Wiele wskazuje na to, że mamy
gwiazdę na polskiej scenie kryminalnej, którą przegapiłam. Jeśli jeszcze nie
znacie Małgorzaty Rogali, warto szybko to zmienić i zapamiętać jej nazwisko.
Pisarka zna się na rzeczy i zadowoli nawet grymaszących miłośników gatunku.
Kilka lat temu miałam okazję
przeczytać jej debiutancki kryminał (a drugą z kolei powieść w dorobku). Kiedyś
cię odnajdę miało dobrze przemyślaną i poprowadzoną intrygę. Było też mocno
osadzone w szkolnej rzeczywistości, co było dla mnie osobiście dużym plusem. Po
obiecującym pierwszym spotkaniu nie trafiałam jednak na kolejne książki autorki
i nasze drogi spotkały się dopiero teraz, po pięciu latach. Żałuję, że tyle to
trwało, ale przynajmniej mam co nadrabiać i nie będę umierać z ciekawości w oczekiwaniu
na kolejne premiery.
A teraz do rzeczy. W Lesie
Kabackim zostają znalezione zwłoki młodej kobiety, na której ktoś
najprawdopodobniej wykonał egzekucję. Wkrótce ktoś w podobny sposób morduje
kolejną kobietę. Ofiary nie znały się, ale obydwie miały kilkuletnie córeczki i
aktywnie dzieliły się prywatnością swoją i swoich dzieci na portalach
społecznościowych. Tuż przed śmiercią każda z nich dostała także anonimowe
ostrzeżenie, by była dobrą matką. Obydwie w pośredni sposób miały także z
pewnym biznesmenem znanym z szemranych interesów.
Śledztwo prowadzi para
śledczych: Agata Górska i Sławek Kamiński. Jest to drugi tom cyklu, ale jak to
zwykle bywa w przypadku serii kryminalnych, nieznajomość pierwszego w niczym
nie przeszkadza w lekturze. Przynajmniej jeśli chodzi o intrygę kryminalną, z warstwą
obyczajową jest już pod tym względem nieco gorzej – niektóre wydarzenia z Dobrej
matki mogą zniweczyć efekt zaskoczenia, jeśli dopiero potem sięgnie się po Zapłatę.
Mam wrażenie, że intymność jest teraz deficytowym towarem...
Dlaczego ludziom nie wystarcza przeżywanie miłości lub zachwytu w gronie
najbliższych? Dlaczego potrzebują podziwu całego świata?
Powieść w bardzo obrazowy i
trafny sposób porusza jeden z największych problemów współczesnych czasów –
posunięty do granic absurdu ekshibicjonizm uprawiany w mediach
społecznościowych. Każdy z nas zna przynajmniej kilka osób, które dokumentują
na Facebooku dosłownie każdą wykonywaną czynność bądź matki, które codziennie
wrzucają dziesiątki zdjęć swoich pociech, mając głęboko w nosie zarówno ich
prawo do prywatności, jak i potencjalne niebezpieczeństwo, na jakie je
wystawiając. O tym, że tego rodzaju wpisy skutecznie zniechęcają ich znajomych
nie ma nawet co wspominać.
Policyjny duet także przypadł
mi do gustu. Górska i Tomczyk są wiarygodni, a przy tym sympatyczni. Są
świetnymi śledczymi, lecz przy tym borykają się z problemami i słabościami, które
czynią ich przystępnymi i po prostu ludzkimi.
Dobra matka to kolejny kryminał, który poznałam w wersji audio, tym
razem w interpretacji Adama Baumana, która bardzo przypadła mi do gustu. Żałuję
tylko, że pozostałe tomy cyklu jeszcze nie ukazały się w tej wersji. Jeśli
chcielibyście poznać powieść w takiej formie, znajdziecie ją m.in. na stronie
księgarni virtualo.
Spodobał Ci się ten post? Nie przegap kolejnych, będzie mi miło, jeśli mnie polubisz :)
Komentarze
Prześlij komentarz