Od wieków potwory były ciemiężone i obrabowywane ze swych
skarbów przez rycerzy i książąt. Teraz powiedziały dość i postanowiły odebrać
to, co zostało im bezprawnie odebrane! Ruszają więc na zamek króla Polikarpa, w
którego skarbcu leży ich złoto!
Cel gry
Zdobyć złoto! Duuuuużo złota! I przy okazji pokonać tych
wstrętnych strażników, którzy go pilnują!
Opakowanie i zawartość
W średniej wielkości pudełku znajdziemy:
- 4 części planszy zamku (używane w zależności od liczby graczy)
- 12 płytek króla
- 81 żetonów monet o różnych nominałach
- znacznik pierwszego gracza
- 30 kart potworów podzielonych na sześć grup
- 36 kart strażników
- instrukcja
Wszystkie elementy są wykonane solidnie i przyjemnie dla
oka. Zwłaszcza nieco karty prezentują
się znakomicie. Potwory są podzielone na sześć grup: trolle, nieumarli, bestie
oceaniczne, demony, insekty i smoki. Z kolei strażnicy dzielą się na trzy
kategorie, w zależności od poziomu siły i wartości łupu, gdy taki delikwent
zostanie pokonany. Jedyny minus to niestety brak wypraski, przez co w pudełku
panuje bałagan.
Rozgrywka
Przed przystąpieniem do gry, należy ułożyć na środku
stołu odpowiednią liczbę pól zamku – zależy ona od tego, ile osób bierze udział
w rozgrywce. Następnie każdy z graczy dostaje 5 złotych monet i wybiera swoją
frakcję potworów, tasuje karty, dwie odkłada awersem do dołu przed sobą, a pozostałe
trzy zostawia na ręku. Karty strażników ustawiamy w stosiku tuż przy bramie
zamku, gracze kolejno losują po jednej z nich i układają na polach zamku awersem
to dołu. To z tymi anonimowymi strażnikami przyjdzie im się za chwilę zmierzyć.
W zależności od liczby graczy, gra trwa 5 lub 6 rund,
które odlicza się za pomocą płytek króla. W podstawowym wariancie to ich jedyny
cel. Każda runda składa się z trzech etapów:
- Zagrywanie kart potworów – gracze kolejno wykładają karty potworów przy wybranych strażnikach (na puste pole bądź podmieniając leżącą już tam kartę, to jednak wymaga spełnienia określonych warunków i dopłaty) tak, aby ostatecznie każdy miał na stole po dwie swoje karty.
- Walka ze strażnikami – należy kolejno odsłonić karty strażników i porównać siłę kart. Jeśli strażnik okazuje się silniejszy, następuje koniec tego etapu gry i przechodzimy do leczenia potworów. Jeśli z kolei to para potworów ma większą bądź równą strażnikowi siłę, wtedy gracze, których potwory wygrały z danym strażnikiem, dzielą między siebie jego łup.
- Leczenie potworów – wymaga od „właściciela” kart wniesienia opłaty do skarbca za leczenie tych potworów, które zostały pokonane. Jeśli wszyscy strażnicy zostali w danej rundzie pokonani, ten etap omijamy.
Na koniec każdej
rundy gracze zabierają z zamku wykorzystane karty i kładą je przed sobą awersem
do dołu, wymieniając je na karty odłożone tam na samym początku gry. To nimi
będą grać w kolejnej rundzie. Należy odrzucić jedną płytkę króla i wybrać
nowych strażników. Potem możemy zacząć kolejną rundę.
Grę wygrywa
osoba, która na zakończenie ostatniej rundy będzie posiadała najwięcej złota.
Ponadto, jeśli podstawowy wariant Wam się znudzi, można
wykorzystać jeden z dwóch interesujących wariantów – Szykownych Strażników
(karty strażników wykładane są w kolejności od najsłabszego do najsilniejszego)
lub Nowe rozkazy króla (zasady każdej rundy zmieniają się pod wpływem treści
płytek króla). Ta druga opcja zdecydowanie najbardziej przypadła nam do gustu,
ponieważ z jednej strony bardzo urozmaica grę, a z drugiej wprowadza pewną dozę
niepewności odnośnie strategii, jaką trzeba będzie przyjąć w czasie rozgrywki.
Może m.in. narzucić, jakie karty potworów należy wykorzystać, a jakich nie
wolno, zapewnić dodatkowy łup lub go pozbawić, itp.
Podsumowanie
„Złoto potworów” sprawdziło się doskonale nie tylko jako
gra familijna, ale również typowo towarzyska w gronie dorosłych, choć niezbyt
doświadczonych graczy. Jej zasady są proste do wyjaśnienia, a rozgrywka szybka
i lekka. Dużą zaletą jest fakt, że wymaga ona współpracy wszystkich graczy, ale
jednocześnie każdy gra na własną rękę, by zdobyć łup wyższy od pozostałych.
Zapewnia to mnóstwo emocji i dobrej zabawy. Serdecznie polecam!
Plusy:
- proste zasady
- dobra skalowalność
- dynamiczna rozgrywka
- jakość i estetyka wykonania
- możliwość urozmaicania gry poprzez wprowadzenie dwóch
wariantów
Minusy:
- podstawowy wariant może się dość szybko znudzić
Komentarze
Prześlij komentarz