Rok temu moje czytelnicze plany były ambitne. Niestety, zbyt ambitne i udało mi się zrealizować je zaledwie w jednej trzeciej. Zauważyłam też dziwną niechęć, jaką odczuwam przed sięganiem po książki, które już sobie naszykuję do czytania. Nie dogodzisz kobiecie!
Dlatego w tym roku moje plany są skromne - trzy książki z półki, ale za to jakie zacne to cegiełki:
1. Trylogia, Stephen King
2. Na południe od Bravos, Larrz McMurtry
3. Trupia otucha, Dan Simmons
Chcę też zmierzyć się z zasobami Kindle'a, które gromadzę szybciej niż czytam.
Mam więc nadzieję, że w tym roku uda mi się zrealizować noworoczne postanowienie. A czy Wy robicie plany, czy zdajecie się na żywioł?\
Spodobał Ci się ten post? Nie przegap kolejnych, będzie mi miło, jeśli mnie polubisz :)
Komentarze
Prześlij komentarz