Od dwóch tygodni możecie już kupić najnowszy numer
dwumiesięcznika „Business English Magazine”, który skierowany jest w głównej
mierze do osób zainteresowanych tematyką biznesową oraz nauką języka
angielskiego na poziomie zaawansowanym. Tym razem można w nim znaleźć dwadzieścia
dwa artykuły podzielone na dziesięć działów, krótki test językowy sprawdzający
opanowanie słownictwa pojawiającego się w magazynie oraz kącik z listami do
redakcji.
Bieżący numer porusza wiele tematów związanych z Rosją
(znajdziemy je w trzech działach: International, Cover Story oraz Business
Profile). Jeden z artykułów opisuje sytuację na Ukrainie zanim osiągnęła ona
punkt krytyczny. Kolejny dotyczy kontrowersji wokół zespołu Pussy Riot, którego
członkinie zostały kilka lat temu surowo ukarane za wystąpienie przeciwko
Putinowi w moskiewskim soborze. Tekst zaprezentowany na okładce dotyczy
Władimira Putina oraz jego drodze ku władzy. Natomiast ostatni artykuł opowiada
o Michaile Kałasznikowie, twórcy jednej z najbardziej śmiercionośnych broni.
Nie da się nie zauważyć, że w każdym z nich przedstawiony jest zachodni punkt
widzenia, dlatego z dużym zainteresowaniem przeczytałam krótką notkę „Putin vs
the West: The Russian Point of View”. Jak wskazuje tytuł, przedstawia ona, jak
sami Rosjanie zapatrują się na kwestie, które tak oburzają Europę Zachodnią –
wspomniany już zespół muzyczny, prawa osób homoseksualnych, czy trwającą już od
kilkunastu lat władzę Putin.
Z zainteresowaniem i pewną dumą przeczytałam także artykuł,
w którym Polska przedstawiona jest jako kraj coraz bardziej zyskujący na
znaczeniu w turystyce biznesowej („Incentive Travel in Poland”). Choć muszę
przyznać, że autor nie do końca wykazał się znajomością realiów stwierdzając,
że dysponujemy doskonale rozwiniętą infrastrukturą kolejową…
Ponadto, ciekawymi tekstami okazały się również m.in. „Amazonian
Workers”, pokazujący pracę jednego z największych sklepów internetowych od
podszewki i wyzysk pracowników niższego szczebla, a także „2014 Trending”,
będący listą prognoz biznesowo-technologicznych odnośnie tego, co przyniesie
nam bieżący rok.
Zaletą magazynu jest to, że porusza nie tylko tematykę
biznesową – część artykułów dotyczy spraw zwykłych, zwykle z pogranicza
popkultury. W bieżącym numerze są to m.in. teksty poświęcone filmom kręconym w
Bollywood, które z coraz większym sukcesem szturmują zachodnie kina („Bollywood
is Booming”), a także artykuł poświęcony temu, jak gwiazdy odcinają kupony od sławy,
sygnując swoim nazwiskiem linie perfum („Celebrity Scents Make a Lot of Cents”).
Tradycyjnie już połowa artykułów jest także dostępna w
wersji MP3, które można pobrać ze strony wydawnictwa. Do każdego tekstu
dołączony jest także słowniczek wyjaśniający trudniejsze słownictwo. W
porównaniu z inną publikacją wydawnictwa, którą także bardzo sobie cenię - „English Matters”, ma on jeszcze jedną przewagę w postaci zapisu fonetycznego
znajdujących się w nim wyrażeń. Jest to naprawdę pomocne przy nauce i
opanowaniu nowych fraz.
Po raz kolejny po „Business English Magazine” sięgnęłam z
przyjemnością i nie rozczarowałam się. Serdecznie polecam.
Za egzemplarz magazynu serdecznie dziękuję wydawnictwu Colorful Media.
Z chęcią bym poczytała te artykuły dotyczące Rosji, ale obawiam się, że za dużo bym nie zrozumiała.
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od Twojej znajomości angielskiego, nic na siłę :)
UsuńPóki co korzystam z podstawowej wersji tego magazynu.
OdpowiedzUsuńPrzyjdzie pora i na bardziej zaawansowaną wersję ;)
UsuńOby :)
Usuń