Powiedzieć, że Kit Walker nie miała łatwego życia, to jak nie powiedzieć nic. Porzucona przez matkę niemalże w dniu narodzin, tułała się między rodzinami zastępczymi doświadczając w najlepszym razie obojętności, a w najgorszym brutalnej przemocy. Jako trzynastolatka uciekła i trafiła na mężczyznę, który zmienił jej życie w jeszcze większe piekło.
Manny Romero był aroganckim, wypranym z wszelkiej empatii i współczucia, cwaniakiem w pełni świadomym swego uroku, któremu ulegali wszyscy dookoła. Zaopiekował się Kit, najpierw dając jej namiastkę zainteresowania i troski, po to tylko by manipulując i uzależniając ją od siebie, wychować ją na partnerkę w zbrodni.
Gdy Kit miała dziewiętnaście lat, uciekła i zaszyła się w niewielkim miasteczku Pecan Hollow, mając nadzieję, że nareszcie będzie mogła prowadzić normalne życie. Gdy jednak po czternastu latach Manny ją odnajduje, kobieta zdaje sobie sprawę z tego, że jej poczucie bezpieczeństwa było bardzo złudne.
Cienie Pecan Hollow to niesamowicie wciągająca, miejscami przytłaczająca historia, która porusza na wielu poziomach. Z jednej strony to opowieść o porzuconym dziecku, które zawiódł nie tylko wadliwy system, ale przede wszystkim dorośli, którzy pozostawili je na pastwę losu, wybierając własną wygodę i niemalże nie dostrzegając w małej dziewczynce czującej, bezbronnej ludzkiej istoty. Takie fizyczne i emocjonalne odrzucenie już od najwcześniejszych lat ma wpływ na całe życie Kit, która nie potrafi nawiązywać normalnych relacji z ludźmi, boi się bliskości i nawet własnemu dziecku nie jest w stanie okazać miłości, mimo że kocha je najbardziej na świecie.
Z drugiej strony to historia o tym, że przed przeszłością nie można uciec, a konsekwencje dawno popełnionych błędów mogą nas dosięgnąć nawet po wielu latach, gdy jesteśmy już zupełnie innymi ludźmi. Czy to sprawiedliwe? Czy można wymazać dawne grzechy, jeśli o nich zapomnimy i staramy się żyć przyzwoicie?
Wreszcie, to również opowieść o amerykańskiej prowincji z wszystkimi jej wadami i zaletami. Mieszkańcy Pecan Hollow stanowią dość zamkniętą społeczność, w której każdy zna swoje sekrety i która nie akceptuje odmienności. Mimo kilkunastu lat spędzonych w miasteczku Kit nie czuje się jego częścią, postrzegając jego mieszkańców jako nieszczerych hipokrytów, a jednocześnie pragnąc mieć wśród nich swoje stałe miejsce. Czy kiedyś będzie to możliwe?
Podsumowując, Cienie Pecan Hollow to naprawdę bardzo dobra, wciągająca od pierwszych stron lektura, nie tylko na gorące, wakacyjne wieczory.
Komentarze
Prześlij komentarz