Tytuł Plan Autor Patrycja Gryciuk Wydawnictwo Poligraf Data wydania 2013 Stron 576 |
Czy można kochać jednocześnie dwóch mężczyzn? Czy w
dzisiejszym szalonym świecie możliwa jest miłość od pierwszego wejrzenia?
Miłość prawdziwa, namiętna, szalona?
Młodziutka Anna Smith, córka Polki i Anglika, dzięki
wygranej w konkursie zorganizowanym przez Uniwersytet Wrocławski, otrzymuje
szansę studiowania na Uniwersytecie Oksfordzkim. Szybko nawiązuje tam przyjaźń
z kilkorgiem studentów, zwłaszcza z czarującym i przystojnym Lorcanem Maidleyem.
Dosyć klasyczna, romantyczna historia miłosna między dwojgiem młodych ludzi kończy
się jednak, gdy na scenę wkracza ten trzeci. Zniewalający i tajemniczy Siergiej
Taredov, jeden z najbogatszych ludzi w Wielkiej Brytanii, z miejsca zdobywa
serce Anny. Jej życie wywraca się do góry nogami, decydując się na związek z Siergiejem
dziewczyna wkracza w świat pełen przepychu i luksusu, lecz jednocześnie zostaje
wciągnięta w świat mafijnych rozgrywek.
„Plan” to debiutancka powieść Patrycji Gryciuk, rodowitej
legniczanki mieszkającej od kilku lat we Francji. Książka podzielona jest na
trzy części i muszę przyznać, że pierwsza z nich nieco mnie zmyliła. Początkowo
historia jaką poznajemy to nieco przesłodzona opowieść o romantycznej miłości
tak idealnej, że aż nierealnej. Pierwszoosobowa
narracja prowadzona z punktu widzenia głównej, dosyć naiwnej bohaterki, może
wywoływać delikatny uśmiech pobłażania, gdy po raz kolejny czytamy o tym, jak
niemożliwie zakochana jest w swym księciu z bajki. Do czasu! Atmosfera
kolejnych dwóch części zmienia się diametralnie, otrzymujemy wciągającą powieść,
w którym wątek romantyczny nadal odgrywa wiodącą rolę, jednak wzbogacony
zostaje on o element sensacyjny.
Jest to pełna pasji i namiętności historia miłości, o jakiej
marzy skrycie pewnie niejedna kobieta. Anna spotkała na swej drodze nie
jednego, lecz dwóch niezwykłych mężczyzn. Każdy z nich oferuje jej swoje serce na
tacy, żaden nie potrafi z niej zrezygnować, mimo że mają świadomość istnienia
rywala. A ona sama bardzo długo nie potrafi zdecydować się, z którym z nich
naprawdę chciałaby spędzić resztę życia. Z uwodzicielskim, zabójczo przystojnym,
lecz znacznie starszym od niej Siergiejem, dla którego niczym niezwykłym jest zabranie dziewczyny na romantyczny weekend do
Paryża czy obrzucanie kosztownymi prezentami? A może z nieco szalonym i
namiętnym Lorcanem, który do samego końca nie traci nadziei na stały związek z
Anną, jedyną prawdziwą miłością swojego życia?
Książka aż kipi od emocji, porywa i wyzwala w czytelniku
całą gamę uczuć. Wbrew pozorom nie jest to jednak tylko i wyłącznie typowe love
story, to także opowieść o ponoszeniu konsekwencji naszych wyborów. Pozornie
błaha decyzja może zaważyć nie tylko na naszym życiu, lecz także na losie bliskich
nam osób. Czasem jeden błąd może zniszczyć to, na co pracowaliśmy latami. Jeden
zły wybór może unieszczęśliwić najbliższą nam osobę.
Właściwie jedynym zastrzeżeniem, jakie mam do powieści
jest wiek głównej bohaterki - w chwili, gdy ją poznajemy ma niewiele ponad
siedemnaście lat. Choć kreowana jest na osobę niezwykle inteligentną i dojrzałą
ponad swój wiek, zachowuje się wyjątkowo naiwnie, przynajmniej w pierwszej
części książki. Jednak w miarę rozwoju fabuły możemy dostrzec jej przemianę,
dziewczyna dorasta i zaczyna postępować znacznie bardziej zrozumiale z punktu widzenia
dorosłego czytelnika.
Podsumowując, „Plan” jest naprawdę udanym debiutem.
Świetnie łączy w sobie wątek miłosny z sensacyjnym. Dostarcza nie tylko
przyjemnej lektury, ale i wielu emocji. Polecam wszystkim miłośniczkom gatunku!
Moja ocena: 5/6
Za egzemplarz książki do recenzji serdecznie dziękuję jej autorce, pani Patrycji Gryciuk.
Czytałam już kilka pozytywnych recenzji tej książki i z każdą kolejną mam na nią coraz większą ochotę:) Może kiedyś uda mi się ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńzainteresowałaś mnie książką, być może sama się przekonam, czy to udany debiut :)
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że poległabym po tej pierwszej, przesłodzonej części traktującej o miłości idealnej... Dokonać takiej wolty, by zrobić z czegoś takiego historię nie tylko sensowną, ale i kipiącą od emocji, to chyba spory sukces...
OdpowiedzUsuńFaktycznie mogłabyś mieć problem z pierwszą częścią, ale potem rozwija się już świetnie :) A może to po prostu we mnie cały czas drzemie taka baba, która potrzebuje ładować się emocjonalnie takimi historiami? ;)
Usuńbrzmi ciekawie, możliwe, że sięgnę po nią w przyszłości, ale póki co sobie odpuszczę, bo trochę mi się przejadły powieści o nastolatkach poznających swoich książąt, którzy okazują się być nie do końca tym, kim one sobie wyobrażały ;)
OdpowiedzUsuńTylko tutaj problemem jest nie tyle, że książę okazuje się kimś innym, a fakt, że książąt jest dwóch :)
UsuńKsiążka wpisuje się w moje ulubione klimaty, więc jej nie odmówię :)
OdpowiedzUsuńKsiążka już za mną i osobiście bardzo pozytywnie ją wspominam. Jak na debiut, jest po prostu fantastyczna.
OdpowiedzUsuńNie bardzo intrygują mnie historie o dziewczynach niemogących zdecydować się, którego faceta wybrać, ale wspomniałaś o wątku sensacyjnym i to już mnie zaciekawiło :)
OdpowiedzUsuń