"W ofierze Molochowi" Åsa Larsson

Tytuł W ofierze Molochowi
Tytuł oryg. 
Till offer åt Molok
Cykl Rebeka Martinsson
Tom 5
Autor Åsa Larsson
Wydawnictwo Literackie
Data wydania 2013-01-24

Stron 368
Do sięgnięcia po książkę Åsy Larsson przekonała mnie Agnieszka. Po przeczytaniu recenzji powieści „Aż gniew twój przeminie”, postanowiłam bliżej przyjrzeć się twórczości autorki, która znajduje się w czołówce skandynawskich twórców kryminałów. Postanowiłam jednak sięgnąć po inną powieść utalentowanej Szwedki, a mój wybór padł na „W ofierze Molochowi”, reklamowany jako najlepszy kryminał szwedzki w 2012 roku. Tym razem szumne zapowiedzi mnie nie zawiodły – książka okazała się strzałem w dziesiątkę!

W niewielkim miasteczku na północy Szwecji zostaje w bestialski sposób zamordowana starsza kobieta, a jej siedmioletni wnuk w stanie głębokiego szoku zostaje odnaleziony w lesie niedaleko domu. Wkrótce okazuje się, że mały Markus nadal jest w niebezpieczeństwie. Wszystko wskazuje także na to, że nad rodziną chłopca ciąży fatum – seria tragicznych wypadków sięga kilka pokoleń wstecz. W jaki sposób brutalne morderstwo jego praprababki popełnione na początku dwudziestego wieku wiąże się z losem siedmiolatka?

„W ofierze Molochowi” to już piąty z kolei tom cyklu o prokurator Rebece Martinsson, jednak nieznajomość poprzednich wcale nie wpływa na odbiór lektury i nie stoi na przeszkodzie, by znajomość z panią Larsson rozpocząć właśnie od tej powieści. Chociaż pojawiają się tu nawiązania do wydarzeń z przeszłości głównej bohaterki, są one na tyle czytelnie i przejrzyście wyjaśnione, że więcej do szczęścia nie jest już potrzebne.

Akcja powieści przenosi nas do mroźnej i nieprzystępnej Kiruny, gdzie życie toczy się swoim własnym rytmem, a każdy każdego zna. Autorce udało się świetnie oddać ponury klimat mieściny, gdzie obcy traktowani są wrogo, a każda rodzina skrywa swoje tajemnice. Dotyczy to zarówno wątku współczesnego, jak i tego sprzed kilkudziesięciu lat. Obydwie historie zgrabnie się ze sobą przeplatają i jednakowo przykuwają uwagę czytelnika. Akcja toczy się powoli, niespiesznie wprowadzając nas coraz głębiej w meandry historii o ludzkich namiętnościach i tkwiącym w każdym człowieku pierwiastku zła.

Motyw klątwy i fatum prześladującego rodzinę małego Markusa mógł posłużyć do ryzykownego skierowania powieści na tory paranormalne. Tak się na szczęście nie stało.
Wbrew moim obawom, Larsson skomponowała intrygę logiczną i wiarygodną, jej szczegóły zostają jednak ujawnione dopiero w końcowych rozdziałach książki. Ogromną zaletą tej historii jest fakt, że dopóki autorka nie postawiła mi przed oczami mordercy, mówiąc „Oto i on”, takie rozwiązanie zagadki nie przyszło mi nawet przez myśl.

Podsumowując, z czystym sumieniem i sporą dawką entuzjazmu polecam Wam lekturę „W ofierze Molochowi”, zwłaszcza jeśli bliskie są Wam klimaty skandynawskie i lubicie powieści kryminalne.

Moja ocena: 5+/6

Za egzemplarz książki do recenzji serdecznie dziękuję Wydawnictwu Literackiemu

Komentarze

  1. Jestem pod wrażeniem! Sprawiłaś, że mam ochotę NATYCHMIAST sięgnąć po tę książkę :-)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Od dłuższego czasu mam chętkę na tę powieść, więc cieszę się, że zdobyła tak wysoką ocenę u Ciebie. Muszę tylko przeczytać pierwsze książki Larsson zanim zabiorę się za "W ofierze Molochowi", bo nie byłabym sobą :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno pierwsza część cyklu może zniechęcić, więc nie wiem, czy to taki dobry pomysł :P

      Usuń
    2. Będę mieć w pamięci, żeby nie zniechęcać się po pierwszej części :)

      Usuń
  3. Mam tę książkę w planach, ponieważ chcę zapoznać się w końcu z twórczością tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak ja się cieszę, że można czytać nie po kolei (jak wiadomo to moja specjalność), z Asą ciągle mi jakoś nie po drodze, a chciałabym wreszcie zacząć. Czym prędzej biegnę po tę książkę! Poza tym skandynawski kryminał, ciemności i zimna Kiruna - mniam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też często zaczytam różne cykle od środka, albo końca ;)

      Usuń
  5. Umiesz zarazić entuzjazmem, muszę ją przeczytać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Cię Olu do niej zachęciłam. To zdecydowanie jedna z lepszych książek w swoim gatunku :)

      Usuń
  6. Czytałem, bardzo dobra rzecz

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawa i zachęcająca recenzja, cieszy mnie że nie ma wątków paranormalnych, myślę, że z chęcią przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Za dużo tych skandynawskich kryminałów, zdecydowanie za dużo. Nie sposób przeczytać wszystkich, na które ma się ochotę. Recenzja bardzo nakręcająca na zapoznanie się z autorką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, dużo ich. Dlatego warto sięgać po sprawdzone nazwiska :)

      Usuń
  9. A jednak Ci się Larsson spodobała:-) Miło słyszeć, że się kogoś zachęciło, choć moje doświadczenia z tą autorką nie zawsze były w stu procentach pozytywne. A swoją drogą, wiecie, że już postanowione i Kiruna zostanie przeniesiona w całości?... To pierwszy przypadek w historii, że przeflancowane zostanie całe miasto, ze względu na odkrycie pokładów jakiejś cennej rudy, czy coś w tym stylu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No spodobała, nie da się ukryć :) doczytałam gdzieś, że akurat ta część jest uznawana za najlepszą w dorobku Larsson, więc może dobrze zaczęłam.
      O przeniesieniu miasta nie słyszałam, ale zapowiada się niezłe przedsięwzięcie... A gdzie mają je przenosić? Bardziej na południe czy w te same okolice tylko dalej?

      Usuń
    2. O pięć kilometrów na wschód, więc w sumie niewiele, ale i tak operacja na niespotykaną skalę...

      Usuń
  10. Nazwisko jest mi znane, choć nie miałam okazji poznać bliżej autorki. Z tego co piszesz zapowiada się ciekawa książka. Póki co mam inny tytuł autorki w swoich zbiorach, więc pewnie po niego sięgnę w pierwszej kolejności.

    OdpowiedzUsuń
  11. Właśnie kończę tę książkę i również mam pozytywne zdanie na jej temat :) Poprzednie książki Asy Larsson bardzo mi się podobały i "W ofierze Molochowi" również nie zawiodło oczekiwań.

    OdpowiedzUsuń
  12. Słyszałam, że to bardzo dobra książka, poza tym została dodana do listy 100 najlepszych kryminałów u mnie, więc tym bardziej czuję się zachęcona. Co prawda trzymałam tę książkę niedawno w Kauflandzie i już-już miałam ją kupić, ale zrezygnowałam. Teraz żałuję.

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam takie historie (tzn. przeszłość mocno wiążącą się z teraźniejszością, a to wszystko wplecione we wciągający thriller). :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Chciałabym zaproponować, a może raczej zaprezentować Wam dwa ciekawe konkursy. W jednym z nich do wygrania są dwie gry edukacyjne dla dzieci "Akademia umysłu Junior", w drugim natomiast fantastyczna książka pt."Spojrzenie Elfa".

    W żadnym wypadku nie namawiam, po prostu chciałabym aby wiadomość o tych konkursach trafiła do wielu ludzi :) Jeżeli więc jesteście zainteresowani wzięciem udziału to zapraszam na mój profil, znajdziecie tam blogi "Babylandia" oraz "Książeczki synka i córeczki" gdzie dostępne są te konkursy. Jeżeli jednak nie interesują Was one to z góry przepraszam za spam...

    Pozdrawiam serdecznie
    Marta

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz