Tytuł Hrabina. Tragiczna historia Elżbiety Batory Tytuł oryginalny The Countess Autor Rebecca Johns Wydawnictwo Pascal Data wydania 2013-08-28 Stron 431 |
Elżbieta Batory zapisała się na kartach historii jako
obłąkana seryjna morderczyni, kąpiąca się w krwi zamęczonych własnoręcznie dziewic,
by zyskać ich młodość i piękno. Pomawiana o konszachty z diabłem, przez wielu została
okrzyknięta wampirzycą dorównującą okrucieństwu i żądzy krwi samemu Drakuli…
Legenda, która otaczała ją już za życia w miarę upływu
lat jedynie przybierała na sile. Do tej pory jej historia nie tylko intryguje,
ale również inspiruje - zarówno pisarzy i filmowców, jak i muzyków, zwłaszcza
grup metalowych i gotyckich. W ciągu ostatnich kilku lat powstały dwa filmy
biograficzne (Hrabina, Bathory), nie
da się jednak ukryć, że znaczna część nawiązań do jej postaci we współczesnej
popkulturze skupia się wokół wątku wampirycznego. Dlatego też z tym większym
uznaniem spoglądam na powieść „Hrabina. Tragiczna historia Elżbiety Batory”.
Rebecca Johns odziera biografię hrabiny z wątków paranormalnych i serwuje
czytelnikowi pełną pasji opowieść o jednej z najpotężniejszych i najbardziej
niezwykłych kobiet swoich czasów.
Mając zaledwie jedenaście lat, Elżbieta - wywodząca się
jednego z najbardziej wpływowych węgierskich rodów – zostaje zaręczona z
Ferencem Nádasdym. Ma to być typowy mariaż dynastyczny łączący dwie
potężne, arystokratyczne rodziny, jednak młodziutka dziewczyna marzy, by z
przyszłym małżonkiem połączyło ją uczucie równie silne, jak to łączące kiedyś
jej rodziców. Niestety, nawet gdy po kilku latach z uroczej dziewczynki
przemienia się w młodą kobietę, mąż nie poświęca jej chwili uwagi. Nie działa
na niego ani jej oszałamiająca uroda, ani błyskotliwa inteligencja. Dopiero widok
Elżbiety brutalnie każącej nieposłuszną służącą sprawia, że mężczyzna spogląda
na nią w nowy sposób.
Od tamtej pory
przestałam być dla Ferenca niewidzialna […]. Tak jakby nagle doznał olśnienia, że
mogłabym być czymś więcej niż nazwiskiem i politycznym pionkiem, z którym przyszło
mu dzielić mieszkanie. Stać się przyjaciółką i towarzyszką u jego boku. Żoną.*
Można by się zastanawiać, czy okrucieństwo Elżbiety
przybrałoby tak na sile, gdyby nie jej związek z Nádasdym. Bezspornym
wydaje się fakt, że jego aprobata miała niebagatelny wpływ na postępowanie
Batorówny. Z drugiej jednakże strony niesprawiedliwością byłoby obciążać go
jedyną odpowiedzialnością za postępowanie żony. Prawdopodobnie równie silne
znaczenie w kształtowaniu jej charakteru miał fakt, że jako kilkuletnie
dziewczynka była świadkiem brutalnego karania służby i kryminalistów za ich
przewinienia przez ubóstwianych przez siebie rodziców.
Autorka kreśli barwny i niejednoznaczny portret Elżbiety,
która z jednej strony wzbudza lęk, a z drugiej współczucie. Była wszechstronnie
wykształcona, władała biegle trzema językami i miała pełną świadomość potęgi
rodu, z którego się wywodziła (warto chociażby wspomnieć, że jej wujem był król
Polski Stefan Batory). Jej ambicja i duma nie pozwalały jej na pokorne usunięcie
się w cień na rzecz otaczających ją mężczyzn. Realia czasów, w jakich przyszło
jej żyć, oddawały kobietę całkowicie w ręce mężczyzny – najpierw ojca,
następnie męża, a gdy tych zabrakło pierwszego lepszego krewnego. I nie miało
znaczenia pochodzenie, czy majątek, jakimi dysponowała. Niemalże w świetle
prawa samotnej kobiecie – pannie czy wdowie – odebrać można było wszystko, czym
dysponowała. Dlatego też odwaga Elżbiety, która nie miała oporów, by żądać od
króla zwrotu długów, zasługuje na szacunek.
Dużą zaletą „Hrabiny” jest bezstronność, z jaką autorka
pokazała postać Elżbiety. Historia jej życia przedstawiona została jako
opowieść snutą przez samą bohaterkę, poznajemy więc doskonale jej punkt
widzenia i motywy postępowania. Co ciekawe, aż do chwili śmierci nie
przyznawała się ona do popełnianych morderstw i była w pełni przekonana o
słuszności własnych uczynków. Czy to już świadczy o obłędzie? Każdy czytelnik
musi ocenić to samemu.
Ponadto, interesującym zabiegiem, który pozwala lepiej
wczuć się w czytaną historię jest używanie przez autorkę węgierskich nazwisk
oraz nazw miejscowości. Stąd też główna bohaterka to nie spolszczona Elżbieta a Erzsébet Báthory. Na
wstępie znaleźć można krótką informację na temat niektórych nazw geograficznych
oraz spis bohaterów niniejszej opowieści wraz z w informacją, jak wymawiać poszczególne
nazwiska.
„Hrabina”
to jedna z tych powieści, które na długo pozostają w pamięci. Nie zawaham się
stwierdzić, że to jedna z najlepszych zbeletryzowanych biografii, jakie miałam
przyjemność czytać. Dlatego też z pełną
odpowiedzialnością i czystym sumieniem zachęcam Was do jej lektury!
Moja
ocena: 6/6
*205
"Pani na Czachticach" wypadła w moich oczach słabo, mam nadzieję, że ta pozycja będzie lepsza.
OdpowiedzUsuń"Pani na Czachticach" wprawdzie nie czytałam, ale słyszałam mało pochlebne opinie. "Hrabina" natomiast jest świetna :)
Usuńzgadzam się z moją przedmówczynią, po "Pani na Czachticach" spodziewałam się zupełnie czego innego, być może znajdę to w "Hrabinie" :).
OdpowiedzUsuńTak jak wspomniałam wyżej, "Pani..." nie czytałam, więc nieco trudno mi się do niej odnieść, ale za tę powieść ręczę, że dobra :)
UsuńZapowiada się świetnie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
I jest świetnie ;)
UsuńKolejna bardzo pozytywna recenzja. Czekam z niecierpliwoscia az pojawi sie w ksiegarniach!
OdpowiedzUsuńTakże chętnie przeczytam :)pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto :)
UsuńWitaj, dodałem bloga do obserwowanych, zapraszam do mnie na imperium książek :-)
OdpowiedzUsuńNiby mam ochotę poznać tę książkę, ale jak widzę słowo "biografia" to jakoś moje chęci zaczynają znikać :(
OdpowiedzUsuń"Zbeletryzowana biografia", a to już jest znaczna różnica :) Powieści Gregory to też w znacznej mierze zbeletryzowane biografie, a wiem, że Ci się podobają :)
UsuńTeż racja :) Jakieś dziwne uprzedzenie mnie napadło, muszę się go pozbyć czym prędzej i sięgnąć po książkę :)
UsuńŚwietna książka, przeczytałam jednym tchem i z wypiekami na twarzy! Życzyłabym sobie, aby częściej powstawały takie beletryzowane biografie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Ja też! Ja też! :)
UsuńZ pewnością sięgnę po tę książkę. Elżbieta Batory obdarta ze swojej ,,wampiryczności" z pewnością jest/była ciekawą postacią, podobnie jak powieść, którą zrecenzowałaś:).
OdpowiedzUsuńCzasem fakty są znacznie lepsze niż paranormalna otoczka i tak jest właśnie w tym przypadku :)
UsuńO kurcze, może być miażdżąca książka! :)
OdpowiedzUsuńNie tylko może - jest :)
UsuńŁadna okładka, zwróciłaby moją uwagę w sklepie. Czytałam kiedyś ciekawy artykuł o Elżbiecie - faktycznie postać nietuzinkowa. Jednak beletryzowane biografie to nie moja bajka :)
OdpowiedzUsuńAniu, ja Cię jeszcze "nawrócę" na takie książki :)
UsuńKto wie :) Ale "Królowa" była super - dzięki!
UsuńPolecam się na przyszłość :)
UsuńBardzo ciekawy mnie opisany przez Ciebie portret Elżbiety, muszę poszukam tej pozycji :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto :)
Usuńzaciekawiłaś mnie tą recenzją, wydaje się to być naprawdę ciekawa historia Krwawej Hrabiny i otaczającej jej aury tajemniczości
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zachęciłam Cię do tej książki :)
UsuńWhen you master Polish finally, you'll be able to read all the books I write about here :)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie jestem nią zainteresowana, ale recenzja świetna;)
OdpowiedzUsuńA dziękuję :)
Usuńnie przepadam za biografiami, ale Twoja recenzja na prawdę przekonuje do tej książki, jak nie czytam historycznych książek, to teraz mam wielką ochotę poznać jej treść:D
OdpowiedzUsuńTypowe biografie to też nie moja bajka, ale zbeletryzowane już tak :)
UsuńALE mi narobiłaś ochoty na tę książkę!
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu Twojej recenzji jestem przekonana, że mi się spodoba. Jak tylko nadarzy się okazja z pewnością ją kupię.
Znasz inne powieści tej autorki? Czy to jej debiut?
Pozdrawiam!
O ile wiem, to jej druga książka, ale pierwsza na rynku polskim :)
Usuń