Tytuł W najciemniejszym kącie Autor Elizabeth Haynes Wydawnictwo Papierowy Księżyc Data wydania 2012 Stron 434 |
Kiedy miłość zmienia się w obsesję…
Gdy dwudziestokilkuletnia Catherine Bayley, dotąd niepoprawna
singielka i imprezowiczka, po raz pierwszy spotkała charyzmatycznego Lee, nie
mogła oderwać od niego wzroku. Fascynacja była obopólna i wkrótce ich drogi zeszły
się na dobre. Mężczyzna zdawał się spełnieniem jej marzeń o idealnym kochanku i
partnerze, a jego urokowi ulegli także wszyscy przyjaciele dziewczyny.
"Czy
on nie jest wszystkim, czego zawsze pragnęłyśmy? (...) Masz pojęcie, jakie to
niesamowite? Znaleźć takiego faceta?"
Jednak dość szybko na tym idealnym obrazku pojawiły się
rysy, a Lee coraz częściej obnażał swoje drugie oblicze – twarz ogarniętego obsesyjną
zazdrością sadysty i despoty. Okazał się mężczyzną ze snów każdej dziewczyny,
jednak nie tych pięknych i romantycznych, a z najgorszego koszmaru.
„W najciemniejszym kącie” to jedna z najbardziej
poruszających książek, jakie miałam okazje ostatnio czytać. Wybebeszyła mnie
emocjonalnie i naprawdę przyprawiła o dreszcze przerażenia. Nie dlatego, że
epatuje brutalnością i przemocą, choć nie brak w niej wstrząsających scen gwałtów, lecz przede wszystkim dlatego, że jest tak bardzo
realistyczna i prawdopodobna.
Scenariusz takich historii zwykle jest podobny. Młoda
dziewczyna poznaje urzekającego mężczyznę, który rozkochuje ją i uzależnia od
siebie na tyle mocno, by nie była w stanie uwolnić się od niego, gdy już pokaże
swoją prawdziwą twarz. Wielu z nas często uważa, że jeśli facet choć raz
podniesie rękę na kobietę, ta powinna natychmiast od niego odejść. Tak również
sądziła Catherine. Przynajmniej dopóki nie poznała Lee. Jak jednak wyrwać się z
koszmaru, gdy wszyscy bliscy wierzą jemu, a nie tobie? A każde twoje słowo
uznawane jest za wyraz paranoi, przewrażliwienia bądź niewdzięczności? Jak to
jest, że człowiek, który w zaciszu czterech ścian zmienia się w potwora,
potrafi bez problemu oczarować i
zmanipulować całe otoczenie?
Autorka zastosowała świetny sposób na poprowadzenie
fabuły, ukazując naprzemiennie wydarzenia z roku 2003 oraz 2007. Już od
pierwszych stron szokuje kontrast między beztroską, radosną siebie dziewczyną,
jaką była w chwili, gdy Lee wkroczył w jej życie, oraz wrakiem człowieka cztery
lata później. Wiadomo, że przydarzyło jej się coś strasznego, że spotkała ją ogromna
krzywda, jednak skala zniszczeń fizycznych, psychicznych i emocjonalnych,
jakich doznała, niemal do ostatnich stron pozostaje sekretem.
Nieustanne poczucie zagrożenia, które nie minęło wraz z
upływem kolejnych lat, doprowadziło Cathy do zaawansowanego stadium zaburzeń
obsesyjno-kompulsywnych, uniemożliwiających jej normalne funkcjonowanie. Rytuał
porannego i wieczornego sprawdzania okien i drzwi nie zajmuje jej kilkunastu
minut, a po kilka godzin dziennie. A najmniejsza zmiana lub wybicie z ustalonego
rytmu dnia wywołuje ataki paniki. Haynes doskonale przedstawiła błędne koło
powtarzanych czynności, których wykonywanie to dla bohaterki jedyny w miarę pewny
sposób na odzyskanie spokoju ducha. Przynajmniej na kwadrans…
Mam tylko jedno ale - korekta. A właściwie jej brak. Ilość błędów interpunkcyjnych przytłacza. W pewnym momencie postanowiłam je liczyć, jednak odpuściłam, gdy na jednej stronie znalazłam cztery. I na niemal każdej kolejnej tak samo...
Mam tylko jedno ale - korekta. A właściwie jej brak. Ilość błędów interpunkcyjnych przytłacza. W pewnym momencie postanowiłam je liczyć, jednak odpuściłam, gdy na jednej stronie znalazłam cztery. I na niemal każdej kolejnej tak samo...
„W najciemniejszym kącie” to jedna z tych książek, która
na długo pozostaną w Waszej pamięci. Wstrząsa, przeraża i szokuje, lecz
jednocześnie nie pozwala oderwać się od lektury. Polecam!
Za egzemplarz książki do recenzji serdecznie dziękuję Wydawnictwu Papierowy Księżyc
Książkę poznałam w ramach wyzwania Blackout.
Gniew i bezsilność - te dwa uczucia dominowały u mnie w trakcie lektury. To niesamowite, jak facet zdołał omotać najpierw ją, a potem wszystkich w jej otoczeniu! Książka wykończyła mnie emocjonalnie - takie lektury lubię!
OdpowiedzUsuńCzułam dokładnie to samo! Przeraża mnie też fakt, że takie sytuacje jak ta opisana w książce to wcale nie fikcja literacka...
UsuńLubię czytać takie książki i jednocześnie nieco się ich boję, ponieważ nie potrafię odciąć się emocjonalnie od tego, co przeżywają postacie (chyba że jest to wyjątkowo kiepska książka). Jednak w przypadku tej konkretnej powieści najprawdopodobniej bardziej niż postępowanie Lee oburzałoby mnie nagromadzenie błędów, o którym wspominasz. Jestem bardzo wyczulona na tym punkcie.
OdpowiedzUsuńJeśli utożsamiasz się emocjonalnie z bohaterką to pierwszy znak, że książka jest dobra :) Tak przynajmniej jest w moim przypadku.
UsuńMam tę książkę w swoich zbiorach i na pewno ją przeczytam - czuję, że to będzie mocna lektura :)
OdpowiedzUsuńBardzo mocna i z pewnością zapadająca w pamięci
UsuńCoraz bardziej ufam w książki wydawane przez Papierowy Księżyc. Tą pozycję też z wielką chęcią przeczytam.
OdpowiedzUsuńPapierowy Księżyc jeszcze mnie nie zawiódł, niezależnie od gatunku książki, po którą sięgałam.
UsuńSłyszałam o tej książce, to straszne jak człowiek może mieć takie dwa różne oblicza. Brr!
OdpowiedzUsuńTypowy psychopata, a psychopaci niestety są wśród nas...
UsuńZastosowanie takiego kontrastu rzeczywiście jest bardzo dobrym pomysłem - autorka od razu przykuwa uwagę czytelnika i pokazuje, jak bardzo zmieniła się główna bohaterka.
OdpowiedzUsuńTylko te błędy... naprawdę, chętnie sama zatrudniłabym się w wydawnictwie (chociaż nieomylna nie jestem!) i pomogła nieco w korekcie;)
To jest niestety główny mankament pozycji PK. O ile dobór książek pod względem fabularnym mają rewelacyjny, tak w większości korekta pozostawia wiele do życzenia.
UsuńPoszukam tej książki
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam ogromną chęć przeczytać tę książkę, ale jakoś z biegiem czasu o niej zapomniałam. Jednak na bank muszę ją poznać.
OdpowiedzUsuńTeraz będzie jej wznowienie z nową okładką, może więc będziesz miała okazję ją dorwać :)
UsuńBardzo podobała mi się ta książka, jest niebywale emocjonującą lekturą, ale nie pamiętam, żebym zwróciła uwagę na złą interpunkcję. Zresztą tak mocno skupiam się na historii, że jedynie literówki burzą moją uwagę :-)
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym przeczytać tę książkę ze względu na aspekty psychologiczne. Zawsze szukam pozycji, które wywołują emocje i zostają w pamięci, a przy tym są świetnie skonstruowane.
OdpowiedzUsuń