Ostatnich dwanaście miesięcy obfitowało w świetne książki. W tym roku miałam problem nie tyle z wyłonieniem hitów, co raczej z ograniczeniem się do dziesięciu punktów!
Co ciekawe, mało tu fantastyki, a sporo beletrystyki historycznej. Kolejność, tradycyjnie już u mnie, jest losowa.
1. "Amerykańscy bogowie" Neil Gaiman
(recenzja)
2. "Opowieść o Shikanoko" Lian Hearn:
"Cesarz Ośmiu Wyspo" (recenzja)
"Pan Ciemnego Lasu"(recenzja)
3. "Sześć światów Hain" Ursula Le Guin
(recenzja)
5. "Płomienna Korona" Elżbieta Cherezińska
(recenzja)
7. "Opowieść Podręcznej" Margaret Atwood
(recenzja)
8. "Cykl o Dżyngis-chanie Conna Igguldena:
9. "Serce wszystkiego, co istnieje. Nieznana historia Czerwonej Chmury, wodza Siuksów" Tom Clavin, Bob Drury
(recenzja)
10. "Wiedźma Opiekunka" Olga Gromyko
(recenzja)
A jakie lektury zrobiły na Was największe wrażenie w tym roku?
Spodobał Ci się ten post? Nie przegap kolejnych, będzie mi miło, jeśli mnie polubisz :)
Komentarze
Prześlij komentarz