Dzisiaj, dla odmiany, będzie językowo i w miarę
profesjonalnie, czyli słów kilka na temat najnowszego numeru dwumiesięcznika
Business English Magazine, który od kilkunastu dni możecie już kupić na stronie
wydawnictwa bądź w salonach prasowych. W Empiku też.
Czym jest BEM i do kogo jest skierowany?
Zgodnie ze słowami wydawcy „Magazyn skierowany jest do
menedżerów, dyrektorów, właścicieli firm, pracowników międzynarodowych
przedsiębiorstw, ekonomistów, specjalistów, studentów, ludzi aktywnych i
otwartych na świat oraz do wszystkich, którym w pracy potrzebny jest język
angielski biznesowy.” I muszę się z tym w pełni zgodzić – początkowo nieco
odstraszał mnie biznesowy nagłówek, ale szybko przekonałam się, że tematyka
artykułów jest na tyle szeroka i uniwersalna, że zawsze znajduję tu coś dla
siebie i od kilkunastu miesięcy jestem regularną i wierną czytelniczką.
Co znajdziemy w najnowszym numerze?
Bieżące wydanie zawiera dziewiętnaście obszernych oraz
kilka krótkich, jednostronicowych artykułów, podzielonych na piętnaście
działów. Część z nich dotyczy wykorzystania różnych źródeł energii, jest więc w
nich mowa na przykład o wiatrakach w Polsce oraz rurociągu naftowym Keyston.
Nie zabrakło również tekstów na temat interesujących postaci ze świata biznesu
i polityki, takich jak Kolinda Grabar-Kitarović czy Robert Cialdini.
Najbardziej zainteresowały mnie:
- The Race for Farms – Land-Grabbing, który uświadomił mi istnienie powszechniego - jak się okazuje – ale niepokojącego zjawiska wykupywania terenów rolnych w Afryce i Ameryce Południowej przez bogate i wpływowe państwa.
- From Pearls to Riches, opisujący historię Zjednoczonych Emiratów Arabskich, które dosłownie w ciągu kilkudziesięciu lat zmieniły się z ubogiego kraju w prawdziwą krainę cudów, mającą jednak bardzo ciemną stronę.
- When Firms Change a Winning Formula – świetny tekst o tym, jak wiodące marki strzelały sobie w kolano zmieniając to, dzięki czemu zdobyły renomę i pieniądze.
- Back on Track, czyli słów kilka o kolei, która wraca do łask jako ważny środek transportu handlowego. Zwłaszcza w Azji.
- New Duds from Down Under, przedstawiające plażową modę rodem z Australii.
- Milan Exposed, czyli co nieco na temat Mediolanu w kontekście Expo 2015.
Coś poza suchym tekstem
Jak zawsze, do każdego artykułu dołączona jest lista
trudniejszych zwrotów wraz z ich tłumaczeniem i zapisem fonetycznym. Ponadto
dwanaście z nich można pobrać w formie plików MP3. Dzięki załączonym kodom na
stronie wydawcy można również obejrzeć dwa filmy video nawiązujące tematycznie
do tekstów o Zjednoczonych Emiratach Arabskich oraz Minecrafcie. A do pobrania
w formie PDF mamy także dodatek Business
Social Media. Jednym słowem, szaleństwo bonusów, które osobiście bardzo
sobie cenię.
Tradycyjnie już polecam Wam BEM, nawet jeśli nie jesteście zainteresowani słownictwem stricte
biznesowym, a po prostu chcecie poszerzyć słownictwo na poziomie zaawansowanym.
Za egzemplarz magazynu serdecznie dziękuję wydawnictwu Colorful Media
Komentarze
Prześlij komentarz