Coraz bardziej lubię i cenię sobie twórczość Grahama
Mastertona. Nie horrory, z których jest najbardziej znany, lecz cykl thrillerów
o irlandzkiej detektyw nadkomisarz Katie Maguire. Pogrzebani to już szósty tom i z przyjemnością mogę przyznać, że z
każdą kolejną odsłoną seria nie tylko nie traci na jakości, a wręcz ją zyskuje.
Taką zwyżkową tendencję pokazują przynajmniej dwa ostatnie tomy, co daje
nadzieję, że następne będą równie dobre (jak pisarz zdradził Ciachowi na
spotkaniu autorskim mają się ukazać
jeszcze co najmniej dwa).
Tym razem Katie musi zmierzyć się z dwiema sprawami, w
tym jednym sprzed blisko dziewięćdziesięciu lat. W jednym z robotniczych domów
w Blarney w hrabstwie Cork pod podłogą zostają odnalezione zmumifikowane zwłoki
całej rodziny – ojca, matki, dwojga dzieci i psów. Wszystko wskazuje na to, że wykonano
na nich egzekucję, a najbardziej prawdopodobnym sprawcą wydaje się IRA, a motywy
– o ile zostaną potwierdzone – mogą wywołać niemały ferment. Okazuje się bowiem,
że w Irlandii niektóre sprawy nigdy się nie przedawniają, a ludzie mają
wyjątkowo dobrą pamięć.
Jednocześnie pani nadkomisarz prowadzi śledztwo w sprawie
jednego z najbardziej zatwardziałych miejscowych gangsterów, Bobby’ego Quilty’ego.
Sprawy przybierają zaś wyjątkowo nieprzyjemny i bardzo osobisty dla niej
wymiar, gdy ten nie zamierza bezczynnie patrzeć na jej szeroko zakrojone akcje
skierowane przeciwko jego ludziom i jemu samemu. Quilty przechodzi do działania
i stawia Katie ultimatum, którego przyjęcie może zniszczyć jej karierę w
policji. Czy jednak będzie gotowa je odrzucić, gdy w rękach gangstera znajdzie
się ktoś bardzo jej bliski?
W przypadku większości znanych mi thrillerów gdyby nie
podawane nazwy miejscowości, w których toczy się ich akcja, trudno byłoby się
zorientować, czy mamy do czynienia z wydarzeniami rozgrywanymi w Stanach, Wielkiej
Brytanii, Niemczech, czy gdziekolwiek indziej. W przypadku cyklu o Katie
Maguire jest to niemożliwe, powieści są na wskroś przesycone irlandzkim duchem,
poczynając od drobnych niuansów aż po poruszanie istotnych kwestii społeczno-politycznych
charakterystycznych właśnie dla tego miejsca. Tym razem mamy do czynienia z
nadal żywym, choć przecież trwającym już dziesięciolecia brutalnym i krwawym
konflikcie miedzy lojalistami i republikanami.
Wątek morderstwa rodziny w Blarney nieustanie powraca,
lecz to nie on jest najistotniejszy. Znacznie więcej uwagi – zarówno czytelnika,
jak i samej Katie – autor kieruje na wydarzenia związane z Bobbym Quiltym. Co
charakterystyczne dla prozy Mastertona, nie brak tu brutalnych i krwawych scen,
momentami mogących przyprawić wrażliwe osoby o mdłości. Wystarczy puścić w ruch
wyobraźnię i postawić się choćby przez chwilę na miejscu postaci, które autor
stawia na drodze wyrachowanego i bezwzględnego gangstera.
Z każdą kolejną powieścią coraz bardziej zyskuje również
główna bohaterka, która znacząco odbiega od typowego powieściowego detektywa.
Po pierwsze, rzadko w głównej roli na wysokim policyjnym stanowisku obsadzana
jest kobieta. Po drugie, jeszcze rzadziej jest ona tak interesująco skonstruowana
jak Katie - Masteronowi naprawdę należą się pochwały za tak wnikliwe przedstawienie
kobiecej postaci. Maguire to z jednej strony twarda, bezkompromisowa policjantka
z powołania, która na przekór panującym stereotypom i uprzedzeniom zdobyła
wysoką pozycję zawodową i stała się postrachem nie tylko przestępców, ale i
nieuczciwych kolegów o fachu, jakich dookoła niej nie brakuje. Z drugiej strony,
widzimy jak miota się w skomplikowanych relacjach i jak bezbronna jest wobec
kłód rzucanych jej pod nogi przez los.
Mimo że Pogrzebani to
już szósty tom, można od niego rozpocząć przygodę z serią, ponieważ każda
książka stanowi zamkniętą całość, przynajmniej w kontekście prowadzonych przez
główną bohaterkę śledztw. Jednak ze względu na dosyć skomplikowane prywatne
życie Katie, warto poznawać jej perypetie od początku, więc lepszym rozwiązaniem
jest jednak lektura poszczególnych książek w porządku chronologicznym,
zwłaszcza że – jak wspomniałam na początku – cykl nie tylko nie rozmienia się
na drobne, a wręcz zyskuje. Miłośnicy mocnych thrillerów z pewnością nie będą
nim rozczarowani!
Przeczytaj również:
Komentarze
Prześlij komentarz