Dzisiaj 1 grudnia, więc pora na podsumowanie listopadowej edycji Book-Trottera. Literatura rosyjska bardzo przypadła Wam do gustu, co bardzo mnie cieszy. Serdecznie gratuluję wszystkim uczestnikom wyzwania.
- Ilość uczestników, którzy z sukcesem ukończyli wyzwanie: 14
- Łączna liczba przeczytanych książek: 25
- Największą popularnością cieszyły się powieści Borisa Akunina - łącznie przeczytaliśmy 9 książek jego autorstwa.
W tym miesiącu szczególne brawa należą się Plichci i Aine, które przeczytały najwięcej książek.
Boris Akunin "Azazel"
Boris Akunin "Gambit turecki"
Boris Akunin "Lewiatan"
Boris Akunin "Śmierć Achillesa"
Boris Akunin "Walet pikowy"
Boris Akunin "Dekorator"
Aine przeczytała cztery książki:
Antoni Czechow "Śmierć urzędnika i inne opowiadania"
Dmitry Glukhovsky "Metro 2033"
Boris Akunin "Azazel"
Boris Akunin "Gambit turecki"
Moje lektury to:
Boris Akunin "Lewiatan"
Ekaterina Sedia "Tajemna historia Moskwy"
Andriej Diakow "Uniwersum Metro 2033: Za horyzont"
Sebastian Kukla przeczytał dwie książki:
Mikołaj Gogol" Martwe dusze"
Aleksander Sołżenicyn "Jeden dzień Iwana Denisowicza"
Po jednej książce przeczytali:
Książkowe zauroczenie
Marina Stepnova "Kobiety Łazarza"
Dominika S.
Andriej Diakow "Do światła"
Wiki
"Legendy chrześcijańskie" (praca zbiorowa)
Mariola S.
Ludmila Ulicka "Medea i jej dzieci"
Zorija
Ekaterina Sedia "Tajemna historia Moskwy"
Jenny
Grigory Baklanov "Najmłodszy z braci"
Nutinka
Arkadij Strugacki, Borys Strugacki "Przyjaciel z piekła"
Witaminka
Michaił Bułhakow "Mistrz i Małgorzata"
Anek7
Tatiana Polakowa "Niezidentyfikowany obiekt chodzący"
Franca
Aleksander Puszkin ,,Córka kapitana"
EDYCJA GRUDNIOWA
Jak już wiecie (i jak niektórzy zaczęli się obawiać) w grudniu czytamy:
literaturę słowacką
Serdecznie zapraszam Was do udziału w grudniowym wyzwaniu.
Nowym osobom, które chciałyby dołączyć, przypominam, że nie trzeba brać udziału w każdym miesiącu. Nie musicie także posiadać bloga. Szczegółowe zasady znajdziecie tutaj.
Linki do recenzji książek możecie zamieszczać pod tym postem. Możecie też nadal podsyłać linki do recenzji książek, które przeczytaliście w poprzedniej edycji.
Bardzo proszę także o podklejenie pod banery na Waszych blogach linka albo do tego posta, albo do strony głównej wyzwania (KLIK)
Dziękuję za brawa. ;) Mogło być więcej przeczytanych... jeszcze czekają.
OdpowiedzUsuńJa się cieszę ze słowackiej. :))
A masz coś konkretnego na oku? :)
UsuńA mam :)
UsuńKsiążeczkę z mojego dzieciństwa - Małpeczki z naszej półeczki Kristy Bendovej - poczytam dzieciom.
A na Kindlu czekają kupione chyba w jakieś wakacyjnej promocji Władca wilków i Żelazny kostur (seria Bohatyr t.1) Juraja Cervenaka. Wiążę duże nadzieje z tym ostatnim, a jak mi się spodoba, to może Mikołaj przyniesie drugi tom: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/191318/smocza-cesarzowa ?? :)
Też mam w planach "Smoczą cesarzową" (o ile uda mi się ją zdobyć ;)) "Żelazny kostur" był boski!
UsuńTak właśnie myślałam, że Bohatyr powinien być też w Twoim guście nie czytałam wcześniej Twojej recenzji. Od wczoraj przeczytałam już połowę. :) Smocza cesarzowa obowiązkowa!
UsuńI widzę, że już masz 2 część Bohatyra! :)))
UsuńDotarła wczoraj :))))))))))))))))))))))
UsuńNa rosyjską nie miałam ochoty (chociaż ostatniego dnia listopada znalazłam taką, którą bym chciała przeczytać), na słowacką nie mam pomysłu. Chociaż już ciekawa sytuacja była - pytam w księgarni, czy mają jakiegoś słowackiego pisarza, a panie mi szukają książek Juliusza. :)
OdpowiedzUsuńJakoś tak się składa, że odkąd przyłączyłam się do wyzwania, odpadam na słowiańskich książkach.
Hehe, no można i tak :) A lit. słowacka to będzie dla mnie także prawdziwe wyzwanie, zobaczymy, jak pójdzie
UsuńOj, nie wiem, jak to będzie z literaturą słowacką, ale postaram się przeczytać chociaż jedną książkę spełniającą to wyzwanie.
OdpowiedzUsuńZe swojej strony w sumie też się nie spodziewam więcej niż jednej, ale w końcu liczy się każda sztuka :)
UsuńCo raz bardziej podoba mi się to wyzwanie (póki co obserwuje je z boku), jednak nie wiem, czy znalazłabym coś z literatury słowackiej :P
OdpowiedzUsuńTo może, gdy coś znajdziesz, to się do nas przyłączysz? :)
UsuńJak zwykle dałam ciała, choć bardzo liczyłam na nadrobienie paru braków z literaturą rosyjską. Podejrzewam, że ze słowacką nie będzie lepiej :(
OdpowiedzUsuńOby jednak było lepiej :)
UsuńCienko to widzę:( W listopadzie mi nie poszło i zapowiada się, że w grudniu też nic z tego nie będzie. Nie mam nic słowackiego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
No to przeczytałam: Juraj Červenák Żelazny kostur (Bohatyr 1), a Smocza cesarzowa już do mnie jedzie :)))
OdpowiedzUsuń"Wiosna Adeli" L'udo Zúbek
OdpowiedzUsuńhttp://www.mysliczytelnika.blogspot.com/2013/12/wiosna-adeli-ludo-zubek.html
Zuzana Mnichowa " Astralnia"
OdpowiedzUsuńTym razem podaję tylko autora i tutył, bo nie wiem czy kiedykolwiek się zbiorę do napisania recenzji (gniot nieprawdopodobny)
Pozdrawiam
Nie ma problemu, recenzje nie są konieczne. Szkda tylko, że lektura okazała się porażką... Oby styczniowa była lepsza :)
UsuńJuraj Červenák Smocza cesarzowa (Bohatyr 2)
OdpowiedzUsuńlink wspólny do obu części:
http://czytanieprzykominku.blogspot.com/2013/12/bohatyrska-bylina.html
W ostatniej chwili - Ivana Dobrakovova "Bellevue"
OdpowiedzUsuńhttp://anek7.blogspot.com/2013/12/gdy-wasne-ciao-staje-sie-najgorszym.html
Czy w tym roku Book-Trotter będzie kontynuowany?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Tak, oczywiście :)
UsuńPodsumowanie edycji grudniowej ukaże się z lekkim opóźnieniem 3 stycznia, a tak jak już informowałam tydzień temu - w styczniu czytamy lit. islandzką, więc można już zaczynać lekturę :)
Jak można to proszę o podlinkowanie w powyższym podsumowaniu obu książek Akunina :)
OdpowiedzUsuńhttp://czytanieprzykominku.blogspot.com/2014/02/przygody-erasta-fandorina.html