Top 10: ulubione wydawnictwa

Niemal każdy zagorzały czytelnik w pewnym momencie zaczyna zwracać uwagę nie tylko na książki i nazwiska autorów, ale także wydawnictwa. Dzisiaj będzie krótko o tych, które cenię sobie najbardziej – z powodów czysto subiektywnych, jak się za chwilę przekonacie.

Na głównym podium uplasowały się cztery wydawnictwa:



1. Vesper – za  cudowne wydanie Na południe od Brazos i za rewelacyjne wznowienia klasyki literatury grozy, od Lovecrafta, poprzez Mary Shelley aż po Brama Stokera. Każde z nich to perełka nie tylko pod względem treści, ale i wyglądu. Twarde oprawy, świetne grafiki i wzbogacające lekturę dodatki tłumaczy. A teraz czekam jeszcze na Wojnę światów Wellsa i twarde wydanie Terroru, i będę już w siódmym niebie.

2. Papierowy Księżyc – za wydawanie bardzo dobrej fantastyki, zwłaszcza tej pióra autorek zza naszej wschodniej granicy. Za Olgę Gromyko, Aleksandrę Rudą i inne pisarki. Za drugi już cykl Marka Lawrence’a. Za Łabędzi śpiew i Magiczne lata. Za Jacka Ketchuma. Jestem w stanie nawet przymknąć oko na tragiczną korektę, która właściwie stała się ich znakiem rozpoznawczym.

3. MAG – za cudowną fantastykę. Za Artefakty i Ucztę Wyobraźni. Za Dana Simmonsa w dużym formacie i fantastycznego Neila Gaimana. Za Patrole Siergieja Łukjanienki. Za Brandona Sandersona.

4. Czarne – za rewelacyjne reportaże, z których żaden mnie jeszcze nie zawiódł.

Kolejna szósteczka to wydawnictwa również bardzo dobre. Oto i one:


5. Zysk i S-ka – za George’a R.R. Martina i świetne wznowienia klasyki: Doyle’a, Londona i Dickensa. Za Chinę Mieville’a. Za cudne zbiorcze wydania Zelazny’ego. Ze Elżbietę Cherezińską.

6. Astra – za świetne książki historyczne poświęcone Tudorom i historii Anglii.

7. Prószyński i S-ka – za najlepsze w Polsce wydania Stephena Kinga. Za J.R.R. Tolkiena w twardej oprawie. Za powieści historyczne i wydawanie dawno temu magazynu „Zwierzaki”, namiętnie przez młodocianą mnie czytanego i kolekcjonowanego. Za pięknie wydaną Le Guin.

8. Albatros – także za Stephena Kinga, Joego Hilla i Grahama Mastertona. Za wznowienie powieści mafijnych Mario Puzo.

9. SQN – za świeże podejście i nową fantastykę. Za Chłopców Kuby Ćwieka. Za Pył Ziemi i powieści Nory Jemisin. Za zombiaki.

10. Nasza Księgarnia – za przepięknie wydawane książki dla dzieci. Za duże formaty, bogatą ofertę i rozbudzanie w mojej M. fascynacji zwierzętami.


A jakie są Wasze ulubione wydawnictwa?

Spodobał Ci się ten post? Nie przegap kolejnych, będzie mi miło, jeśli mnie polubisz :)