"W cieniu" A.S.A. Harrison

Tytuł W cieniu
Autor A.S.A. Harrison
Wydawnictwo Znak
Data wydania 2014

Stron 450
Gra pozorów, pod których płaszczykiem kryje się morze żalu, pretensji i obaw, to niestety codzienność wielu związków, zwłaszcza tych z wieloletnim stażem. Podobnie jak związane z nią kurczowe trzymanie się małżeństwa, by mieć poczucie stałości i bezpieczeństwa. To właśnie historię takiej toksycznej relacji przedstawia powieść A.S.A. Harrison „W cieniu”.

Jodi i Todd są małżeństwem od około dwudziestu lat. Ona zdaje się uosobieniem żony idealnej – nadal atrakcyjna, zawsze witająca męża domowym obiadem, tolerancyjna i przymykająca oko na jego wyskoki. On wprawdzie nie potrafi oprzeć się urokom innych kobiet, zawsze jednak wraca do domu i święcie wierzy, że kocha żonę. Mimo że patrząc z boku można uznać ten układ za dziwny, im odpowiada i trwają w nim niemal od początku swojego związku bez większych zmian. Do czasu.

Gdy w życiu Todda pojawia się o połowę młodsza od niego Natasha, wszystko ulega zmianie. Dziewczyna zachodzi w ciążę i nie zamierza poprzestać na odgrywaniu roli tej trzeciej. Przyparty do muru mężczyzna decyduje się odejść od żony, licząc na to, że zawsze spokojna i opanowana Jodi przyjmie to bez większych problemów. Przecież zawsze była tolerancyjna aż do granic możliwości, skrywając swoje prawdziwe uczucia i emocje pod skorupą cichej akceptacji i godzenia się z losem. I właśnie zakładając, że nadal tak będzie, Todd popełnia duży błąd.

Autorka przedstawia więc historię starą jak świat, nie odkrywając w niej w zasadzie nic nowego. Przynajmniej jeżeli chodzi o rozwój fabuły, samej akcji jest tu bowiem niewiele. Jednocześnie trudno nazwać tę powieść wtórną czy nudną i jestem od tego bardzo daleka. „W cieniu” skupia się na czymś innym niż gonitwa wydarzeń czy zagmatwana intryga - to rewelacyjnie przedstawione studium toksycznego związku i rozłożona na czynniki pierwsze analiza psychologiczna głównych bohaterów tego dramatu. 

Rozdziały poświęcone Jodi i Toddowi przeplatają się wzajemnie, co daje czytelnikowi możliwość poznania tych samych wydarzeń z punktów widzenia ich obojga. Centralną postacią jest Jodi, kryjąca się pod maską spokojnej i tolerancyjnej żony. Tworząc wokół siebie ułudę szczęśliwego małżeńskiego życia, szuka poczucia bezpieczeństwa i swojego miejsca w życiu. Ucieczka w szereg codziennych rutynowych czynności zapewnia jej nie tylko komfort, ale i poczucie stałości. W budowaniu wizji związku idealnego nie przeszkadzają jej nawet notoryczne zdrady męża, które postrzega jako swoistą cenę, którą jest w stanie zapłacić w zamian za życie, jakie prowadzi. Dopóki Todd do niej wraca, dopóki wszystko jest w porządku, dlatego jego decyzja o odejściu jest nie tylko szokiem, ale i ruiną wszystkiego, co zna i co zapewnia jej bezpieczeństwo.

Niemal równie precyzyjnie przedstawiony jest Todd - słaby, chwiejny, a jednocześnie zapatrzony w siebie egoista, dla którego własna przyjemność zawsze stoi na pierwszym miejscu. Widzimy jego oczami nie tylko rozpad małżeństwa, ale również kryzys drugiego związku, gdy okazuje się, że mężczyzna nie potrafi udźwignąć odpowiedzialności za swoje czyny. 

Zastrzeżenie mam właściwie jedno i dotyczy ono opisu znajdującego się na okładce – zdradza wydarzenia, które rozegrać się mają dopiero w ostatnich rozdziałach książki. Polskie tłumaczenie tytułu także nie oddaje w pełni znaczenia, jakie miał oryginalny („The Silent Wife”). Są to jednak drobnostki, które nie powinny zaważyć na ogólnym odbiorze powieści.

„W cieniu” nie jest książką, w której skomplikowana intryga czy zapierająca dech w piersiach akcja wcisną Was w fotel i będą trzymać w napięciu aż do ostatniej strony. Jej siła tkwi w niezwykle precyzyjnym i wiarygodnym odmalowaniu portretów psychologicznych i toksycznych relacji między pozornie sobie bliskimi ludźmi. Mnie wciągnęła, więc i Wam bez skrupułów ją polecam.

Za egzemplarz książki do recenzji serdecznie dziękuję Wydawnictwu Znak.

Komentarze

  1. Zapowiada się całkiem nieźle. Lubię poznawać tę samą historię z dwóch perspektyw, bo to świetnie ukazuje różnice pomiędzy kobietami a mężczyznami.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojejku, brzmi po prostu świetnie. Ale psychologiczny obraz. Nie spodziewałam się tak ciekawej akcji i analizy psychologicznej!

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię akcję, ale lubię też psychologiczne analizy, dlatego jestem pewna, że ta książka będzie mi się podobać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dopisałam sobie do listy :) brzmi zachęcająco już z samego opisu. Ale jeśli sięgnę po ksiązkę, powstrzymam się przed przeczytaniem opisu z okładki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kobiecie puściły nerwy, można rzec ^^ A zupełnie poważnie: myślę, że o dobrej książce nie świadczy wielkość dziury w fotelu po czytaniu, dlatego bez obaw jestem w stanie sięgnąć po tę pozycję :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem, może jak będę miał żonę i kochankę to się skuszę. Póki co obie pozycje są nieobsadzone, więc chyba odpuszczam... I ta psychologia, ble.... :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że opis książki tyle zdradza, nie będzie efektu zaskoczenia, a to w książkach tego typu jest ważne. Mimo wszystko mam zamiar przeczytać jeśli pojawi się w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
  8. Stadium toksycznego związku to nawet mnie intryguje, więc jak będę miała okazję to przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ach, te opisy na okładce...
    Zazwyczaj unikam takiej tematyki. Teraz też mam cały stos innych książek, które czekają na przeczytanie, więc...;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jednak tytuł oryginalny byłby bardziej adekwatny do fabuły. Nie wiem czemu polscy wydawcy dziwnie to przekręcają?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz