Pierwsza połowa czerwca za nami, pora więc, by zdecydować, co będziemy czytać w ramach lipcowej edycji wyzwania Book-Trotter. Zgodnie z Waszymi sugestiami postanowiłam pogrupować niektóre państwa, których literatura nie jest w Polsce zbyt popularna (podziału dokonałam w oparciu o Wikipedię). W tym miesiącu chciałabym Wam zaproponować:
- literaturę krajów arabskich (lista państw jest pokaźna, odsyłam Was więc tutaj)
- literaturę krajów Azji Południowo-Wschodniej (Mjanma, Tajlandia, Kambodża, Laos, Wietnam, Malezja, Singapur, Indonezja, Timor Wschodni, Brunei i Filipiny).
- literaturę kanadyjską
- literaturę islandzką
- literaturę portugalską
W komentarzach pod tym postem możecie zdecydować, literaturę którego kraju będziemy czytać w lipcu. A jak Wasze spotkania z powieściami czeskich pisarzy? :)
Jestem z kanadyjską:)
OdpowiedzUsuńPopieram koleżankę wyżej:)
OdpowiedzUsuńKanadyjska! A Czesi leza i kwicza...
OdpowiedzUsuńMoże być kanadyjska. A teraz czytam České pohádky (oczywiście po polsku) :))
OdpowiedzUsuńMoże kanadyjska, faktycznie ;D
OdpowiedzUsuńNiech będzie Kanada chociaż nie mam pojęcia po co sięgnąć! Póki co udało mi się przeczytać:
OdpowiedzUsuńhttp://kasiowaczytelnia.blogspot.de/2013/06/o-kobietach-czeskie-opowiesci.html
http://kasiowaczytelnia.blogspot.de/2013/06/michal-viwiegh-uczestnicy-wycieczki.html
Pozdrawiam ♥ Plichcia
Rowniez jestem za kanadyjska :)
OdpowiedzUsuńKanadyjska - nawet jak nic się w biblioteczce nie znajdzie, to zawsze można po wypróbowaną L.M. Montgomery sięgnąć;)
OdpowiedzUsuńTo ja się wyłamię i zaproponuję literaturę islandzką (tak z mojego podwórka;)
OdpowiedzUsuńLiteratura krajów arabskich.
OdpowiedzUsuńArabska. A z czeską do niczego:(
OdpowiedzUsuńGlosuję na islandzką :) A niestety z czeską się nie wyrobię.
OdpowiedzUsuńMoże nie powinnam się wypowiadać bo nie biorę udziału, ale jesli miałabym wybierać to kanadyjska.
OdpowiedzUsuńGłosuję na arabską:)
OdpowiedzUsuńJestem za islandzką dla ochłody ;-)
OdpowiedzUsuńJestem za literaturą kanadyjską ;)
OdpowiedzUsuń