„Weekend z dobrą serią” to cykl, w którym mam zamiar
przedstawiać Wam serie książkowe, które z różnych względów są mi bliskie i
uważam je za godne polecenia.
Cykl tudorowski, Philippa Gregory
Ach, Tudorowie! Każdy, kto mnie zna, doskonale zdaje
sobie sprawę z mojej słabości do Henryka VIII i jego żon. Choć na temat ich
historii przeczytałam już wiele książek, nadal nie mam ich dość, a do moich
absolutnych ulubieńców należy tzw. cykl tudorowski (The Tudor Court Novels) autorstwa niezrównanej Philippy Gregory.
Mogłoby się wydawać, że z dobrze znanej historii władcy wywracającego
własny kraj do góry nogami dla kobiety, która wkrótce kończy życie na katowskim
pieńku z tego właśnie króla rozkazu, nie da się wyciągnąć nic nowego i
świeżego. Pozory jednak mylą, Gregory kolejno bierze bowiem na tapet kobiety
otaczające Henryka i opowiada ich historie, a ponieważ każdą powieść
poprzedzają wnikliwe studia historyczne (jak sama autorka przyznaje, zbieranie
materiału do każdej książki zajmuje jej ponad pół roku) i wszystkie
opowiedziane są błyskotliwym, bardzo plastycznym językiem, czyta się je po
prostu genialnie.
Philippa Gregory
oczarowuje lekkością pióra oraz obrazami, jakie kreśli za pomocą słów.
Wspaniale oddaje realia epoki, bogactwem opisów sprawiając, że przed oczami
czytelnika wyrastają szesnastowieczne domostwa, pełne przepychu sale i mroczne
twierdze. Z dbałością o wszelkie detale przedstawia codzienne życie ówczesnej
arystokracji, sprawiając, że niemalże można zobaczyć piękno strojów, poczuć pod
palcami fakturę materii, czy usłyszeć grającą cicho lutnię. Jednak to nie obrazowy i
czarujący styl autorki sprawia, że od jej książek nie można się oderwać.
Gregory jest mistrzynią tworzenia portretów silnych, niezwykłych kobiet, którym
przyszło żyć w czasach, gdy to mężczyźni byli panami świata.
Tak, wiem, nie jestem obiektywna i w pełni zdaję sobie z
tego sprawę. Miłość bywa ślepa, a ja w cyklu jestem zakochana miłością od
pierwszego wejrzenia. W tym konkretnym przypadku od Wiecznej księżniczki, czyli historii Katarzyny Aragońskiej, od
której rozpoczęłam przygodę z twórczością autorki. Do moich ulubionych powieści
w cyklu należą zdecydowanie Kochanice
króla, Dwie królowe oraz Ostatnia żona Tudora, dzięki której
mogłam bliżej przyjrzeć się sylwetce mocno niedocenionej przez historię
Katarzyny Parr. Nieco słabiej na tle pozostałych wypadają Kochanej dziewicy i Błazen
królowej, ale i tak warto po nie sięgnąć.
Jak dotąd w skład serii wchodzą:
- Wieczna księżniczka
- Kochanice króla
- Dwie królowe
- Ostatnia żona Tudora
- Błazen królowej
- Kochanek dziewicy
- Uwięziona królowa
- Three sisters, three queens (z utęsknieniem czekam na polskie wydanie)
Komentarze
Prześlij komentarz