Tytuł Sherlock Holmes. Tom 2 Autor Arthur Conan Doyle Wydawnictwo Zysk i S-ka Rok wydania 2014 Stron 839 |
Kilka miesięcy temu zachwycałam się pomysłem wznowienia
wszystkich przygód Sherlocka Holmesa w trzech pięknie wydanych tomach. Pierwszy z nich, zawierający trzy pierwsze i najsłynniejsze powieści, całkowicie mnie
oczarował. Na drugi przyszło nam czekać ponad pół roku, ale warto było. Oto i
on.
Podobnie jak w przypadku poprzedniego tomu, tak i na ten
składają się z trzy książki, wydawane wcześniej jako oddzielne pozycje. Otwiera
go czwarta z kolei i ostatnia pełnowymiarowa powieść o przygodach słynnego
detektywa, pod wiele mówiącym tytułem „Dolina
Trwogi”. Nasuwa ona skojarzenie ze „Studium w Szkarłacie”, została bowiem podzielona na dwie części. Pierwsza opowiada
o intrygującej sprawie morderstwa popełnionego na zagadkowym i zamożnym panie
Douglasie. Druga z kolei przenosi czytelnika kilkadziesiąt lat wcześniej do
Stanów Zjednoczonych i wyjaśnia skrywaną przez niego tajemnicę.
Kolejne dwie części to „Przygody Sherlocka Holmesa” i „Szpargały
Sherlocka Holmesa”, dwa zbiory zawierające łącznie ponad dwadzieścia opowiadań
o genialnym, acz ekscentrycznym Angliku. Zarówno w powieści, jak i w niektórych
z nich pojawia się postać profesora Moriarty’ego, największego wroga Holmesa, a
jednocześnie jego najbardziej wymagającego i godnego uwagi przeciwnika.
Samego Sherlocka nie trzeba chyba nikomu przedstawiać.
Zaskakuje błyskotliwością, inteligencją i niespotykaną umiejętnością łączenia
ze sobą pozornie nieistotnych faktów, a jednocześnie potrafi być irytująco
nieznośnym narcyzem. Opowieści o nim przedstawiane są z punktu widzenia jego
najbliższego przyjaciela, doktora Watsona. Wśród zamieszczonych w zbiorze
opowiadań można znaleźć te lepsze i te nieco gorsze, wszystkie jednak pozwalają
w pełni cieszyć się lekturą i kolejnym spotkaniem z Holmesem.
Nie sposób nie zachwycić się wspaniałym wydaniem książki.
Jest nieco większe od standardowego rozmiaru, w sztywnej oprawie z obwolutą, ma
gruby papier i wyraźną, dużą czcionkę. Przede wszystkim jednak zawiera liczne
ilustracje, będące przedrukami oryginalnych prac Sidneya Pageta, które zdobiły opowiadania
Doyle’a w „Strand Magazine” w latach 90. XIX wieku.
Warto
przy tym wspomnieć, że wznowienie to zawiera nowy przekład autorstwa Jerzego
Łozińskiego, któremu większość fanów Tolkiena wypomina tłumaczenie „Władcy
Pierścieni”. W przypadku książek Doyle’a spisał się bardzo dobrze, dziwi mnie
jedynie przełożenie tytułu trzeciej części na „Szpargały Sherlocka Holmesa”,
dotąd znane były jako „Wspomnienia Sherlocka Holmesa” (ich tytuł oryginalny to „The
Memoirs of Sherlock Holmes”).
Przyznaję,
że w ocenie tej pozycji trudno jest mi zachować obiektywizm – od wielu lat uwielbiam
postać Sherlocka Holmesa i z przyjemnością wracam nawet po kilka razy do
książek Artura Conan Doyla. Dlatego tym bardziej cieszy mnie to wznowienie i to
w tak pięknej oprawie. Serdecznie i gorąco polecam, a sama z niecierpliwością czekam,
aż trzeci tom wpadnie w moje ręce.
Za egzemplarz książki do recenzji serdecznie dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka
A ja jakoś jeszcze nie miałam okazji się zapoznać z historią Sherlocka :)
OdpowiedzUsuńKONIECZNIE trzeba to zmienić!
UsuńJa również po żadnego Sherlocka nie sięgnęłam, ale mam w planach poznać tę historię w wielu wydaniach:)
OdpowiedzUsuńLubię filmy o Sherlocku, więc nie wiem, dlaczego jeszcze nie sięgnęłam po książki... muszę to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com
Ja lubię przede wszystkim serial z Jeremym Brettem - jak dla mnie jest bezkonkurencyjny :)
UsuńTo wznowienie jest po prostu cudne. :)
OdpowiedzUsuńnie da się ukryć :)
UsuńCzytałam Sherlocka, w końcu to klasyka, nie wypada nie znać. Ale kryminał to nie mój gatunek, więc raczej do niego nie wrócę.
OdpowiedzUsuńtym razem nie dla mnie. Nie lubię Sherlocka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ale że co? Nie lubisz?
UsuńFantastyczne jest to wydanie, prawdziwa gratka dla wielbicieli Sherlocka!
OdpowiedzUsuńDlatego od razu skradła mi serce ;)
UsuńPiękne wydanie, zgadzam się. Żałuję, że zaczęłam kompletować już inne, niestety nie tak ładne :(
OdpowiedzUsuńSama również nareszcie zabrałam się za lekturę :)
OdpowiedzUsuń