilka godzin, dobry będzie
długo trzymał w niepewności, „Jak kamień
w wodę” nie tylko wbije Was w fotel i nie pozwoli oderwać się od lektury nawet
na chwilę, ale też na długo pozostanie w Waszej pamięci. Jest to wstrząsająca
relacja kobiety uprowadzonej i przetrzymywanej przez psychopatę. Jej katorga
trwała ponad rok, w tym czasie była maltretowana fizycznie i psychicznie, wielokrotnie
brutalnie gwałcona i poddawana praniu mózgu. Tych kilkanaście miesięcy
sprawiło, że dawna Annie przestała istnieć. Wprawdzie po uwolnieniu pod względem
fizycznym kobieta dość szybko doszła do siebie, jednak pod względem psychicznym
stała się wrakiem człowieka.
Główna bohaterka jest jednocześnie narratorką opowieści, a
jej historię poznajemy w formie relacji z kolejnych sesji psychoterapeutycznych.
Autorka stopniowo ujawnia kolejne szczegóły zarówno z czasu, gdy kobieta była
przetrzymywana w niewielkiej górskiej chatce, jak z miesięcy po tym, jak
odzyskała wolność i próbowała odzyskać własne życie. Obiecuję, że napięcie
będzie Wam towarzyszyło aż do ostatnich stron, a zakończenie zwali Was z nóg.
Mogę ze szczerym sumieniem stwierdzić, że powieść Chevy
Stevens to jeden z najlepszych thrillerów, jakie miałam okazję czytać i to nie tylko
w ciągu ostatnich tygodni. Lektura pochłonęła mnie już od pierwszych stron. Sugestywna
i przekonująca relacja Annie sprawiła, że wraz z nią przeżywałam strach,
przerażenie i dobijające poczucie bezsilności. Najbardziej wstrząsnął mną fakt,
że historia przedstawiona przez autorkę wydaje się zupełnie prawdopodobna. Przyzwyczailiśmy
się do myśli, że dzięki technologii jesteśmy całkowicie bezpieczni – poczucie pewności
mają zapewnić alarmy, monitoringi, czy wszelkiej maści urządzenia namierzające.
A jednak Stevens w bardzo przekonujący sposób pokazuje, że nawet w centrum miasta
człowiek może zniknąć dosłownie jak kamień w wodę.
Reasumując, jeśli szukacie naprawdę dobrego thrillera, który
poruszy Wami do głębi, koniecznie sięgnijcie po tę książkę. Do jej głównych atutów
należy świetnie przemyślana fabuła, napięcie, które utrzymuje się aż do samego
końca oraz zaskakujące zakończenie. Polecam!
Moja ocena: 6/6
Zgadzam się z tobą całkowicie! Rewelacyjny thriller. Mnie też wbił w fotel i nie pozwolił z niego wstać aż do zakończenia książki.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że nie tylko na mnie zrobił takie wrażenie :)
UsuńWięc powinnam zabrać się za tę książkę :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńLubię kiedy książka mocno na mnie działa, więc na pewno zapoznam się z tym thrillerem. Mam nadzieję, że moje odczucia będą podobne.
OdpowiedzUsuńNa tle innych zdecydowanie bardzo pozytywnie się wyróżnia, więc szczerze polecam :)
UsuńJeśli chodzi o pierwszą część książki, to zgadzam się w całej rozciągłości, a nawet powiem więcej - sposób, w jaki Stevens opisuje relacje porwanej i porywacza to znakomite studium psychologiczne i gęsia skóra, jakiej nieczęsto można doświadczyć podczas lektury zwykłej książki. Odnoszę jednak wrażenie, że w którymś momencie autorka odrobinę przedobrzyła - historii z matką nie do końca mogłam kupić. Tym niemniej autorkę mam na oku i czekam na jej kolejną powieść, w Niemczech ma się ukazać latem.
OdpowiedzUsuńA mnie motyw z matką przekonał, zwłaszcza biorąc pod uwagę jej zachowanie od samego początku. Świr nie był jedynym szaleńcem w tej książce...
UsuńSwoją drogą szkoda, że książka przeszła bez większego echa... Tyle się ukazuje różnych bubli, krzykliwie zachwala to i tamto, a tu proszę: dobra rzecz, a mało znana.
UsuńZgadzam się całkowicie. Ja o książce usłyszałam, a właściwie przeczytałam, tylko raz - u Ciebie na blogu, poza tym nigdzie jej nie widziałam, co wydaje mi się naprawdę dziwne, bo to kawał naprawdę dobrej lektury...
UsuńI pomyśleć, że kiedyś chciałam ją kupić, ale w końcu zdecydowałam się na coś innego... ;)
OdpowiedzUsuńA to szkoda, szkoda... :)
UsuńMuszę koniecznie przeczytać, już sobie tytuł w kalendarzu zapisałam i pewnie w najbliższych dniach postaram się ją gdzieś zamówić. Twoja recenzja jest naprawdę świetna ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :) a tytuł wart zapamiętania, bo jak wspomniała Agnieszka, przeszedł bez większego echa, a wart jest przeczytania :)
UsuńCoś nazwisko mnie się obiło o uszy i chyba widziałam jakoś książkę w bibliotece. Zaraz kuknę na necie, co mają.
OdpowiedzUsuńU mnie nie było - musiałam kupić :(
Usuńzaciekawiłaś mnie tą książką :)
OdpowiedzUsuńTaki był mój plan :)
UsuńMuszę rozejrzeć się za tym tytułem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Na pewno się nie zawiedziesz :)
UsuńPozdrawiam
Juz jakis czas moja przyjaciolka piala z zachwytu nad ta ksiazka, ale jakos wypadla mi z glowy. Musze poszukac i przeczytac.
OdpowiedzUsuńLubie czytac thrillery, ale tyle jest bubli na rynku, ze bladze po omacku.
Niestety na rynku jest mnóstwo szmir, a część z nich nawet stała się best-sellerami...
UsuńGdybym wcześniej trafił na tą stronę, ominęłoby mnie marnowanie takiej ilości czasu na czytanie gniotów z "bestsellerów" Empiku. Z drugiej strony, mogę teraz nadrobić braki przez ferie.
OdpowiedzUsuńDlatego nigdy nie patrzę na to, co jest na najwyższych miejscach w ich zestawieniu - zerknęłam z ciekawości na Top 5 roku 2012 i dwa miejsca należą do kolejnych tomów z serii "50 twarzy greya". Cóż, co kto lubi, ale dla mnie to znak, by się tym nie sugerować ;)
UsuńMam za to nadzieję, że znajdziesz tutaj książki, które Cię zainteresują :)
Teraz żałuję, że nie kupiłam tej książki w wyprzedaży w Weltbildzie. Od początku mnie intrygowała. Pewnie wbija w fotel.
OdpowiedzUsuńCiekawie brzmi, lubię ten gatunek książek, więc przy następnej okazji postaram się ją znaleźć;)
OdpowiedzUsuńGatunek lubię, Twoja recenzja jest nader zachęcająca, dlatego też przeczytałabym tę książkę :)
OdpowiedzUsuńBardzo wysoka nota, widać, że warto:)
OdpowiedzUsuń