W ramach wyzwania Book-Trotter odbyliśmy już jedenaście czytelniczych podróży w różne zakątki świata. Za tydzień chciałabym przedstawić Wam propozycje to lipcowej edycji, mam jednak pewien problem z wyborem kolejnych krajów.
Do tej pory wybieraliśmy państwa, których literatura jest dosyć popularna w Polsce i chyba nikt nie miał problemu ze znalezieniem książek wchodzących w ich skład. Nie wiem jednak w jaki sposób "ugryźć" np. literaturę krajów arabskich i afrykańskich - czy rozdzielać na poszczególne państwa, czy też użyć ogólnego terminu "literatura krajów arabskich" lub "literatura krajów afrykańskich". W pierwszym przypadku, w jaki sposób wyznaczyć granicę i które państwa zaliczyć do tej kategorii? Podobnie sprawa wygląda z Ameryką Południową - czy rozdzielać na poszczególne kraje, czy potraktować całościowo? Nieco obawiam się, że jeśli wybierzemy każde państwo oddzielnie, możemy mieć problem ze znalezieniem książek.
Byłabym wdzięczna za Wasze opinie, w końcu to wyzwanie jest właśnie dla Was :)
A na marginesie, jak tam literatura czeska? Kilka linków już się pojawiło, gratuluję :) Czekam na kolejne! U mnie na półce grzeją się już trzy powieści Miroslava Žambocha :)
Podział na poszczególne państwa uważam za kiepski pomysł. Mimo wszystko, nie ma tam tak wielkich środowisk literackich, że słyszysz np. 'literatura zambijska' i przychodzi ci na myśl gros autorów i tytułów.
OdpowiedzUsuńCo do krajów arabskich, możemy posłużyć się wikipedią, która wyróżnia ich całkiem sporo [możemy sobie darować 'Kraje ściśle związane z krajami arabskimi', bo z takiego Izraela można uczynić osobną podróż Book-Trottera :)].
Co zaś się tyczy Czech - dopadłam jeszcze kilka tytułów i mam nadzieję, że uda mi się jakoś wcisnąć do wykazu lektur na ten miesiąc ;)
Właściwie powiedziałaś dokładnie to, ku czemu sama się skłaniam :)
UsuńMyślę podobnie co Futbolowa:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że podział taki ogólny będzie lepszy niż na poszczególne kraje : )
OdpowiedzUsuńNie biorę udziału w tym wyzwaniu, ale sądzę, że można zrobić to tak, np. kraje arabskie i podać w nawiasie kilka krajów, z których można wybrać sobie książkę. :)
OdpowiedzUsuńKraje arabskie i afrykańskie jakoś bym pogrupowała. Tak się jeszcze zastanawiam co z krajami arabskimi, leżącymi w Afryce,dać tu czy tu? :) Jeśli chodzi o Amerykę Południową, to chyba można trochę podzielić. Np. z brazylijską nie powinno być problemu.
OdpowiedzUsuńWłaśnie też się zastanawiam nad rozdzieleniem krajów arabskich leżących w Afryce od południa kontynentu. Pomyślę i przekonacie się, co z tego wyjdzie ;)
UsuńJestem za uogólnieniem - arabska, afrykańska, iberoamerykańska.
OdpowiedzUsuńA książka czeskiej autorki Haliny Pawlowskiej wpadła mi wczoraj za biblioteczkę tuż po tym, jak sfotografowałam swój czerwcowy stosik...
Ale arabska w sensie bliskowschodnia. Bo to jednak osobna kategoria.
UsuńRowniez jestem za uogolnieniem:)
OdpowiedzUsuńLepiej chyba regionem, a nie rozdrabniać się :)
OdpowiedzUsuńTeż myślę, że w wypadku krajów afrykańskich np. nie ma sensu wybierać poszczególnych państw. Co do czeskiej to niestety na pewno nie zrealizuje wyzwania w tym miesiącu. Sesja mnie pochłania i zaległości recenzenckie.
OdpowiedzUsuńChyba rzeczywiście mamy za mało książek z poszczególnych krajów. Konia z rzędem komuś, kto znajdzie np. pisarza z Sudanu, wydanego w Polsce... Ale np. literatury rodem z RPA jest już chyba sporo, a może się mylę?...
OdpowiedzUsuńNiue powinnam się wypowiadać, bo wstyd mi strasznie, że jakoś nie potrafię się wpasować w wyzwanie z lekturami, no ale...
OdpowiedzUsuńMyślę, że łatwiej będzie regionami, albo np. łącząc państwa w jakieś grupy umowne. Np. w Afryce osobno mogłaby być np. wspomniane przez Agnieszkę RPA, ale kilka sąsiednich państw połączyć w ramach wyzwania w całość, umownie je nazywając, dajmy na to, krajami południowoafrykańskimi, a przy notce dotyczącej tego etapu wyzwania wymienić jakie to są państwa, żeby nie było pomyłek.
Mam nadzieję, że nie zamotałam za bardzo. :P
Chyba zrozumiała, co miałaś na myśli i sądzę, że to dobre rozwiązanie :)
Usuń