Jak najlepiej zachęcić dziecko
do nauki języka obcego? Przez zabawę! Moja M., podobnie zresztą jak większość
jej rówieśników, uwielbia wszelkie wielkoformatowe książki, gdzie trzeba coś
znaleźć, wytropić bądź policzyć. Z tego względu Na tropie angielskich słówek okazało się strzałem w dziesiątkę,
ponieważ oprócz dobrej rozrywki, mała niemal codziennie przyswaja nowe
słownictwo i zwroty.
W książce znajduje się
dwanaście rozkładówek o różnej tematyce. Jest tu statek piracki, ogród
zoologiczny, kawiarnia i lunapark, ale również przyjęcie rodzinne, plac zabaw
czy kraina czarów. Zakres słownictwa także jest różnorodny i stopniowany pod
względem trudności. Dzieci mogą nauczyć się angielskich liczb, kolorów, kształtów,
zabawek i rodziny. Potem przychodzi pora na opisywanie pogody i pór roku,
przyimki oraz zwierzęta. Wreszcie są części ciała, jedzenie, emocje i przeciwieństwa.
Na niektórych stronach są to pojedyncze słówka, na innych całe zwroty.
Z książki można korzystać na
wiele sposobów. Część stron to typowe wyszukiwanki, z niewielkimi obrazkami na
marginesach, które trzeba odnaleźć na dużym, pełnym szczegółów rysunku. Inne to
z kolei słowniczek obrazkowy, gdzie poszczególne elementy są podpisane w języku
polskim i angielskim. Nie oznacza to jednak, że i na nich nie możemy wprowadzić
zabawy w poszukiwanie. Wszystko zależy od inwencji rodzica i pomysłowości
dziecka. Ważne, by dobrze się bawić, bo to zapewnia także łatwe i nienachalne przyswajanie
wiedzy.
Ze strony Kapitan Nauka można
pobrać nagrania w formie MP3, na których native speaker, George Norman, czyta
wszystkie słówka i zwroty pojawiające się na kartkach książki. Pozwala to na
poprawne nauczenie się ich rytmiki i brzmienia.
Pod względem technicznym książka
prezentuje się świetnie. Ma format A4 i sztywne, kartonowe kartki, dzięki czemu
dobrze sprawdza się także dla młodszych dzieci. Przetrwała bliskie spotkanie z
moim 9-miesięcznym bobasem, co dobrze świadczy o jej trwałości. Same ilustracje
są różnorodne i bogate w szczegóły. Każda ma też innego autora, co zapewnia
różnorodność stylu i formy.
Podsumowując, w pełni mogę
polecić Na tropie angielskich słówek
zarówno jako rodzic, jak i nauczyciel. Doskonale pozwoli Wam połączyć przyjemne
z pożytecznym i zapewni dobrą zabawę Waszemu dziecku.
Za egzemplarz książki dziękujemy Wydawnictwu Kapitan Nauka!
Komentarze
Prześlij komentarz