Po przybliżeniu współczesnemu czytelnikowi warunków życia w średniowiecznym zamku, mieście i wsi, a także przedstawieniu sytuacji ówczesnej kobiety, Giesowie wzięli na warsztat tytułową ówczesną rodzinę. Książka zapowiadała się więc rewelacyjnie, zwłaszcza że autorzy jak dotąd w przystępny i obrazowy sposób opowiadali o historycznych kwestiach, które często odstaszają laików. Niestety, tytuł okazał się zwodniczy, ponieważ pozycja ta nie pokazuje typowych dla średniowiecza relacji rodzinnych. Zamiast tego jego to dość szczegółowa relacja z życia jednej, konkretnej rodziny, Pastonów, którzy w XV wieku w ciągu zaledwie trzech pokoleń pokonali drogę od zamożnego chłopstwa do rodziny szlacheckiej. Nie zrozumcie mnie źle, sama lektura jest bardzo dobra i merytorycznie szczegółowo poparta zachowaną korespondencją i księgami, niemniej nie jest to do końca tematyka, której się spodziewałam po opisie i tytule.
O czym więc konkretnie możemy przeczytać w Życiu średniowiecznej rodziny? Autorzy dość szczegółowo wprowadzają nas w genealogię wspomnianego już, XV-wiecznego ziemiańskiego rodu Pastonów, mającego swój majątek w Norfolk. Podstawą do snutej do nich opowieści oraz głównym źródłem informacji był zbiór ponad tysiąca zachowanych listów i dokumentów, w którym mowa jest zarówno o codziennych problemach, jak i prowadzonych interesach. Znaczna część jest poświęcona postaci sir Johna Fastolfa, rycerza i wodza z czasów Wojny Stuletniej, którego losy splotły się z losami rodu Pastonów. Nie brak tu także informacji o toczonych sporach prawnych oraz konfliktach stricte siłowych, powiązanych z bitwami, potyczkami i oblężeniami zamków.
Trudno jednoznacznie stwierdzić, na ile reprezentatywna dla reszty tej samej klasy społecznej, była historia rodu Pastonów oraz realia ich życia. Można pokusić się o założenie, że inne angielskie rodziny toczyły podobne spory, borykały się z analogicznymi problemami i w ten sam sposób rozwiązywały kwestie aranżowania małżeństw czy wykonywania testamentów. Z pewnością nie można jednak tego samego powiedzieć o ówczesnych rodzinach wywodzących się z innych warstw społeczeństwa, zwłaszcza mieszczańskich czy chłopstwa.
Biorąc to pod uwagę, muszę z żalem przyznać, że jest to pierwsza pozycja z serii, która raczej mnie rozczarowała. Nie samą zawartością, ponieważ ta – jak wspomniałam - jest w pełni merytoryczna i poparta materiałem źródłowym, a wprowadzeniem w błąd przez tytuł i opis, po których można oczekiwać nieco innego rodzaju lektury. Jeśli szukacie ogólnych informacji na temat życia rodzinnego w wiekach średnich, raczej ich tu nie znajdziecie. Jeśli jednak fascynuje Was życie średniowiecznej angielskiej szlachty, lektura powinna Was usatysfakcjonować.
Przeczytaj także:
Za egzemplarz książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Znak.
Spodobał Ci się ten post? Nie przegap kolejnych, będzie mi miło, jeśli mnie polubisz :)
Komentarze
Prześlij komentarz