Trzy dni temu nastąpiła wiekopomna chwila: Kącik z
książką obchodził piąte urodziny! Z jednej strony, nie wiem, kiedy ten czas
minął - mam czasem wrażenie, że dopiero co rozpoczynałam przygodę z blogowaniem.
Z drugiej strony, trudno byłoby mi teraz wrócić do czasów, gdy nie pisałam o
książkach i nie śledziłam tego, co dzieje się w światku książkowej blogosfery. Od
czasu gdy wkroczyłam w ten świat, nawiązałam piękne znajomości, z których kilka
przerodziło się w trwałe przyjaźnie. To było wspaniałych pięć lat, za które
bardzo Wam dziękuję!
Jak co roku,
świętowanie rocznicy zbiega się z podsumowaniem całego roku. Nie robię
zestawień miesięcznych, ale te roczne już tak i aż mi się oczy świecą, gdy
zerkam na te powiększające się cyferki statystyk. Niby większość z nas
twierdzi, że pisze dla własnej przyjemności i jest to jak najprawdziwsza
prawda, ale nie da się ukryć, że odzew od czytelników daje najpotężniejszego
kopa motywacyjnego. Fakt, że ktoś tu zagląda, czyta i komentuje to wspaniała
nagroda, dla której chce się robić na tym polu jeszcze więcej.
Najpierw wspomniane cyferki:
Liczba
opublikowanych recenzji książek: 898 (w roku 2016 – 159)
Liczba
opublikowanych recenzji ekranizacji/adaptacji filmowych: 15 (w roku 2016 – 6)
Liczba opublikowanych
recenzji gier: 49 (w roku 2016 - 8)
Liczba odsłon: 1 133 700
(w roku 2016 – 321 700)
Liczba obserwatorów
G+: 409 (w roku 2016 - 36)
Liczba osób
"lubiących" Kącik z książką na FB: 1071 (w roku 2016 - 160)
A teraz już bardziej szczegółowo:
Książki
Pod względem czytelniczym ten rok był naprawdę wyjątkowo
owocny, aż sama jestem w szoku. Przeczytałam 165 książek, przy czym nie
wszystkie opinie na ich temat już się zdążyły ukazać. Znacznie częściej
korzystałam z Kindle’a, wysłuchałam też 11 audiobooków, jednym słowem postęp
technologiczny zagościł u mnie na dobre ;)
Ekranizacje/Adaptacje
Chciałabym mieć więcej czasu na sięganie po dobry film,
ale doba niestety nie jest z gumy i w tym roku udało mi się obejrzeć i porównać
zaledwie sześć ekranizacji z ich książkowymi pierwowzorami:
Gry
Gry również zeszły nieco na drugi plan, choć nadal
uwielbiam w nie grać. Obecnie jednak jestem na etapie znacznie częstszego
sięgania po pozycje typowo dziecięce (M. mnie nie oszczędza pod tym względem) i
mam wrażenie, że w kolejnych miesiącach niespecjalnie się to zmieni…
Wydarzenia
Pierwsza połowa roku była jak na mnie obfita w ciekawe
wydarzenia związane z literaturą, wiązały się z podróżami i każde dość
szczegółowo opisałam:
Pyrkon:
- Pyrkon w obiektywie, czyli relacji część pierwsza
- "Ola napisała seks", czyli panel dyskusyjny "Linie romantyczne w fantasy" (relacja z Pyrkonu, część druga)
- Magia u Słowian i panel historyczny z Davidem Weberem, czyli relacja z Pyrkonu (część trzecia, ostatnia)
Smokon:
- Wyprawa na Smokon III, czyli relacji część pierwsza
- Słowiańsko mi, czyli relacja ze Smokonu (część druga)
- Smoki, smoki, czyli relacja ze Smokonu (część trzecia i ostatnia)
Warszawskie Targi Książki:
Wywiady z autorami
Tutaj również skromnie, ale za to zacnie, bo kontakt
nawiązany z Siri Pettersen był świetny, a pisarka okazała się przesympatyczną
osobą. Efekty rozmowy możecie sprawdzić tutaj (w wersji po polsku) i tutaj (w
wersji angielskiej).
Postanowienia na
2015 i co z nich wynikło
1 stycznia opublikowałam post z czytelniczymi planami na
nadchodzący rok i po raz pierwszy udało mi się go zrealizować niemal
całkowicie. Normalnie, puchnę z dumy.
Książki przeczytane i opisane:
- Dziewczyna, która kochała Toma Gordona, Stephen King
- Komórka, Stephen King
- Pod kopułą, Stephen King
- Pan Lodowego Ogrodu, Jarosław Grzędowicz (tomy II, III)
- Pan Lodowego Ogrodu, JarosławGrzędowicz (tom IV)
- Opowieści sieroty. Tom 1, Catherine M. Valente
- Opowieści sieroty. Tom 2, CatherineM. Valente
- Dziwne losy Jane Eyre, Charlotte Bronte
- Mroczna połowa, Stephen King
Książki
przeczytane i czekające na opinię:
- Łowca snów, Stephen King
- Podziemia Veniss, Jeff Vandermeer
- Opactwo Northanger, Jane Austen
- Saga Sigrun, Elżbieta Cherezińska
Książki nieprzeczytane:
- Piter, Szymun Wroczek
- Metro 2034, Dmitry Glukhovsky
- Palimpsest, Catherine M. Valente
- Ja jestem Halderd, Elżbieta Cherezińska
- Osadnicy z Catanu, Rebecca Gable (do tej akurat wracać nie będę, bo bez żalu odłożyłam ją na półkę po 50 stronach. Nie zaiskrzyło.)
W związku z tak dobrym wynikiem, już planuję, co przeczytać w nadchodzącym roku 2017! A jaki dla Was był miniony rok?
Spodobał Ci się ten post? Nie przegap kolejnych, będzie mi miło, jeśli mnie polubisz :)
Komentarze
Prześlij komentarz