Sezon targów i konwentów można
uznać oficjalnie za otwarty. W weekendy 17-18 marca w Warszawie odbyła się trzecia
już edycja Targów Fantastyki. Byliśmy tam i my, oglądając oferty wystawców,
podglądając graczy w games roomie oraz oczywiście uczestnicząc w spotkaniach z
pisarzami. Oto jak prezentowała się sobota.
Cuda widzę, czyli stoisk szał
Tegoroczna edycja targów,
podobnie jak poprzednia, odbyła się w Domu Towarowy Bracia Jabłkowscy. Przybyło
ponad 100 wystawców, zajmujących całe pierwsze i znaczną część drugiego piętra.
Można było zaopatrzyć się w koszulki z nadrukami, torby, skórzane akcesoria i
biżuterię.
Dopieszczeni mogli poczuć się także fani klimatów gotyckich i
steampunku, nie zabrakło bowiem gorsetów, sukni i ręcznie szytych dodatków. Uwagę
przykuwało duże stoisko z figurkami Funko POP oraz gadżety dla fanów mangi i kotów.
Ciekawą inicjatywą były stoiska
wikińskie i japońskie. Na pierwszym za kilka złotych można było wylosować własną
runę, a na drugim dostać wykaligrafowany dowolny tekst. Niesamowite wrażenie
robiły także stare mapy i… ptasie czaszki!
Spotkania z autorami
Mimo że Targi Fantastyki to stosunkowo
młoda impreza, pojawili się na niej czołowi pisarze polskiej fantastyki. W
sobotę odbyło się spotkanie twórców i redakcji magazynu „Felix” oraz dyżury autografowe
Mai Lidii Kossakowskiej, Jarosława Grzędowicza, Jacka Komudy i Sławomira
Nieściura.
Głównym punktem dnia było
spotkanie z Maciejem Parowskim, Bogusławem Polchem i Jackiem Rodkiem, czyli
twórcami komiksu Funky Koval (i nie
tylko, rzecz jasna). Pierwszy odcinek o przygodach kultowego bohatera ukazał
się 36 lat temu, można więc stwierdzić, że obchodzi właśnie podwójną
osiemnastkę. Między innymi z tego względu spotkanie zostało zwieńczone tortem.
Nie zabrakło także wystawy pojazdów, których autorem jest Tomasz „Cieniu”
Kowalski.
Podczas ponad godzinnego
spotkania autorzy opowiadali nie tylko o samym komiksie, jego genezie i
ciekawostkach z nim związanych, ale także poruszyli wiele tematów pobocznych. Pojawiła się kwestia wejścia Kovala
na rynek amerykański, a nawet jego ekranizacji (chociaż warunki wstępne
zaproponowane przez Amerykanów okazały się dalekie od ideału). Fani Wiedźmina z
pewnością z przyjemnością wysłuchali historii o tym, jak powstawał komiks na
podstawie powieści i jak układała się współpraca Parowskiego i Polcha z
Andrzejem Sapkowskim. Na koniec Panowie opowiedzieli o ostatnich filmach fantasy
i sci-fi, które im się podobały i o tych, które w ogóle nie przypadły im do
gustu.
Z kolei w niedzielę odbyła się
oficjalna premiera najnowszej powieści Michała Gołkowskiego Spiżowy gniew (ponownie można było
załapać się na torcik). Pojawiły się także autorki: Aneta Jadowska, Martyna
Raduchowska i Aleksandra Janusz.
Nie tylko zakupy, nie tylko książki
Na zmęczonych i wygłodniałych na
parterze czekała strefa gastro z jedzeniem i kawą. Tu mała uwaga – przydałyby się w niej miejsca siedzące. Zorganizowano tu
także wystawę malarstwa Małgorzaty Bańkowskiej.
Z kolei na samej górze, przy stoiskach wystawców z grami, przygotowano stoły
do gry. Dla dzieci stworzono strefę zabaw Kids Zone, a chętni mogli także
uczestniczyć w warsztatach origami.
Podsumowanie
Targi Fantastyki uważam za bardzo
udane. Z jednej strony pojawiło się wielu interesujących wystawców, z drugiej
panowała świetna atmosfera i nie brakowało różnorodnych tematycznych atrakcji.
Oby tak dalej!