Choć mamy dzisiaj 1 kwietnia, czas na całkiem poważne podsumowanie marcowej edycji wyzwania Book-Trotter, w ramach której mieliśmy przeczytać przynajmniej jedną książkę z literatury chińskiej. Dla wielu, w tym dla mnie, okazało się to prawdziwym wyzwaniem. Oto jak wygląda marzec w krótkich statystykach:
Ilość uczestników, którzy z sukcesem ukończyli wyzwanie: 14
Łączna liczba przeczytanych książek: 17
Największym powodzeniem cieszyły się powieści Lisy See - przeczytałyśmy ich razem 6.
Pamiętajcie, że w wyzwaniu chodzi o przeczytanie książek, a nie o zamieszczenie ich recenzji na blogu, więc linki możecie spokojnie podsyłać z opóźnieniem albo w ogóle ;)
Na brawa zdecydowanie zasłużyła Jenah, która jako jedyna przeczytała 3 książki:
Shan Sa, Cztery życia wierzby
Lisa See, Kwiat Śniegu i sekretny wachlarz
Dwie książki przeczytała zorija:
Diane Wei Liang, Oko jadeitu
Lisa See, Dziewczęta z Szanghaju
Lisa See, Dziewczęta z Szanghaju
Po jednej książce przeczytały:
Dosiak
barwinka
Kinga
Aine
Magda Borkowska
Magdalenardo
Miao Sing, W świecie wiatru i wierzb. Wyznania chińskiej kurtyzany
Maniaczytania
Jenny
Jung Chang, Dzikie łabędzie. Trzy córy Chin
Anek7
Jjon
Sylwuch
Moje lektury
EDYCJA KWIETNIOWA
W tym miesiącu czeka nas wyprawa na północ Europy - w ankiecie większość z Was wybrała
literaturę norweską
Przypominam tylko, że literatura norweska to nie powieści, których akcja toczy się w Norwegii, tylko liczy się pochodzenie autorów :)
Serdecznie zapraszam Was do udziału w kwietniowym wyzwaniu.
Nowym osobom, które chciałyby dołączyć, przypominam, że nie trzeba brać udziału w każdym miesiącu. Szczegółowe zasady znajdziecie tutaj.
Niezdecydowanym proponuję przejrzenie listy z powieściami norweskich autorów na Lubimy Czytać
Linki do recenzji książek możecie zamieszczać pod tym postem.
Bardzo proszę także o podklejenie pod banery na Waszych blogach linka albo do tego posta, albo do strony głównej wyzwania (KLIK)
Na chińskiej poległam, miałam zabrać ksiązkę do domu i zapomniałam i tak oto nie przeczytałam nic;/
OdpowiedzUsuńCo do norweskiej mam już 3 część Jo Nesbo w trakcie, więc tym razem zgłoszę się z minimum 1 pozycją ;)
Wesołych Świąt !
Dwóch Nesbo czeka i na mojej półce :)
UsuńWracam na drogę cnoty ;D
Usuńhttp://book-and-cooking.blogspot.com/2013/04/czerwone-gardo-jo-nesbo.html#more
Bardzo dobre wyniki.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że w końcu udało mi się przeczytać coś do wyzwania, chociaż nie było łatwo. Nie wiem jak będzie z kwietniową odsłoną, ale mam nadzieję, że uda mi się coś dorzucić. :)
OdpowiedzUsuńNo i widzisz - udało się! Teraz już będzie z górki ;)
UsuńNo to się wreszcie doczeka swojej kolejki "Krystyna córka Lavransa" S. Undset:)
OdpowiedzUsuńMam sentyment do literatury norweskiej od kiedy w wieku nastu lat odkryłam Margit Sandemo. Dlatego z wielką chęcią przeczytam coś z autorów tego kraju :)
OdpowiedzUsuńJak ja się zaczytywałam w Sadze o Ludziach Lodu! Chyba ją sobie odświeżę :)
UsuńNo to z przyjemnością ruszam na północ :)
OdpowiedzUsuńA dla Jenah i Zoriji gratulacje!
Uff, wreszcie się skończył ten okropny miesiąc i widzę na horyzoncie klimaty norweskie, znacznie bliższe moim osobistym preferencjom. Tym razem raczej nie będę musiała obwieszczać porażki, bo na szczęście Norwegów zaległych na podorędziu mam pod dostatkiem!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że w końcu klimaty Ci pasują :)
UsuńNie wiem jak to możliwe, ale z literaturą norweską mogę mieć problem :( Oby się jednak coś znalazło.
OdpowiedzUsuńZgłaszam się do literatury norweskiej :-)
OdpowiedzUsuńJa jestem bardzo zadowolona z edycji marcowej - książka Jung Chang stała się jedną z moich ulubionych, a bez Book-Trottera możliwe, że nigdy bym o niej nie usłyszała.
OdpowiedzUsuńZ norweską będzie o wiele prościej, bo kilka czeka w kolejce już gotowych :)
Cieszę się, od razu mi się cieplej na serduchu robi, kiedy słyszę, że wyzwanie się komuś naprawdę podoba :)
UsuńPodobnie jak Jenny jestem bardzo zadowolona z edycji marcowej i też pewnie gdyby nie Book-Trotter nie sięgnęłabym tak szybko po swoją lekturę (kupiłam ją w styczniu tego roku).
OdpowiedzUsuń"W świecie wiatru i wierzb. Wyznania chińskiej kurtyzany" to napisana ze smakiem książka dotycząca głównie sztuki, jaką jest bycie kurtyzaną, ale także o Chinach w czasie wojny, okrucieństwie ze strony Japończyków i trudnej sytuacji politycznej Chin w przeciągu kilku lat. Gorąco polecam tę książkę.
Podobnie jak "Marina" z lutego tak i ta lektura na pewno znajdą się w pierwszej dziesiątce najlepszych książek przeczytanych w 2013 roku.
Madziu, nawet nie wiesz, jak bardzo się cieszę, kiedy czytam Twój kolejny tak ciepły i miły komentarz :) Mam nadzieję, że kolejne edycje będą równie owocne :)
UsuńGratuluję osiągniętych wyników i życzę przyjemnej zabawy w odkrywaniu w kwietniu norweskich powieści :)
OdpowiedzUsuńGdyby nie Book-Trotter raczej w ogóle nie sięgnęłabym po "Kwiat Śniegu i sekretny wachlarz", trafiłam na nią w marcu w Matrasie za połowę ceny. Pewnie nie wzięłabym nawet do ręki, a bardzo mi się podobała. Póki co jedna z lepszych książek przeczytanych przeze mnie w tym roku!
OdpowiedzUsuńNie czytałam Sagi o Ludziach Lodu, a w bibliotece cała półka czeka. Mam też ochotę na kryminały M. Waltari. :)
Dlatego miałam nadzieję na literaturę fińską, może następnym razem. W poprzednim poście wyszedł mi skrót myślowy :)
UsuńMam nadzieję, że z lit. fińską uda nam się wkrótce :)
UsuńMi zabrakło dwóch dni - dziś skończę "Obfite piersi, pełne biodra". Szkoda trochę, ale założenie wyzwania spełnione, popchnęło mnie czytelniczo na krańce świata - na całe szczęście.
OdpowiedzUsuńHej:) Chciałabym dołączyć do kwietniowej edycji. Jestem w tym wszystkim jeszcze zupełnie zielona, ale pomysł na wyzwanie jest cudowny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Może uda się w maju :)
UsuńNareszcie chińszczyzna dobiegła końca:)
OdpowiedzUsuńA ja dosyłam link do opinii o książce "Na Złotej Górze" ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo podobała mi się edycja marcowa :) Cieszę się, że udało mi się osiągnąć taki fajny wynik :)
OdpowiedzUsuńNa literaturę norweską oczywiście się piszę!
Ja w tym miesiącu dałam ciała, ale kompletnie nie miałam czasu i pomysłu na chińską literaturę.
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ale do dziś nie wiedziałam, że Jostein Gaarder, to pisarz norweski :x Także pierwsza ode mnie to "Dziewczyna z pomarańczami" Josteina Gaardera. Link do końca tygodnia się powinien pojawić :)
OdpowiedzUsuńKompletnie nie mialam czasu w marcu, ale rehabilituje sie nieco w kwietniu:)
OdpowiedzUsuń"Nie oglądaj się" Karin Fossum
http://mysliczytelnika.blogspot.com/2013/04/nie-ogladaj-sie-karin-fossum.html
"Ptaki" Tarjei Vesaas
Usuńhttp://mysliczytelnika.blogspot.com/2013/04/ptaki-tarjei-vesaas.html
A ja miesiąc w miesiąc popełniam gafę, bo choć obowiązkowo w każdym miesiącu poświęcam jedną książkę wyzwaniu Book Trotter tak... zapominam wkleić linka. Ale czytam! I obiecuję się poprawić! :)
OdpowiedzUsuńZ norweskiej mam 2 x Nesbo (szkoda, że nie pierwszy tom) to tyle z pamięci. Jutro dokładniej przejrzę własne zasoby.
Pozdrowienia!
Chętnie bym wzięła udział, ale nie wiem czy zmieszczę już taką książkę w kwietniu.)
OdpowiedzUsuńOto i norweska - "Dziewczyna z Pomarańczami" (http://gdziekolwiekbedziesz.blogspot.com/2013/04/dziewczyna-z-pomaranczami.html)
OdpowiedzUsuń"Oko Ewy" Karin Fossum
OdpowiedzUsuńhttp://gosia72.blogspot.com/2013/04/oko-ewy-karin-fossum.html
Przesyłam link kwietniowy: http://bukowniczek.blogspot.com/2013/04/372013-wosy-mamy-gro-dahle-svein-nyhus.html. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńi jeszcze raz link do marcowej "Na Złotej Górze", bo coś mi nie wyszło :-)
Usuńhttp://bukowniczek.blogspot.com/2013/04/322013-na-zotej-gorze-lisa-see.html
"Pierwszy śnieg" Jo Nesbo
OdpowiedzUsuńhttp://skrzatowisko.blogspot.com/2013/04/pierwszy-snieg-jo-nesbo.html
"Upiory" Jo Nesbo.
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie dołączę do wyzwania, jeśli oczywiście jeszcze można:)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że można. Zapraszam :)
UsuńDorzucam jeszcze (chociaż nie wiem, czy powinnam się przyznawać:D) "Zauroczenie" Margit Sandemo.
OdpowiedzUsuńTo jest nas dwie! ;)
UsuńJa Sagę o Ludziach Lodu uwielbiam i się przyznaję:D
UsuńPrzeczytałam jeszcze jedną książkę norweskich autorów: http://bukowniczek.blogspot.com/2013/04/412013-grzeczna-gro-dahle-svein-nyhus.html. Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńUff, udało mi się - http://sylwuch.blogspot.com/2013/04/paac-lodowy-tarjei-vesaas.html
OdpowiedzUsuńJo Nesbø "Człowiek nietoperz"
OdpowiedzUsuńhttp://czytanieprzykominku.blogspot.com/2013/04/czowiek-nietoperz-i-norweg-w-australii.html
Przeczytałam też Margit Sandemo Saga o Ludziach Lodu: "Zauroczenie", "Polowanie na czarownice", "Otchłań". Do tej pory nie miałam okazji. Możesz zaliczyć jako jedną ksiązkę. :)
Zaliczam jako oddzielne, co z tego, że krótkie :)
UsuńMoja norweska lektura: "Przepowiednia Dżokera" J. Gaardera
OdpowiedzUsuńhttp://dwiepasje.blogspot.com/2013/04/przepowiednia-dzokera.html
U mnie do "Dziewczyny z pomarańczami" doszły jeszcze:
OdpowiedzUsuńJo Nesbo "Czerwone gardło"
Jo Nesbo "Trzeci klucz"
Jo Nesbo "Pentagram"
Oczywiście standardowo miesiąc się kończy za szybko i opisów nie ma :/
Linki to nie problem, możesz podesłać i za miesiąc ;)
UsuńKlasyka literatury norweskiej - "Krystyna córka Lavransa" S, Undset
OdpowiedzUsuńhttp://anek7.blogspot.com/2013/04/w-krainie-zimnych-fiordow-i-goracych.html
Zdążyłam!
OdpowiedzUsuńTutaj mój link do "Letargu" Engera:
http://krimifantamania.blogspot.de/2013/04/thomas-enger-sterblich-letarg-czy-warto.html
Dorzucam zaległą recenzję "Cukiereczków:
OdpowiedzUsuńhttp://sylwuch.blogspot.com/2013/07/cukiereczki-mian-mian.html
Kasiu - podpięłaś recenzję "Cukiereczków" Sylwuch pode mnie ;)
OdpowiedzUsuńA tu moja:
http://mojeprzemiany.blox.pl/2013/09/Milosc-na-marginesie-i-Cukiereczki-jakze-odmienne.html
Już poprawiam, przepraszam i dzięki za spostrzegawczość :)
UsuńE tam, nie ma za co przepraszać :) Tym bardziej, że to my się spóźniamy ;)
Usuń