Sięgając dawno temu po Motylka, nie przypuszczałam, że seria o
Lipowie tak bardzo się rozrośnie i że stanę się jej wierną fanką. Tymczasem niedawno
miała miejsce premiera dziesiątego już tomu. Czekałam na Rodzanice z utęsknieniem, przyzwyczaiłam się już do głosu Laury
Breszki w słuchawkach i do perypetii głównych bohaterów. I doczekałam się, ale –
jak to się mówi – trzeba uważać, czego sobie życzymy.
Nadchodzi krwawy superksiężyc,
a wraz z pełnią budzą się do życia demony. Te prawdziwe (podobno) i te tkwiące
w samych ludziach (to na pewno). Zaczyna się od znalezienia ciała młodej
dziewczyny. Została dźgnięta nożem, a jej ciało poszarpało jakieś duże zwierzę,
co daje pretekst do wskrzeszenia przez plotkarzy miejscowej legendy o wilkołaku.
Jednocześnie zostają odnalezione zwłoki starszej dziennikarki, którą jako
ostatnia widziała dawna komisarz Klementyna Kopp. Po wezwaniu pomocy kobieta
znika jednak i nie wiadomo, czy ma coś wspólnego z popełnioną zbrodnią, czy też
grozi jej niebezpieczeństwo.
Wszystkie wydarzenia prowadzą
do niewielkiej wioski Rodzanice, leżącej w pobliżu Lipowa, a jednak odciętej od
świata i żyjącej jakby swoim własnym życiem. Jakie tajemnice kryją jej
mieszkańcy? Czy w legendzie o wilkołaku kryje się ziarno prawdy? I w jaki
sposób autorka ponownie namiesza w prywatnym życiu Daniela, Emilii i Weroniki?
Jednego nie można odmówić
Katarzynie Puzyńskiej – potrafi snuć wciągające opowieści jak mało kto.
Wszystkie tomy cyklu poznawałam w wersji audio (znajdziecie je m.in. w księgarni Virtualo), więc każda z powieści zajmowała
mi więcej czasu niż tradycyjna lektura, ale zawsze z żalem zdejmowałam
słuchawki, nie mogąc doczekać się, co będzie dalej. I to mimo że w Rodzanicach autorka pojechała nieco po
bandzie i zaserwowała mieszankę, która spokojnie wystarczyłaby na dwie lub trzy
oddzielne historie.
Nie zrozumcie mnie źle, wielowątkowość
to jeden z mocnych punktów całego Lipowa,
tym razem jednak mamy do czynienia z dwoma morderstwami, porwaniem sprzed lat i
historię inspirowaną Josefem Fritzlem, wilkołaka i nawiązania do słowiańskiej
mitologii, listy z groźbami oraz tajemnicze zniknięcie Klementyny, a to
wszystko okraszone mocną dawką wstrząsów w prywatnym życiu bohaterów. Daje to
poczucie przesytu, zwłaszcza że na rozwiązanie niektórych wątków trzeba będzie
czekać na kolejny tom.
Nie mogę jednak zaprzeczyć, że
patrząc na każdy z wątków oddzielnie, zostały dopracowane i przemyślane
naprawdę dobrze. Na szczególną uwagę zasługują losy Michaliny, porwanej jako
kilkuletnia dziewczynka i więzionej przez pedofila, którym okazał się bliski przyjaciel
jej rodziców. Są tu sceny, przez które ciężko jest przejść bez emocjonalnego
dołka, złości czy poczucia niesprawiedliwości. Bardzo dobrze został także
przedstawiony tzw. syndrom sztokholmski i niezdrowe przywiązanie uwolnionej już
dziewczyny do swego dawnego oprawcy, a także dalsze jej losy. Za to naprawdę
należy się autorce piątka.
Słabo natomiast oceniłabym
prywatne perypetie głównych postaci oraz ich zmiany charakterologiczne. [UWAGA
NA SPOILERY] Już kilka poprzednich tomów pozwoliło poznać z zupełnie nowej
strony Daniela Podgórskiego, który z misiowatego, uczciwego policjanta zmieniał
się stopniowo na gorsze, aż skończył jako rzucający „kurwami” na prawo i lewo alkoholik,
w dodatku wplątany w jednoczesny związek z dwiema kobietami. W Rodzanicach możemy zaobserwować przeobrażenia
niemal każdego z bohaterów. Pozornie poukładani wplątują się w dziwaczne romanse,
ofiary stają się katami, a ci, na których postawiono już dawno krzyżyk (i to nie
bezpodstawnie) okazują niespodziewane bohaterstwo i ofiarność. W przypadku
jednej czy dwóch postaci byłoby to w porządku, ludzie zmieniają się
nieustannie, ale żeby tak wszyscy na raz?
Z tego względu mam problem z
jednoznaczną oceną Rodzanic. Ogólne
wrażenie jest nadal bardzo dobre i trudno było mi się od nich oderwać, a jednak
pojawiają się kwestie, które gryzą. Niemniej na pewno sięgnę po kolejny tom.
Choćby ze względu na Klementynę, która tutaj pojawia się wprawdzie mocno na
uboczu, ale której autorka – jak sugeruje zakończenie - planuje mocno
skomplikować życie.
Przeczytaj także:
1. Motylek
5. Utopce
6. Łaskun
7. Dom czwarty
9. Nora
Spodobał Ci się ten post? Nie przegap kolejnych, będzie mi miło, jeśli mnie polubisz :)
Komentarze
Prześlij komentarz