Co może zrobić rezolutna dziewięciolatka,
gdy odkryje, że jest ni mniej, ni więcej, a utalentowaną czarodziejką? Mało
tego, że pochodzi z rodziny czarownic, a jej babcią jest sama Wielka Czarownica
Liliana? Oczywiście możliwości jest wiele, a Natasza Socha w cyklu o Zuzannie
vel. Zuli wybrała chyba najlepsze z nich.
Gdy rodzice Zuli, para
całkowicie niemagicznych pediatrów, wyjeżdżają na rok do Afryki, by leczyć tam
chore dzieci, dziewczynka trafia pod opiekę ciotek, z którymi do tej pory nie
miała bliższego kontaktu. Bliźniaczki Mela i Hela mają opinię ekscentryczek,
ale Zula błyskawicznie nawiązuje z nimi dobry kontakt. Zresztą sam pobyt w
Poziomkowie zapowiada się znacznie lepiej, niż się obawiała. Dziewczynka szybko
zaprzyjaźnia się z dwoma mieszkającymi po sąsiedzku chłopcami, Kajtkiem i
Maksem oraz bezdomnym dotąd kotem Pazurem. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie
dziwne wydarzenia, które mają wokół niej miejsce. Zupełnie jakby spełniało się
wszystko, o czym pomyśli… Po pewnym czasie ciotki nie mają innego wyjścia, jak
wyjaśnić jej, że podobnie jak one posiada magiczne zdolności!
Zula i porwanie Kropka to pierwszy tom przygód małej czarodziejki,
który stanowi niejako wprowadzenie i pomaga poznać wszystkich głównych
bohaterów. Tytuł i opis są nieco mylące, ponieważ do porwania pieska wychowawczyni,
czyli tytułowego kropka, dochodzi dopiero pod sam koniec książki. Czy to jednak
źle? Ani trochę! Do tego czasu również jest ciekawie. Zula nawiązuje nowe
przyjaźnie, odkrywa swą moc i uczy się z niej korzystać. Jest tylko dzieckiem,
więc zdarza jej się używać czarów także w zupełnie błahych sprawach. W końcu
kto by się oparł wyczarowaniu tabliczki czekolady czy spłataniu nauczycielce
psikusa? Dziewczynka uczy się także, że czary wcale nie są niezbędne, gdy
trzeba załatwić ważną rzecz. Znacznie bardziej liczy się spryt, inteligencja i
współpraca z przyjaciółmi.
Zula w szkole czarownic to druga odsłona przygód czarodziejki, niemal
bezpośrednia kontynuacja tomu pierwszego. Na zaproszenie swej babci,
dziewczynka ma spędzić Halloween w prowadzonej przez nią szkole dla czarownic.
Tutaj również nawiązuje przyjaźnie i trafia na trop sprawy, którą musi
rozwiązać, wykorzystując nie tylko swoje moce, ale i zupełnie przyziemne
zalety.
Już od pierwszych rozdziałów
Zula i jej przygody skradły nam serca. Historia stworzona przez Nataszę Sochę
łączy w sobie wszystko to, czego szukam wybierając lektury dla swojego dziecka.
Z jednej strony, jest to ciekawa, napisana z humorem historia, która sprawia,
że dziecko z niecierpliwością czeka na kolejny rozdział i zachęca do dalszego zgłębiania
książek. Z drugiej strony, przekazuje wartości, które chcę wpajać M. od małego.
To mądra opowieść pokazująca wartość przyjaźni i współpracy, ucząca
odpowiedzialności za swoje czyny, tolerancji dla odmienności oraz łamiąca
stereotypy. Mamy tu przygodę i magię, tak lubiane przez dzieci, a pod ich
płaszczykiem cenne przesłanie.
Z niecierpliwością wypatrujemy już kolejnego tomu przygód Zuli i jej przyjaciół. Mam nadzieję, że autorka i Wydawnictwo nie każą nam czekać zbyt długo!
Z niecierpliwością wypatrujemy już kolejnego tomu przygód Zuli i jej przyjaciół. Mam nadzieję, że autorka i Wydawnictwo nie każą nam czekać zbyt długo!
Za egzemplarze książek serdecznie dziękuję Wydawnictwu Nasza Księgarnia.
Spodobał Ci się ten post? Nie przegap kolejnych, będzie mi miło, jeśli mnie polubisz :)
Komentarze
Prześlij komentarz