Pierwsza połowa roku minęła jak z bicza strzelił, pora
więc na krótkie podsumowanie. Miałam w tym czasie szczęście do naprawdę dobrych
lektur, dzisiaj jednak chciałam Wam przypomnieć dziesięć najlepszych. Nie wszystkie
z nich ukazały się w tym roku, kilka jest starszych, nie jest to więc
zestawienie nowości, a książek, które po prostu ostatnio przeczytałam.
I tradycyjnie już u mnie, nie sugerujcie się cyferkami,
tak jak matka nie wskaże kolejności, w której kocha swoje dzieci, tak i ja nie
jestem w stanie ułożyć ich w odpowiedniej kolejności. Różnią się gatunkami,
stylem i tematyką, a każda jest wyjątkowa na swój sposób. Numerki są więc tylko
po to, żeby to jakoś formalnie ładnie wyglądało. O!
- "J.R.R. Tolkien. Biografia" Humphrey Carpenter (recenzja)
- "Chłopaki Anansiego" Neil Gaiman (recenzja)
- "Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Północ-Południe" Robert M. Wegner (recenzja)
- "Idź i czekaj mrozów" Marta Krajewska (recenzja)
- "Pandora" M.R. Carey (recenzja)
- "Stara Słaboniowa i Spiekładuchy" Joanna Łańcucka (recenzja)
- "Pokój" Emma Donoghue (recenzja)
- "Ostatnia żona Tudora" Philippa Gregory (recenzja)
- "Komornik" Michał Gołkowski (recenzja)
- "Gambit hetmański" Robert Foryś (recenzja)
Jako bonus i numer jedenasty dorzucam audiobook „Blackout”
Marka Elsberga (recenzja).
A jakie książki znalazłyby się w Waszych zestawieniach? Jakie książki polecacie?
Komentarze
Prześlij komentarz