Dawno nie brałam udziału w blogowych grach, ale w oko
wpadł mi ciekawy TAG (podpatrzony u Wiedźmy, a potem Karoliny), więc dzisiaj będzie
nieco grzesznie.
1. Chciwość
najdroższa i najtańsza książka w
twojej biblioteczce.
Biorąc pod uwagę kwestię stricte materialną, najdroższym
elementem mojego księgozbioru jest cegiełka Tysiąc
i jedna noc z Szeherezadą, której cena rynkowa oscyluje w granicach 90
złotych, natomiast najtańszą Halo, Wikta!,
wyszukana kiedyś na bibliotecznym kiermaszu za zawrotną cenę 50 groszy.
2. Gniew
z którym autorem łączy cię skomplikowana
relacja;
książka, którą kochasz i nienawidzisz jednocześnie.
Nie będę oryginalna, podobnie jak u dziewczyn, tak i u
mnie najtrudniejszą relacją jest związek z autorem Pieśni Lodu i Ognia, który sukcesywnie morduje wszystkich
bohaterów, do których czuję sympatię. Ale nie zmienia to faktu, że całą serię
uwielbiam!
3. Obżarstwo
jaką książkę możesz czytać w kółko,
nie wstydząc się tego.
Rzadko kiedy sięgam dwukrotnie po tę samą książkę.
Wyjątków jest niewiele, a palmę pierwszeństwa zdecydowanie dzierżą opowiadania
o Wiedźminie. Mogę je czytać bez końca, znam już prawie na pamięć, a i tak za
każdym razem tak samo mnie cieszą.
4. Lenistwo
której książki ze swojej biblioteczki
nie przeczytałaś dotąd z lenistwa.
Jeśli jakiejś książki nie przeczytałam to tylko kwestia
braku czasu, ewentualnie tematyki, która niespecjalnie mnie zachęca, a takich
pozycji niestety trochę mi się nazbierało.
5. Pycha
jaką książkę jesteś w stanie omówić
najdokładniej, w możliwie najmądrzejszy sposób lub tak, jak lekturę szkolną.
Uwielbiam dyskutować o niemal wszystkich książkach, jakie
przeczytałam, ale czy jest to dyskusja w pełni merytoryczna to jest to już inna
bajka. Dlatego w tym punkcie uciekam do pomocy lektury szkolnej, którą
połknęłam błyskawicznie i choć od momentu, gdy ją czytałam, minęło chyba około
trzynastu lat, nadal mogę ją omówić od początku do końca (pani profesor byłaby ze
mnie dumna). Cudeńkiem tym jest Władca
much.
6. Lubieżność
jakie cechy uznajesz za najbardziej
atrakcyjne u żeńskich/męskich bohaterów literackich? Podaj przykład.
W przypadku męskich bohaterów cenię sobie zdecydowanie,
odwagę i pewność w dążeniu do własnych celów bez oglądania się na konwenanse,
zachowując przy tym wierność swoim zasadom. Lekka nutka dzikości też jest w
cenie. Na pierwszym miejscu stawiam Geralta z Rivii, chociaż uwielbiam również
Uhtreda Ragnarsona (Wojny Wikingów).
Z kolei w postaciach kobiecych cenię sobie niezależność,
inteligencję i cięty język. Do tej pory moją faworytką była Elizabeth Bennet (Duma i uprzedzenie Jane Austen), ale
zdeklasowała ją niedawno Szelena z Wiernych
wrogów Olgi Gromyko.
7. Zazdrość
jaką książkę chciałabyś dostać w
prezencie...
Ale jak to, tylko jedną??? To ja lepiej od razu wskażę
cały cykl o wiedźmie W. Rednej Olgi Gromyko, dostępny tylko z drugiej ręki i to
niestety niekorzystnie po przystępnych cenach, więc gdyby ktoś chciałby mi
sprawić prezent, to za trzy nieco ponad dwa tygodnie mam urodziny ;)
Komentarze
Prześlij komentarz