Tytuł Londyn podziemny Autor Peter Ackroyd Wydawnictwo Zysk i S-ka Data wydania 2015 Stron 211 |
Gdyby kazano mi wskazać pisarza, który w zajmujący sposób przekazuje czytelnikowi merytoryczną wiedzę historyczną na temat Anglii, w szczególności zaś jej stolicy, bez wahania wybrałabym Petera Ackroyda. Kilka miesięcy temu zakochałam się w napisanej przez niego oryginalnej „Biografii” Londynu. Teraz w moje ręce trafiła mała książeczka, będąca jej swoistym uzupełnieniem.
W „Londynie podziemnym” autor zabiera czytelnika w niezwykłą podróż po świecie, którego istnienie na co dzień umyka nie tylko turystom, ale i rodowitym mieszkańcom owego miasta.
Stąpaj ostrożnie po chodnikach Londynu, chodzisz bowiem po skórze, kamiennym kłębowisku, przykrywającym rzeki i labirynty, tunele i komnaty, strumienie i pieczary. […]. Podziemie jest cieniem, repliką miasta. Tak jak sam Londyn, rozwija się organicznie w zgodzie z własnymi prawami wzrostu i przemiany. O wiktoriańskim londyńczyku, owiniętym we mgłę i ciemności, mówiono, że nie odróżniał tych dwóch światów. (str. 7-8)
Ukazując podziemny świat Londynu na przestrzeni wieków, Ackroyd udowadnia, że nie jest to ciche, zapomniane przez wszystkich miejsce. Wręcz przeciwnie – choć mroczne i nieprzyjemne, nieprzerwanie zaskakuje tętniącym w nim życiem i energią. Autor oprowadza nas po starych kanałach, kryptach i schronach, śledzimy wraz z nim bieg podziemnych rzek i podziwiamy znajdujące się tam niezwykłe miejsca. Słuchamy historii o ludziach odnajdujących pod ziemią swój azyl, bądź miejsce potencjalnego zarobku oraz anegdotek z nimi związanych. Odnajdujemy ślady dawnych czasów aż po okres panowania Rzymian na tych terenach. Do tej pory podziemia Londynu są niewyczerpanym źródłem tego rodzaju historycznych skarbów.
Twarda oprawa, dobrej jakości papier, duża czcionka i liczne ryciny i fotografie tworzą razem spójną, cieszącą oko całość. Jednocześnie jednak właśnie znaczna liczba elementów graficznych i rozmiar czcionki zdają się nieco sztucznie wypełniać książkę, która w takiej wersji liczy 200 stron. Po odjęciu ilustracji i zdjęć oraz zmniejszeniu liter do standardowego rozmiaru, nie wiem, czy tekst zapełniłby 80 stron. Z tego względu, lektura zajmuje nieco ponad godzinę i – mimo dużej wartości merytorycznej – pozostawia uczucie niedosytu.
Jak wspomniałam na samym początku, „Londyn podziemny” stanowi doskonałe uzupełnienie rewelacyjnej pozycji „Londyn. Biografia”, równie dobrze mógłby stanowić jeden z jej obszernych rozdziałów. Z drugiej strony, może stanowić też punkt wyjścia dla osób zainteresowanych historią Anglii, które chcą sobie dawkować przyjemność jej poznawania. Niezależnie od pobudek, zachęcam do zgłębienia podziemi Londynu, które mimo upływających stuleci nadal zachowują swój niepowtarzalny, choć przygnębiający klimat. Warto to zrobić, zwłaszcza kiedy opowieść o nich snuje Peter Ackroyd.
Za egzemplarz książki do recenzji serdecznie dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka.
Od jakiegoś czasu marzę o przeczytaniu (i posiadaniu) książki Londyn. Biografia. I chyba zacznę jednak od tej pozycji, choć cena jest dość wysoka, a później dokupię Londyn podziemny.
OdpowiedzUsuń"Biografia" jest cudna w pełnym tego słowa znaczeniu, zarówno pod względem formy, jak i przekazu. Fakt, cena może odstraszać, ale myślę, że jest jej warta :)
UsuńMi również książka się spodobała - Ackroyd pisze z niezwykłą pasją, wręcz zaraża nią swojego czytelnika :D
OdpowiedzUsuńI właśnie dlatego tak lubię czytać jego książki :)
UsuńTa książka to moje marzenie, jak zresztą wszystkie Ackroyda :(
OdpowiedzUsuńHm... czyżby kolejna rzecz, która nas łączy? :)
UsuńZainteresowałaś mnie tą pozycją :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Wielką Brytanię, więc jak dla mnie pozycja obowiązkowa, ale bardziej zainteresowałaś mnie "Biografią" :)) "Londyn podziemny" pozostawię sobie na deser po bardziej obszerniejszym daniu głównym ;)
OdpowiedzUsuń"Biografię" naprawdę gorąco Ci polecam, na pewno się na niej nie zawiedziesz :)
UsuńCzuję, że to coś dla mnie:) Na Biografię też mam chęć:)
OdpowiedzUsuńCzytalam juz na innych blogu zachecajaca recenzje, wiem, jak dobrze pisze ten autor, wiec i po ta pozycje siegne z przyjemnoscia.
OdpowiedzUsuńObie książki poszukam :)
OdpowiedzUsuńBiografia Londynu? Ciekawe, ciekawe.... Muszę w pierwszej kolejności po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa, muszę ją nabyć.
OdpowiedzUsuńBrzmi naprawdę obiecująco. Chętnie bym się do niej dorwała.
OdpowiedzUsuń