Tytuł Wład Palownik Tytuł oryginału Vlad. The Last Confession Autor C.C. Humphreys Wydawnictwo Książnica Data wydania 2012-03-02 Stron 512 |
Drakula to najsłynniejszy wampir, który za sprawą Brama
Stokera już od ponad stu lat rozbudza wyobraźnię oraz przyprawia o dreszcze wielbicieli
grozy. Próżno szukać osoby, która nie słyszała o demonicznym transylwańskim
hrabim, który zaprzedał duszę diabłu i zmienił się w potwora. Na jego temat
napisano już liczne książki i nakręcono jeszcze więcej filmów, stosunkowo
niewiele natomiast wiadomo przy tym o mężczyźnie, który zainspirował Stokera do
stworzenia tej postaci – Władzie Palowniku. I to właśnie o nim, o człowieku z krwi
i kości, a nie o wampirze, opowiada najsłynniejsza powieść C.C. Humphreysa.
„Wład Palownik” to historia życia wołoskiego władcy
opowiedziana przez trzy najbliższe mu osoby – Ilonę, jego jedyną prawdziwą
miłość, spowiednika oraz najlepszego przyjaciela, który ostatecznie go zdradził
i przyczynił się do jego upadku. Dzięki ich relacjom poznajemy księcia, który
lata swojej młodości spędził jako honorowy zakładnik sułtana Murada II. To
właśnie tam Drakula zdobył rozległą wiedzę, dzięki naukom u najlepszych
arabskich nauczycieli. Niestety, zgłębił tam nie tylko tajniki uczonych pism i
Koranu, ale także wymyślne sposoby torturowania, w tym wbijania na pal, z czego
miał wiele lat później zasłynąć w całej Europie. Kolejne rozdziały opowiadają o
trudnej i bezwzględnej walce Włada o wołoski tron i jego utrzymanie, o jego
sukcesach i porażkach, zarówno militarnych, jak i tych w życiu prywatnym.
Powieść Humphreysa w bardzo zgrabny sposób splata fakty
historyczne i fikcję literacką w spójną i porywającą całość, którą czyta się
jednym tchem. Drakula przedstawiony na kartach książki to postać pełna
sprzeczności – inteligentny i szlachetny, a jednocześnie zdolny do
niewyobrażalnego wręcz okrucieństwa. Choć jego ambitne plany były jak najbardziej
godne pochwały – miał zamiar poprowadzić krucjatę przeciwko armii Mehmeda II i
stać się nowym Biczem Bożym, przeszedł do historii jedynie jako bestia w
ludzkiej skórze, napawająca się ludzkim cierpieniem i bólem. A jednak, podczas
lektury nie sposób nie odnieść wrażenia, że gdyby nie bestialskie doświadczenia
wyniesione z niewoli oraz brak lojalności ze strony wołoskiej szlachty, Drakula
mógłby okazać się jednym z najznamienitszych i światłych władców swojej epoki. Czy
było tak naprawdę ? Czy to autor pokazał nam nieco wybielony obraz Włada
Palownika? Trudno jest to jednoznacznie osądzić. Wprawdzie autor zarzeka się,
że starał się obiektywnie przedstawić jego historię, zrobił to jednak w taki
sposób, że nie sposób Drakuli, jeśli nie polubić, to przynajmniej starać się go
zrozumieć.
Książka ta nie jest jedynie opowieścią o niezwykłym, bądź co
bądź, człowieku, ale także barwnym i napisanym z rozmachem obrazem piętnastowiecznej
Europy Wschodniej oraz państwa osmańskiego. W oparciu o naprawdę liczne źródła,
których spis można znaleźć na ostatnich stronach, autor stworzył historię,
która brzmi na tyle wiarygodnie, że aż chce się w nią uwierzyć.
Jest to jak dotąd jedyna powieść Humphreysa, która doczekała
się polskiego wydania. Szczerze liczę na to, że wkrótce się to zmieni,
zwłaszcza, że najnowsza książka autora, „Shakespeare’s Rebel”, zapowiada się
naprawdę interesująco.
„Włada Palownika” mogę polecić nie tylko osobom
zainteresowanym postacią Drakuli, ale wszystkim czytelnikom lubiącym książki
historyczne, w których nie brak ani szczęku oręża, ani bogatych opisów realiów
ówczesnego życia. To wciągająca opowieść o wielkich ambicjach, namiętnościach i
zdradzie, naprawdę warto przeczytać!
Moja ocena: 5/6
A zainteresowanych historią Drakuli zapraszam także do przeczytania recenzji powieści "Historyk" Elizabeth Kostovej
Za egzemplarz książki do recenzji serdecznie dziękuję Wydawnictwu Książnica, wchodzącemu w skład Grupy Wydawniczej Publicat
Książkę przeczytałam w ramach wyzwania "Czytamy książki historyczne"
Coś dla mnie widzę. O Władzie Palowniku oczywiście słyszałam, ale chętnie taką książkę przeczytam :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, o Władzie prawie każdy coś słyszał, ale bez szczegółów, dlatego naprawdę ciekawie było przeczytać tę książkę :)
UsuńNie przepadam za horrorami, ale za ciekawości przeczytałbym tę prawdziwą historię Drakuli:)
OdpowiedzUsuńWprawdzie tutaj nie ma nic o wampirach, ale jak się poczyta opis wbijania kogoś na pal, to jest prawdziwy horror...
UsuńJuż jakiś czas temu zwróciłam uwagę na ten tytuł i zastanawiałam się, czy warto po niego sięgnąć. Nie jestem przekonana czy jest to książka dla mnie, ale będę miała ją na uwadze ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Drakulę, więc chętnie sięgnę i po tą książkę;)
OdpowiedzUsuńBoże, uwielbiam sposób, w jaki Humphreys przedstawił Drakulę! Nie tylko łatwiej było mi go zrozumieć, współczuć mu, ale i obdarzyć sympatią! Bardzo bym chciała, podobnie jak Ty, żeby ukazały się inne powieści tego autora!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Po cichutku liczę, że jak głośno będziemy o tym mówić, to je ktoś wyda ;)
UsuńPoluję na ten tytuł od dłuższego czasu, bo mam na niego ogromną ochotę, a historie o Draculi wyjątkowo mnie interesują:)
OdpowiedzUsuńA znasz może jeszcze coś o Drakuli wartego przeczytania? Chętnie sięgnę, bo też mnie ten temat interesuje :)
UsuńMogłaby mi się spodobać:)
OdpowiedzUsuńW sumie mogłabym sięgnąć po tą książkę. Może akurat kiedyś trafi w moje ręce. ;)
OdpowiedzUsuńChętnie sięgnę.
OdpowiedzUsuńLekturę "Włada Palownika" mam za sobą i bardzo mi się spodobała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Nie dziwię się :D
UsuńJa też jestem teraz w wampirzych klimatach, choć w odróżnieniu od tej pozycji, dość współczesnych. I nie, nie czytam Zmierzchu;-)
OdpowiedzUsuńCzy aby na pewno nie? :> Niedawno też czytałam o współczesnych wampirach ("Percepcja") i potrafią być przyzwoite :) Jako lektury oczywiście, bo w kwestiach moralności to już niekoniecznie :)
UsuńNa pewno:-) Przeszłam przez to cztery lata temu... Tematyka wampiryczna daje tak szerokie pole do popisu, że tylko od fantazji i warsztatu pisarza zależy, co z tym zrobi. Niektórzy potrafią z tego zrobić prawdziwe cuda.
UsuńZgadzam się całkowicie :) I żałuję, że ostatnio wampiry zostały sprowadzone w literaturze do roli nastoletnim amantów, eh...
UsuńSłyszałam o tej książce i od dłuższego już czasu chce się za nią zabrać.
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się na lekturę. Zapowiada się interesująco :)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz tę tematykę i interesuje cię ta postać to polecam lekturę Dariusza Domagalskiego "Vlad Dracula"
OdpowiedzUsuńMam tę książkę na oku już od pewnego czasu, ale zniechęciła mnie pewna bardzo mało pochlebna recenzja. Może jednak warto przekonać się samemu, bo postać Drakuli (tego prawdziwego) naprawdę mnie intryguje.
UsuńPozdrawiam :)
Książek historycznych raczej mało czytam o ile nie wcale ale tą akurat z chęcią bym przeczytał. Podoba mi się pomysł pokazania życia tej postaci. Przedtem jednak muszę sięgnąć po książkę Brama Stokera :)
OdpowiedzUsuń