Był sobie kiedyś utalentowany alchemik, który
niestrudzenie pracował nad eliksirem nieśmiertelności. Niestety, nie do końca
skutecznie, udało mu się bowiem uzyskać miksturę, która wprawdzie czyni
nieśmiertelnym, ale również pozbawia cielistej powłoki – każdy kto ją zażyje,
staje się zupełnie przezroczysty! Alchemikowi nie było dane ukończyć eliksiru,
więc by ten nie wpadł w niepowołane ręce, postanowił go ukryć.
Po wielu, wielu latach buteleczka z eliksirem trafia w
ręce kilkuletniego Artura, któremu z pewnością nie brakowało odwagi i
ciekawości, ale zdecydowanie nie cierpiał na nadmiar rozwagi. Na skutek splotu
różnych przypadków chłopiec i jego rodzina zażywają miksturę, przez co
zmieniają się w ni mniej, ni więcej tylko oryginalną zbieraninę duchów, które
wraz z upływem lat z coraz większym niepokojem śledzą zachodzące dookoła
zmiany.
Powieść Katarzyny Majgier spodobała mi się od pierwszych
stron, autorka pisze w sposób lekki, dowcipny i nieco ironiczny, dzięki czemu
książka skierowana dla dzieci nie nudzi nawet dorosłego czytelnika (co jest dla
mnie istotne, bowiem do pewnego wieku wolę najpierw sama przetestować
literaturę, którą przeczytam bądź w przyszłości podsunę swojemu dziecku do lektury).
Mamy tu do czynienia z wciągającą, dynamiczną historią, która nie tylko zapewni
małym czytelnikom dobrą rozrywkę, ale która również niesie bardzo ważne i mądre
przesłanie.
Książka pokazuje, co się w życiu liczy, a co nie, w
przerysowany i humorystyczny sposób piętnując postawę niejakiego Państwa $,
którzy wkraczają w życie głównych bohaterów i dają się poznać jako skrajni
materialiści, dla których modny ekspres do kawy jest ważniejszy niż własne
dziecko. Ponadto, zakończenie wyraźnie uczy dziecko, że odpowiedzialność i
dorastanie są częścią życia i to bardzo ekscytującą, że warto otworzyć się na
innych i dać coś z siebie, bo wtedy najwięcej zyskujemy.
Na marginesie warto wspomnieć o dwóch ciekawostkach. Po
pierwsze, książka zdobyła pierwsze miejsce w IV Konkursie Literackim im. Astrid
Lindren na współczesną książkę dla dzieci i młodzieży w kategorii 6-10 lat. Po
drugie, jest ozdobiona ilustracjami autorstwa Anity Graboś, którą miłośnicy
kolorowanek dla dorosłych z pewnością doskonale znają dzięki Wyspom i Pestkom.
Moja córeczka jest jeszcze nieco za mała na tę powieść, ale będzie ona na nią cierpliwie czekała na półce. Chciałabym, żeby poznawała właśnie takie historie, zabawne i lekkie, a jednocześnie niosące ważne przesłanie o tym, co w życiu ważne, a czego należy się wystrzegać. Serdecznie polecam.
Moja córeczka jest jeszcze nieco za mała na tę powieść, ale będzie ona na nią cierpliwie czekała na półce. Chciałabym, żeby poznawała właśnie takie historie, zabawne i lekkie, a jednocześnie niosące ważne przesłanie o tym, co w życiu ważne, a czego należy się wystrzegać. Serdecznie polecam.
Za egzemplarz książki do recenzji serdecznie dziękuję Wydawnictwu Nasza Księgarnia.
Spodobał Ci się ten post? Nie przegap kolejnych, będzie mi miło, jeśli mnie polubisz :)
Komentarze
Prześlij komentarz