I kolejny miesiąc już prawie za nami. Czy ktoś mi powie, dlaczego czas z miesiąca na miesiąc przyspiesza? Jak Wam idzie czytanie literatury francuskiej? Kilka linków już się pojawiło, mam nadzieję, że będzie ich więcej. Sama przeczytałam dwie książki, więcej już się nie uda. Przynajmniej w ramach wyzwania.
Tradycyjnie kilka dni przed końcem bieżącej edycji chciałabym przedstawić Wam propozycję na kolejny miesiąc. Tym razem udamy się do Skandynawii, ale tej części, której jeszcze nie badaliśmy. Przed nami... Dania. Co Wy na to?
Ps. Mam sklerozę i zakładkę na czerwiec zrobiłam dopiero dzisiaj. Cieszy mnie jednak, że sami potrafiliście odnaleźć miejsce, gdzie należy wrzucać linki (czyli tutaj). Sprytne bestyjki :)
Oczywiście nie wywiązałam się wyzwania w ostatnich dwóch miesiącach, ale mam nadzieję, że teraz to się zmieni. Tym bardziej, że Dania brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńTak, tak, tak! Akurat kupiłam duńską książkę, na którą mam wielką ochotę. Spróbuję powstrzymać się na tydzień i będzie pasować. :)
OdpowiedzUsuńOj, może być ciężko. ;-)
OdpowiedzUsuńZawsze jest Andersen :)
UsuńJestem za Danią :)
OdpowiedzUsuńHmm... w zeszłym miesiącu udało mi się przeczytać kawałek duńskiej literatury... ale zobaczymy, może i w lipcu coś się znajdzie ;)
OdpowiedzUsuńOch wybornie, nic z Danii nie czytałam, oprócz Andersena :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze duńskiego pisarza, więc jest szansa, że to będzie motywacja. co do tego miesiąca, miałam w planach 3 książki, ale chyba wyjdzie mi jedna :)
OdpowiedzUsuń