Nie tak dawno Kate Morton oczarowała mnie powieścią Zapomniany ogród, dlatego bez wahania sięgnęłam po jej najnowszą książkę, Dom w Riverton. I chociaż tak odmienna od poprzedniczki, również i ta historia wywołała we mnie mnóstwo emocji i z pewnością na długo pozostanie w mojej pamięci.
Rok 1924. W trakcie przyjęcia na terenie posiadłości Riverton młody mężczyzna odbiera sobie życie. Świadkami jego śmierci są dwie siostry, Hannah i Emmeline, które mimo wcześniejszej bliskiej relacji od tej pory nie zamieniają ze sobą ani słowa. Same zaś okoliczności śmierci Robbiego Huntera wywołują skandal i są źródłem plotek i domysłów, które nie cichną jeszcze przez wiele lat.
Rok 1999. Spośród uczestników słynnego przyjęcia w Riverton przy życiu pozostała jedynie Grace Reeves, pracująca wówczas w posiadłości jako służąca. Ze staruszką kontaktuje się reżyserka, mająca w planach nakręcić film o ówczesnych wydarzeniach i pragnąca poznać jej wersję tego, co się wówczas zdarzyło. I mimo że Grace broni się przed bolesnymi wspomnieniami, te powracają do niej, a przeszłość - przez lata pochowana na dnie pamięci - wraca z siłą, której nie można powstrzymać.
Współczesna narracja przeplata się z obszernymi retrospekcjami poświęconymi życiu w posiadłości Riverton. Poznajemy je z perspektywy Grace, która rozpoczęła w nim pracę jako młodziutka dziewczyna i całym sercem pokochała zarówno samo miejsce, jak i rodzinę, której służyła, zwłaszcza rodzeństwo - Hannah, Emmeline i Davida. Dzięki jej opowieściom widzimy całą trójkę jako dzieci i śledzimy ich drogę ku dorosłości - wyboistą, bo naznaczoną trudnymi wyborami i rodzinną tragedią.
Początkowe lata Grace w Riverton wydają się wręcz sielankowe. Ten błogi czas przerywa jednak wybuch Pierwszej Wojny Światowej, która naznacza życie zarówno właścicieli posiadłości, jak i służby. Nie wszyscy, którzy zaciągnęli się do armii, powracają do domów, a ci którym się to udało, zmagają się z silnym stresem pourazowym, chociaż w ówczesnych czasach nie diagnozowanym i bagatelizowanym. Zmiany polityczne i ekonomiczne nie pozostają też bez wpływu na majątek rodziny, co doprowadza do katastrofalnych w skutkach wydarzeń.
Powieść jest fascynująca z wielu powodów. Po pierwsze, sama historia wciąga i intryguje. Autorka doskonale gra na naszych emocjach, nie wahając się wbić nóż w serce zarówno bohaterów, jak i czytelników. Po drugie, dzięki postaci Grace możemy poznać warunki życia nie tylko wyższej klasy społecznej, ale też służby. Niezwykle interesujące było między innymi porównanie jakże odmiennej perspektywy ludzi zamożnych i ubogich na wydarzenia z okresu wojny. Pośrednio jesteśmy również świadkami przemian społecznych i zmian w mentalności samych pracowników. Po trzecie, Kate Morton stworzyła trzy skrajnie wręcz różne, ale rewelacyjnie przedstawione postaci kobiece. Każda jest na swój sposób silna i walczy o niezależność, lecz jednocześnie jest spętana społecznymi konwenansami i zasadami epoki, w jakiej przypadło im żyć. Każdej też przyjdzie zapłacić cenę za tę odrobinę szczęścia, o jakie walczyły.
Podsumowując, Dom w Riverton to kolejna świetna pozycja w dorobku Kate Morton. Poruszająca na wielu płaszczyznach, intrygująca, warta przeczytania.
Komentarze
Prześlij komentarz