Historia podboju i kolonizacji Ameryki jest najczęściej przedstawiona w literaturze z perspektywy mężczyzn. Wojenne wyprawy, krwawe potyczki czy kwestie polityczne były ich domeną i próżno można było szukać w nich głosu kobiet. A to one przede wszystkim doświadczały skutków wszelkich wojen i walk, to one ponosiły ich konsekwencje i skutki, to im przyszło w czasach niepokoju i prześladowań wychowywać dzieci i zadbać o ich bezpieczeństwo.
Córki Klanu Jeleni to opowieść inspirowana prawdziwymi wydarzeniami i rodzinną historią autorki, Danielle Daniel. Jej akcja toczy się w drugiej połowie XVII wieku w pobliżu miasta Trois-Riviers we francuskiej kolonii na terenie współczesnej Kanady. Członkowie plemienia Weskarini są nieustannie nękani atakami ze strony Irokezów. W wyniku ataków, ginie wielu mężczyzn, aż w końcu wódz postanawia poszukać sojuszu z francuskimi osadnikami. By go wzmocnić, zachęca niezamężne i owdowiałe kobiety do poślubiania Francuzów.
Przed kilku laty podczas irokeskiego ataku Marie straciła ukochanego męża, a jej malutkie dzieci zostały uprowadzone. Mimo upływu czasu nie może poradzić sobie z bólem i tęsknotą, jednak w imię dobra plemienia zgadza się wyjść za francuskiego kolonistę, a w ślad za nią podąża kilka kolejnych kobiet. Związek Marie okazuje się względnie szczęśliwy, Pierre szczerze kocha ją i dzieci, które pojawiają się w trakcie trwania ich małżeństwa. Niestety, nie jest im dane zbyt długo cieszyć się owym szczęściem i spokojem.
Córka Klanu Jeleni to opowieść wciągająca, a jednocześnie od samego początku przytłaczająca smutkiem i zapowiedzią nadciągającego nieszczęścia. Niesprawiedliwość i okrucieństwo losu, nieubłagalność wydarzeń, które z perspektywy czytelnika wiemy, że nadciągną, sprawiają, że podczas lektury niezwykle mocno współodczuwamy emocje głównych bohaterów. Powieść jest hołdem wobec kobiet, które doświadczyły przemocy w różnych jej aspektach. Dla których małżeństwo nie stanowiło bezpiecznej przystani, a było pułapką pełną bólu i upokorzenia. Które nie zaznały wolności wyboru i których całe życie spoczywało w rękach mężczyzn, którzy traktowali je jak swoją własność i nie mieli wobec nich szacunku.
To również opowieść o niesprawiedliwości, jakiej doświadczyli rdzenni mieszkańcy Ameryki. Jak ich świat został zniszczony, jak ich bogata kultura została sprowadzona do zera, obszerne wierzenia postrzegano jako przejaw dzikości i prymitywizmu. Możemy zaobserwować, jak okrutny wobec rdzennych plemion był Kościół Katolicki, zadufany w przeświadczeniu o swej wyższości nad “prostymi dzikusami”, pełen pogardy i braku współczucia wobec nieszczęść doświadczanych przez ludzi żyjących tuż obok nich.
Lektura Córki Klanu Jeleni wciąga i skłania do refleksji; wywołuje masę emocji i porusza do głębi. Zdecydowanie pozycja warta uwagi.
Komentarze
Prześlij komentarz