Tytuł Pałac Północy Tytuł oryginału El Palacio de la Medianoche Autor Carlos Ruiz Zafon Wydawnictwo Muza Data wydania 2011-04-27 Stron 288 |
„Pałac Północy” to druga powieść jednego z najsłynniejszych
i najpopularniejszych w Polsce hiszpańskich pisarzy, Carlosa Ruiza Zafona.
Podobnie jak „Książę Mgły”, o którym pisałam tutaj, jest to książka młodzieżowa, choć we wstępie autor wyraża
nadzieję, że przypadnie ona do gustu także starszym czytelnikom.
Kalkuta, 1916 rok. Ranny mężczyzna ucieka tajemniczym
prześladowcom niosąc w zawiniątku dwoje niemowląt. W ostatniej chwili udaje mu
się ukryć dzieci w bezpiecznym miejscu, sam pada jednak ofiarą napastników.
Mija szesnaście lat. Grupa wychowanków sierocińca St. Patrick’s szykuje się do
opuszczenia murów placówki i wkroczenia w dorosłość. Właśnie mają rozpocząć
ostatnie spotkanie tajnego stowarzyszenia, którego są członkami, gdy w sierocińcu
zjawia się tajemnicza Sheera. Dziewczyna opowiada im historię swojej rodziny, z
którą wiąże się pewien mroczny sekret. Przyjaciele nie zdają sobie sprawy, że
to spotkanie zaważy na ich dalszych losach i wciągnie ich w śmiertelną pułapkę.
Już od pierwszych stron Zafon czaruje czytelnika
niezwykłą atmosferą – tajemniczą, mroczną, nieco nierealną, pobudzającą
wyobraźnię. To właśnie klimat, jaki potrafi stworzyć autor, stanowi największą
zaletę jego książek – można było to zauważyć już w debiutanckim „Księciu Mgły”,
choć w pełni widać dopiero w trylogii „Cmentarz Zapomnianych Książek”.
Tajemnica goni tajemnicę, demoniczne zjawy przenikają do realnego świata, a kolejne
strony jedynie potęgują wrażenie zagrożenia i strachu.
Nie da się jednak nie dostrzec, że – wbrew zapewnieniom
autora, że czytelnik w każdym wieku znajdzie w niej coś dla siebie - jest to
powieść typowo młodzieżowa. Główni bohaterowie stanowią klasyczny przykład
schematu, który pojawia się w tego typu literaturze. Mamy więc do czynienia z
grupą przyjaciół, żyjących zgodnie z zasadą „jeden za wszystkich, wszyscy za
jednego”. Każdy z nich wyróżnia się innym talentem, a razem tworzą zespół niemal
nie do pokonania. Ich umiejętności okazują się niezbędne do rozwiązania zagadki
– wszyscy pracują jak trybiki jednego, wielkiego organizmu.
„Pałac Północy” to opowieść o sile przyjaźni i miłości, a
także destrukcyjnej mocy nienawiści i zła, jakie drzemie w człowieku. Jej
atutem jest interesująca fabuła ubrana w czarowną, choć mroczną atmosferę. Jako
książka dla młodzieży - wypada doskonale!
Moja ocena: 5/6
Książkę przeczytałam w ramach wyzwania Z półki
Z ciekawości przeczytam te młodzieżówki Zafona, bo serią Cmentarza Zapomnianych Książek jestem oczarowana -no, może trochę mniej trzecim tomem, który odbiegał od moich oczekiwań :)
OdpowiedzUsuńW młodzieżówkach widać zapowiedź tego, co czeka nas w Cmentarzu. JEśli podoba Ci się styl Zafona, nie powinnaś się rozczarować :)
UsuńJeszcze nie czytałam tej, zapoznałam się jedynie z ,,Grą Anioła" i ,,Cieniem wiatru" i bardzo mi Zafon przypadł do gustu ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie pewnie jego pierwsze powieści też Ci się spodobają :)
UsuńNa razie mam za sobą tylko jedną książkę Zafona, ale mam w domu 3 inne jego powieści, więc muszę się jak najszybciej za nie zabrać :) Na pierwszy ogień pójdzie Marina, którą pożyczyłam od koleżanki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Na "Marinę" to sobie ostrzę zęby, bo czytałam same pozytywne recenzje :)
UsuńCzytałam i bardzo mi się podobała, uwielbiam styl Zafóna. A "Pałac Północy" to pierwsza książka, jaką przeczytałam tego autora, trochę nie po kolei, ale co tam i tak warto było :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńW sumie to kolejność nie ma większego znaczenia, bo historie opisane w jego młodzieżówkach nie łączą się ze sobą :)
Usuń" Pałac Północy " czeka już u mnie na półce, na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńU mnie czekają jeszcze "Światła września" :)
UsuńBardzo lubię młodzieżowe książki Zafona, a ta miała niesamowity klimat, strach wieczorem czytać :D
OdpowiedzUsuńKLimat to faktycznie coś, co Zafon potrafi stworzyć - jak mało kto :)
UsuńPo "Księciu Mgły" spodziewałam się więcej, ale nie skreślam autora i sięgnę po książkę przeznaczoną dla nieco starszego czytelnika.
OdpowiedzUsuńPorównując "Pałac..." do "Księcia", ten pierwszy wypada nieco lepiej, choć i tak trylogia Cmentarz Zapomnianych Książek jest znacznie lepsza dla starszego czytelnika :)
UsuńHa! Z młodzieżowej serii Zafona tylko tę książkę miałam okazję przeczytać - i byłam naprawdę usatysfakcjonowana lekturą! Teraz pora na pozostałe powieści:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Pamiętam :) Teraz ja też się przymierzam do jego pozostałych powieści :)
UsuńJeszcze nie miałem okazji sięgnąć po Zafona, ale z niewiadomych przyczyn kojarzył mi się z obyczajówkami przeplatanymi elementami fantastyki. Oczarowany okładką, jeśli będę miał okazję, prawdopodobnie najpierw sięgnę po tą powieść.
OdpowiedzUsuńDObrze CI się kojarzył, tyle że dotyczy to bardziej jego "dorosłych" książek. Młodzieżówki zawierają sporą dawkę grozy i puszczenia wodzy wyobraźni. CHoć nie wiem, czy nie spodobałyby Ci się bardziej kilka lat temu :)
UsuńNo coś Ty, przecież wszyscy wiedzą, że mentalnie wciąż jestem w gimnazjum :D Powinienem wobec tego być zachwycony ;D
Usuńhehe, za nisko się cenisz mój drogi :)
UsuńCzytałam i bardzo mi się podobała. Przyznam, że najbardziej spośród książek tego autora kierowanych do młodzieży:)
OdpowiedzUsuńNie mam wielkiego porównania, ale z dwóch które przeczytałam, też ta bardziej mi się podobała :)
UsuńTej książki Zafona jeszcze nie poznałam osobiście, koniecznie muszę nadrobić :)
OdpowiedzUsuńPozostaje mi życzyć Ci przyjemnej lektury :)
UsuńMnie, podobnie jak madziusi, ta książka podobała się najbardziej z jego młodzieżówek. Ma naprawdę świetny klimat.
OdpowiedzUsuńTak jak wspomniałam wyżej - zgadzam się, klimat Zafon potrafi stworzyć znakomicie :)
UsuńZ pewnością kiedyś sięgnę po tę książkę.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać że mnie zaintrygowałaś.Z twórczością Zafona nie miałam jeszcze przyjemności.Chyba pora to nadrobić
OdpowiedzUsuńAnd as always you're very kind. Thanks! :)
OdpowiedzUsuńZ młodzieżówek Zafona właśnie ta książka została mi do przeczytania, na szczęście kupiłam ją jakiś czas temu, więc pozostaje znaleźć tylko (albo aż) czas na lekturę :)
OdpowiedzUsuńTej jeszcze nie czytałam, czeka na mnie cierpliwie na półce;)
OdpowiedzUsuńJa nie wiem, nie mogę się do Zafona przekonać, Cień wiatru kiedyś zaczęłam i odłożyłam i tak leży, Pałac Północy mam ebooka, ale też mnie nie ciągnie:)
OdpowiedzUsuńKilka dni temu kupiłam tę książeczkę,mimo że rafczej nie jest w moim stylu. :D Poza tym muszę koniecznie przekonać się na czym polega fenomen Zafóna i w najbliższym czasie planuję przeczytać inne jego książki. :)
OdpowiedzUsuń