Wypalić Chrom
to moje drugie podejście do twórczości Williama Gibsona, bądź co bądź klasyka
science fiction, który przecierał szlaki cyberpunku. Pierwsze, w postaci Trylogii ciągu, nie należało do udanych.
Mimo że to klasyka, na cześć której można przeczytać liczne peany, nie tylko
mnie nie porwała, ale wręcz zmęczyła. Dlatego bieżąca pozycja okazała się przyjemną niespodzianką, choć też do końca
nie zachwyca.
W książce znajduje się dziesięć opowiadań, w tym trzy
napisane przez Gibsona wspólnie z innymi pisarzami. Co ciekawe, ale i znaczące,
to właśnie one są najlepsze i najbardziej czytelne z całego zbioru. Sam Gibson często
ucieka w techno-bełkot, z którego niestety niewiele wynika i którego lektura
bywa nużąca. Oczywiście, trzeba wziąć poprawkę na czasy, w których powstały
teksty (przełom lat 70. i 80.), niemniej znajomość kontekstu opowiadań nie ma
wielkiego wpływu na odbiór stylu pisania.
Najbardziej spodobały mi się: „Pasujący gatunek” napisany
wspólnie z Johnem Shirleyem, „Czerwona gwiazda, orbita zimowa” napisana z
Brucem Sterlingiem, „Starcie” napisane z Michaelem Swanwickiem oraz „Johny
Mnemonic”. Całkiem niezły jest tytułowy „Wypalić Chrom” i „Kontinuum Gernsbacka”.
W ogóle natomiast nie przemówiły do mnie: „Odłamki holograficznej róży”, „Barbarzyńcy”,
„Hotel New Rose” oraz „Zimowy targ”.
Przedstawianie treści poszczególnych tekstów mija się z
celem, warto za to wspomnieć o świecie, w jakim toczy się ich akcja. Łączy je
świat przyszłości, technologicznie świetnie rozwiniętej, ale jednocześnie
brudnej moralnie i estetycznie, przygnębiającej i pozbawionej perspektyw. Życie
toczy się tu głównie w opanowanej przez cyberkowbojów cyberprzestrzeni. Codzienność
napędzają narkotyki i stymulanty. Chirurgia i medycyna pozwalają na niemal
nieskończone ingerencje w ludzkie ciało i pozornie niemożliwe modyfikacje. Nie
jest to jednak świat, w jakim chciałoby się żyć, a patrząc ze współczesnej perspektywy
niektóre jego elementy wydają się dosyć absurdalne i przerysowane.
Podsumowując, Wypalić
Chrom to propozycja głównie dla fanów twardego science fiction, chociaż ze
względu na specyficzny język, jakim została napisana, może nie przypaść
wszystkim do gustu. Niemniej jeśli planujecie poznać twórczość Gibsona, warto
zacząć właśnie od tego zbioru, choćby z tego względu, że pozwala w pigułce poznać
jego styl i przedstawiany świat.
Sprawdź inne nowości w księgarni Tania Książka.
Za egzemplarz książki do recenzji serdecznie dziękuje Księgarni Tania Książka.
Spodobał Ci się ten post? Nie przegap kolejnych, będzie mi miło, jeśli mnie polubisz :)