Już jest! Kolejna odsłona Roku w..., jednego z moich ulubionych cykli dla najmłodszych dzieci, ukazała się właśnie nakładem Wydawnictwa Nasza Księgarnia. Tym razem jest to Rok w górach, a jego autorką jest Małgosia Piątkowska. Gotowi na wyprawę? To zaczynamy.
Bohaterką książki jest Hania, pasjonatka wędrówek górskich, której niestraszne są ani deszcze, ani śnieg, ani gorące słońce. Wraz z nią mali czytelnicy mogą poznać góry w różnych porach roku. W książce znajduje się bowiem dwanaście dużych rozkładówek pokazujących górski krajobraz w kolejnych miesiącach, od stycznia do grudnia. Podczas swojej wędrówki Hania spotyka pasterza i jego psa-pomocnika, leśnego duszka oraz mnóstwo zwierząt. Są wśród nich puchate owieczki, wypasające się na górskich łąkach, kozice skaczące po skałach i szczytach, orły, orliki i sokoły szybujące wysoko na niebie oraz mnóstwo innych stworzeń, tych małych i tych całkiem dużych.
Każda rozkładówka pokazuje inny obraz gór, stanowi też świetną propozycję do dalszej rozmowy z dzieckiem. Można więc zobaczyć, jak wygląda praca pasterza zimą, gdy dogląda owiec zamkniętych w ciepłej obórce i odgarnia nawarstwiający się dookoła śnieg. Można obejrzeć zachowanie zwierząt, które kolejno budzą się z zimowego snu, spotykają na wiosnę partnerów i wydają na świat młode, a następnie szykują się na nadejście jesieni i zimy.
Poprzednie znane mi tomy cyklu przedstawiały zawsze to samo miejsce w dwunastu różnych odsłonach. Tym razem jest nieco inaczej, ponieważ znajdziemy tu trzy różne miejsca – trawiasta hala wraz z zagrodą dla owiec i wartkim potokiem, lesiste regle oraz górskie szczyty. Z tego względu niektórzy bohaterowie pojawiają się jedynie w określonych miejscach, a nie na każdej stronie.
Ilustracje są pełne szczegółów, barwne i pięknie narysowane. Mimo że przeglądałam już książkę z synkiem kilka razy, za każdym razem odnajdywaliśmy na nich coś nowego. Właśnie za to tak bardzo cenię sobie całą serię - do każdej z książek można wracać wielokrotnie i wcale się nie nudzą, zapewniając rozrywkę na wiele godzin.
Mówiąc krótko, gorąco polecam!
Za egzemplarz książki serdecznie dziękujemy Wydawnictwu Nasza Księgarnia.
Komentarze
Prześlij komentarz