Pierzaste cuda, czyli "Kolorowanka. Ptaki"

Po kilku tygodniach przerwy związanej z powrotem do pracy wróciłam do hobby, które w trakcie wakacji wypełniało mi skutecznie poranki i popołudnia, kolorowania! A wszystko za sprawą prześlicznie wydanej Kolorowanki. Ptaki.


To już druga pozycja do kolorowania skierowana do dorosłych, jaka ukazała się nakładem Wydawnictwa Vesper. Poprzednią (Rośliny kwitnące. Królewskie Ogrody Botaniczne w Kew) zachwycałam się tutaj. I choć bardzo mi się podobała, to jednak ptaki biją ją na głowę. Ostatnich kilka dni spędziłam pieczołowicie malując piórka, dzióbki i inne szczegóły, i nadal mi mało.

W środku znajdują się 44 ilustracje różnych gatunków ptaków, poczynając od mysikrólika i sójki, poprzez kilka gatunków sów, na flamingach i orłach kończąc. Obok każdej z nich znajduje się plansza do kolorowania. W przeciwieństwie do Roślin…, w których plansze zawierały nie tylko wiele szczegółów, ale również miejsce cieniowania, szkice do kolorowania ptaków są znacznie bardziej uproszczone, co daje pole do popisu podczas kolorowania. O ile zazwyczaj jestem przeciwna podawaniu wzorów bądź inspiracji, tym razem są one w pełni uzasadnione, w końcu mowa o prawdziwych gatunkach zwierząt. Co oczywiście nie oznacza, że nie można ich pokolorować wedle własnego uznania.

Ciekawostką może być fakt, że ilustracje wykorzystane w publikacji zostały zaczerpnięte z pochodzących z XIX wieku Historii ptaków w Europie H.E. Dressera oraz Ptaków Ameryki Johna T. Bowena i Johna Jamesa Audubona. W oryginale większość z nich została namalowana akwarelami i pastelami, można więc spokojnie kolorować je w ten sam sposób, chociaż osobiście wolę kredki.

Jestem zauroczona tą publikacją, a oto jak się przy niej spełniałam artystycznie:













 Za godziny cudownego relaksu serdecznie dziękuję Wydawnictwu Vesper

Komentarze