Cudze chwalicie, swego nie znacie. Tak w skrócie można by podsumować relacje między polską młodzieżą
(starszymi zresztą także) a słowiańską mitologią. Niemal każdy zapytany
nastolatek szybko opisze elfa czy trolla, większość będzie doskonale
orientowała się, kim byli Zeus, Thor czy Odyn. Czy jednak równie łatwo będzie
im opowiedzieć o Welesie, Perunie i Czarnobogu? A co z całą plejadą stworzeń
tak obficie zamieszkujących świat dawnych Słowian?
Z tego względu cieszy mnie
każda nowa pozycja, szczególnie skierowana do młodzieży, której autor decyduje
się sięgnąć po mitologię i kulturę słowiańską. Tym bardziej gdy robi to w
sposób interesujący i ze wszech miar atrakcyjny dla czytelników. Tak właśnie
jest w przypadku cyklu Plemiona
Łukasza Radeckiego. Pierwszy tom zaostrzał wyobraźnię, drugi okazał się jeszcze
lepszy.
Jest to historia trojga
całkiem współczesnego rodzeństwa, Zbyszka, Weroniki i Kacpra, którzy podczas
szkolnej wycieczki do Biskupina są świadkami rozmowy między… bogami. Przez
przypadek (a może wcale nie?) zostają przeniesieni do alternatywnego świata,
który na pierwszy rzut oka przypomina ten z czasów wczesnosłowiańskich, ale
jest wypełniony magią, a stworzenia i postaci z legend są w nim ze wszech miar
realne. Nastolatki trafiają w sam środek konfliktu między bogami, który
sprawia, że podstawy owego świata chwieją się w posadach. Każde z nich trafia
do innego plemienia i próbuje odnaleźć swoje miejsce w nowej rzeczywistości.
Drugi tom to płynna
kontynuacja pierwszego. Po przegranej
w wielkim turnieju, Czarnobóg i jego słudzy przejmują jedną z pór roku. Jesień
staje się dla ludzi pasmem nieszczęść, zapasy na zimę ulegają zniszczeniu, a po
lasach grasują przerażające stwory, które z coraz większą śmiałością zakradają
się do wiosek. Jednocześnie trwają przygotowania do drugiej części zmagań, czy
tym razem ludziom uda się zwyciężyć? I jaką cenę przyjdzie im za to zapłacić?
Próba bogów to dynamiczna powieść przygodowa, której karty
wypełniają stworzenia niesamowite z punktu widzenia współczesnego młodego
człowieka. Główni bohaterowie, mimo że przyszło im spędzić w nowym świecie już
kilka miesięcy, nadal się go uczą, z zaskoczeniem przyjmując niektóre zwyczaje
i wierzenia. Pod płaszczem pełnej dramatycznych potyczek, bitew i zmagań
fabuły, kryje się więc dobra lekcja kultury i częściowo historii. Wprawdzie
można dostrzec, że autor momentami dość luźno podszedł do niektórych kwestii,
ale całość z pewnością może pobudzić wyobraźnią i zainteresować w
wystarczającym stopniu, by młody czytelnik szukał dalszych informacji na własną
rękę. Ciekawym elementem jest także wplecenie słowiańskich świąt, których ślady
możemy dostrzec także we współczesnych zwyczajach.
Jest to także opowieść o
dorastaniu, mierzeniu się z własnymi słabościami i braniu odpowiedzialności nie
tylko za siebie, ale też bliskich. Bohaterowie, których głównym problemem była
do tej pory szkoła czy szlaban od rodziców, gdy byli nadal traktowani jak duże
dzieci, nagle muszą stawić czoła dorosłości, podejmować decyzje, od których
zależy także życie innych ludzi i stawać do walki, często na śmierć i życie.
Muszą także stawiać czoła pokusom i słabościom, o które nawet się wcześniej nie
podejrzewali.
Mówiąc krótko, Próba bogów to bardzo udana kontynuacja,
która zaostrza apetyt na więcej. Serdecznie polecam wszystkim młodym
czytelnikom. Ci nieco starsi także nie powinni być rozczarowani.
Recenzja napisana dla portalu Secretum.pl
Spodobał Ci się ten post? Nie przegap kolejnych, będzie mi miło, jeśli mnie polubisz :)
Komentarze
Prześlij komentarz