Podsumowanie roku i 11. urodziny bloga!

I myk, kolejny rok już prawie za nami. Dla mnie już jedenasty w blogosferze - jeszcze trochę i Kącik z dziecka stanie się pełnoprawnym nastolatkiem. Pora więc na krótkie podsumowanie, nieco krótsze niż w poprzednich latach, bo i coraz mniej mnie tu w ostatnich miesiącach. Ale jestem, nie znikam, nigdzie na dłużej się nie wybieram :)

Coś mi nie wyszło w statystykach. Według szacunków blogowych - w minionym roku przeczytałam 58 książek, z czego 5 to komiksy (dokładna lista z linkami do recenzji). Według danych z GoodReads za mną 56 książek, więc dwie pozycje zgubiłam. Trudno. Nie da się jednak ukryć, że czytelniczo ostatnie miesiące wypadły dramatycznie. Z nostalgią wspominam czasy, gdy w miesiąc mogłam sięgnąć po dziesięć lub więcej pozycji. Doba nie jest jednak z gumy, więc książki musiały ustąpić miejsca innym sprawom (po cichu tylko liczę, że uda mi się wrócić do dawnego czytania :)


Na szczęście miałam nosa do dobrych książek. Trafiło mi się kilka słabszych pozycji, ale generalnie lektury sprawiały mi przyjemność niż ból. No może poza paroma wyjątkami, o których staram się zapomnieć.


Najlepsze czytelniczo okazały się lipiec i grudzień, co mnie nie  zaskoczyło, bo to czas urlopowy i przerwa świąteczna. Właściwie bez zmian wypada rodzaj literatury - zbrodnia, groza i fantastyka królują 😀


W minionym roku objęłam patronatem medialnym dwie książki - powieść grozy Śpij dziecinko, śpij Joanny Bartoś (link do recenzji) oraz młodzieżowy thriller Ktoś z nas będzie następny Karen M. McManus (link do recenzji). Na jego skrzydełku znajdziecie też ode mnie kilka słów.


Dziękuję Wam wszystkim gorąco za to, że nadal tu zaglądacie. Wracajcie jak najczęściej, a jeśli możecie, zostawcie po sobie komentarz, czy choćby łapkę lub serduszko na FB czy IG, bo to naprawdę daje kopa do dalszej pracy :)

Spodobał Ci się ten post? Nie przegap kolejnych, będzie mi miło, jeśli mnie polubisz :)

Komentarze